reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczynki! Dziś mam 6dpt i zrobiłam test niestety jedna krecha... 😣 Jutro mam rocznicę ślubu i nie wiem czy iść na bete i w razie gdyby się nie udało psuć sobie ten dzień czy zaryzykować?
6 dpt może być jeszcze wcześnie na test. Ja 7 dpt miałam betę powyżej 30 i kreska na teście czułym 10 była bardzo słabo widoczna. Co do jutra, może pomyśl co będzie ewentualnie trudniejsze. Czy jeśli okaże się, że beta nie pokaże ciąży czy jeśli będziesz czekała ten dzień w niepewności. Jeśli to pierwsze to zrób betę pojutrze, jeśli to drugie, zrób jutro. Kciuki!
Edit. A jeśli się zastanawiasz czy iść na betę dziś to bym powiedziała, że idź, tak jak dziewczyny też radzą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny w ostatnim czasie sporo was dołączyło z informacją, że są któryś dzień po transferze więc za was wszystkie trzymam mocno kciuki i oczywiście za pozytywne bety ;*

My z mężem jesteśmy po wizycie u immunologa. Okazało się, że moje badania są dobre i nie wymagam specjalnego leczenia. Nie mam 3 ważnych kir ale najważniejszą posiadam. Dostałam oczywiście leki dodatkowe. W przyszłym tyg idę do mojej Pani Doktor prowadzącej ustalać plan na transfer oraz oczywiście termin transferu ;)
Może jeszcze w tym roku do niego przystąpimy ;P

Więc w moim przypadku niepowodzeń najbardziej brudzi endometrioza.
 
Hej dziewczyny w ostatnim czasie sporo was dołączyło z informacją, że są któryś dzień po transferze więc za was wszystkie trzymam mocno kciuki i oczywiście za pozytywne bety ;*

My z mężem jesteśmy po wizycie u immunologa. Okazało się, że moje badania są dobre i nie wymagam specjalnego leczenia. Nie mam 3 ważnych kir ale najważniejszą posiadam. Dostałam oczywiście leki dodatkowe. W przyszłym tyg idę do mojej Pani Doktor prowadzącej ustalać plan na transfer oraz oczywiście termin transferu ;)
Może jeszcze w tym roku do niego przystąpimy ;P

Więc w moim przypadku niepowodzeń najbardziej brudzi endometrioza.
A co dostałaś za leki dodatkowo?
 
Hej dziewczyny w ostatnim czasie sporo was dołączyło z informacją, że są któryś dzień po transferze więc za was wszystkie trzymam mocno kciuki i oczywiście za pozytywne bety ;*

My z mężem jesteśmy po wizycie u immunologa. Okazało się, że moje badania są dobre i nie wymagam specjalnego leczenia. Nie mam 3 ważnych kir ale najważniejszą posiadam. Dostałam oczywiście leki dodatkowe. W przyszłym tyg idę do mojej Pani Doktor prowadzącej ustalać plan na transfer oraz oczywiście termin transferu ;)
Może jeszcze w tym roku do niego przystąpimy ;P

Więc w moim przypadku niepowodzeń najbardziej brudzi endometrioza.
Jedziemy na tym samym wózku! Ale wierzę, że uda się i nam.
 
Jedziemy na tym samym wózku! Ale wierzę, że uda się i nam.
Ja też staram się w to z całego serca wierzyć. Jednak trudno mierzyć się z chorobą która sieje takie spustoszenie pod względem niepłodności. Najgorzej, że nie jest poznana przyczyna powstawania tej choroby. I nie każda endometrioza jest na tyle wredna. Bo sama znam przypadki kobiet które chorują na endomtrioze a są w posiadaniu dzieci z ciąż naturalnych.

Więc tym bardziej trudno się pogodzić z faktem, że to akurat my mamy tą gorszą stronę tej choroby w postaci niepłodności ;(

Ale w końcu i dla nas musi zaświecić to słoneczko w postaci dziecka ;)
 
Cześć dziewczynki! Dziś mam 6dpt i zrobiłam test niestety jedna krecha... 😣 Jutro mam rocznicę ślubu i nie wiem czy iść na bete i w razie gdyby się nie udało psuć sobie ten dzień czy zaryzykować?
To wszystko zależy z czym będzie Ci się łatwiej zmierzyć. Z jednej strony możesz dzień dłużej żyć w "bańce" jeśli nie chcesz się jutro stresować, ale czy na prawdę będziesz w stanie szczerze o tym zapomnieć i świętować rocznicę? Ja bym poszła na betę. Obrałabym takie myślenie że nie ważne kiedy zrobie betę to wynik będzie jaki będzie i dzisiaj jutro lub pojutrze tego nie zmieni. Przyjęłam taki sposób myślenia (chociaż do dzisiaj oczywiście bywa ciężko) po kilku stratach i rozczarowaniach bielą, i u mnie akurat sprawdza się najlepiej.
trzymam kciuki! 🍀
 
reklama
Ja też staram się w to z całego serca wierzyć. Jednak trudno mierzyć się z chorobą która sieje takie spustoszenie pod względem niepłodności. Najgorzej, że nie jest poznana przyczyna powstawania tej choroby. I nie każda endometrioza jest na tyle wredna. Bo sama znam przypadki kobiet które chorują na endomtrioze a są w posiadaniu dzieci z ciąż naturalnych.

Więc tym bardziej trudno się pogodzić z faktem, że to akurat my mamy tą gorszą stronę tej choroby w postaci niepłodności ;(

Ale w końcu i dla nas musi zaświecić to słoneczko w postaci dziecka ;)
Mam podobnie z moim przypadkiem, usunięcie jajowodu po ciąży pozamacicznej. Pełno jest historii dziewczyn które po kilku a czasem nawet nie cyklach są znowu w ciąży, czadem kilku, i dla nich brak jajowodu to nie problem. My ustrzeliliśmy cp w pierwszym ever cyklu starań. Od tego czasu minęło 3 lata a mi zwariowały jajniki i jajeczka wypuszcza tylko ten bez jajowodu. Żadnej naprzemiennej owulacji czy przechwycenia nie doświadczyłam ;)
Ale ważne że WALCZYMY 🍀
 
Do góry