Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam mocno kciuki !! Będzie dobrze !Hej. Robiłam dzisiaj pierwszy raz w życiu. Mieszkam w Niemczech i betę bede miała (może) jutroMam do tego plamienia brązowe, jeżeli mi to do jutra nie przejdzie, jadę do mojego lekarza prowadzącego… Już nie mam sił.
Ja masakrycznie kaszlałam na początku ciąży przez ponad tydzień. Dzieciom nic się nie stało. Jeśli chodzi o nospe to ja brałam według zaleceń lekarzach 4 dni po transferze po jednej tabletceHej,
Od dzisiaj mam na pokładzie 5 dniowego kropka. Czuję się... Dziwnie. Jakby w ciąży a jednak nie. Lekarz nie bardzo był rozmowny na transferze, a sam zabieg poszedł sprawnie. Oprócz standardowego leżenia 20 mi po (nie mogłam wtedy nawet rozmawiać, śmiać się, nic) nie dostałam więcej zaleceń. Leki mam kontynuować jak do tej pory (czyli luteina 3x1, estrofem 3x1, do tego neoparin). Myślałam że dojdą nospa i magnez (mam za sobą dwie naturalne biochemie), ale nic z tego. Na wychodne zapytałam czy mogę brać nospe to powiedział że nie widzi przeciwskazan, to tyle
Na własną rękę kupiłam sobie magnez i nospe. Czy któraś z was też tak zrobiła? Planuję brać nospe max 3x1 i magnez (cytrynian magnezu z solgara) 2x400 według zaleceń producenta. Jak myślicie, czy lepiej nie skoro nie miałam tak wyraźnie powiedziane?
Położna która pomagała mi się pozbierać doradziła żeby żyć normalnie, oszczędnie. Jestem lekko przeziębiona - co z kichaniem i kaszlem? Mogą zaszkodzić? Chodzi o napinanie mięśni brzucha.
Przy kichaniu czy kaszlu to tylko pamiętaj żeby się lekko schylić i złapać pod brzuchem żeby nie mieć problemu z posikiewaniemDziękuję
Coś o tym chuchaniu i dmuchaniu wiem xD sama jestem na tym punkcie przewrażliwiona ale chyba będę musiała się ogarnąć bo nie wytrwam tych potencjalnych 9 miesięcy
Co do kaszlu i kichania (a także w tą kategorię wchodzi numerek 2) to zastanawiam się czy nie wywołują większych skurczy? Czy może któraś z Was dostała porady jak to robić żeby jak najmniej narażać macicę?
nie Kochana nie miałam ale każdy organizm inny
mi po tym ładnie endo uroslo ale też miałam i estrofem i cyclogest 400 2 razy dziennie plus 3 duphaston transfer eskimoska udany dziś malutka ma już 5 miesięcy. Mam nadzieję i z serca życzę udanego i szczęśliwego zakończenia 
Hej . Dziś mój 12 dpt …
3 weryfikacje bety już za mną .
Tez mnie pobolewa brzuch , czasem jedna , czasem druga strona . Plecy na dole tez bolą . Nie są to jednak bóle wymagające jakiś lekarstw . Tez przeszłam naturalna ciąże pozamaciczna i podobnie jak Ty paraliżuje mnie ten lęk ze może się to powtórzyć . Pamietam jednak ze przy cp mnie akurat bardzo bardzo bolała lewa strona tak ze się zwijalam i leki nie pomagały plus doszło plamienie .
Do lekarza idę w poniedziałek . Będzie to 18dpt - jestem świadoma ze zarodka nie zobaczę ale sam fakt pęcherzyka w macicy troszkę mnie uspokoi
Trzymam kciuki
No to jedziemy na tym samym wózku, no prawieHej . Dziś mój 12 dpt …
3 weryfikacje bety już za mną .
Tez mnie pobolewa brzuch , czasem jedna , czasem druga strona . Plecy na dole tez bolą . Nie są to jednak bóle wymagające jakiś lekarstw . Tez przeszłam naturalna ciąże pozamaciczna i podobnie jak Ty paraliżuje mnie ten lęk ze może się to powtórzyć . Pamietam jednak ze przy cp mnie akurat bardzo bardzo bolała lewa strona tak ze się zwijalam i leki nie pomagały plus doszło plamienie .
Do lekarza idę w poniedziałek . Będzie to 18dpt - jestem świadoma ze zarodka nie zobaczę ale sam fakt pęcherzyka w macicy troszkę mnie uspokoi
Trzymam kciuki
Miejmy nadzieję, że u każdej z nas będzie wszystko ok.Ja jak byłam w ciąży pozamacicznej nie odczuwałam absolutnie nic, okazało się dopiero jak dostałam krwawienia i pojechałam na sor w nocy.Teraz mam te ciągnięcia i kłucia o jak czytam to się denerwuję. Ale staram się sobie tłumaczyć, że może też tak się dzieje przez moją rozległą endometrioze.Mam tyle zrostów więc może to boli...Tak czy siak starajmy się myśleć pozytywnie, choć wiadomo jest to trudne, a to czekanie jest wykańczające.Jak było relanium w pierwszych dniach po to było całkiem znosnie
Trzymam kciuki, daj znać jak będziesz po wizycie.
Nie dziękujeWnioskuję, że wynik bety pozytywny? Jakoś mnie ominęła ta wiadomość... gratuluję
tylko dlatego żeby nie zapeszyć 
Przy cp u mnie tylko pierwszy przyrost bety był prawidłowy reszta już poniżej normy - tak jeszcze sobie przypomniałamNo to jedziemy na tym samym wózku, no prawie
Przy cp u mnie tylko pierwszy przyrost bety był prawidłowy reszta już poniżej normy - tak jeszcze sobie przypomniałam
Dopóki ból nie jest silny , nie ma plamień czy krwawień bądź spokojna
Uwierz mi ja już przestałam czytać czy się jakoś mega porównywać … dla własnego zdrowia psychicznego
Dla przykładu : miałam niski estradiol przed transferem , na pierwszym monitoringu 70 na drugim 103 …
Oczywiście wyczytałam że za niski , że dziewczyny miały nawet w tysiącach , czy w grubych setkach - oczywiście strach ze cykl pozamiatany … i co ?! Endo lekko ponad 8 mm ale piękne trójlinijne - wystarczyło żeby kropeczek się rozgościł
Podobnie z progesteronem teraz na cyklu sztucznym . Wyczytałam ze bardzo niski i wogole . Lekarz dołożył mi leki - zbadałam progesteron po raz kolejny trochę wzrósł ale wg tego co wyczytałam to dalej niski - lekarz mi jednak odpisał ze jak najbardziej jest ok i nic nie będziemy już dokładać
Wtedy powiedziałam sobie STOP
ZERO PORÓWNYWANIA SIĘ I ŚPIĘ SPOKOJNIEJ
A jakie miałaś wartosi bety?Nie dziękuje
Właśnie rozkminiam czy isc jeszcze jutro na betę
