reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

asia77 - zarodek nie moze wyleciec, ja pytalam o to lekarza po transferze to sie smial ze kazda o to pyta a nie ma opcji zeby wypadl nawet jak sie ma tylozgieta czy przodozgieta macice takze luz...do wrozki nie idz bo ona Ci powie to co chcesz uslyszec....tylko kase stracisz

sylwia85 - fajki...rozumiem Cie mam tak samo, rzucilam palenie, ale jak sa takie niepowodzenia to wlasnie bym sobie zapalila...ale tak jak mowisz czego sie nie robi dla dziecka...a inne kurza pija i niewaidomo co jeszcze i w ciaze zachodza!

Lilia co tam u Ciebie??
 
reklama
Sylwia Kochana może to będzie szokiem , ale coś Ci doradzę : jeśli musisz zapal, ale nie więcej niż 2 fajki dziennie,, dowiedziono niejednokrotnie ,że w ciąży całkowite odstawienie papierosów wpływa niekorzystnie ...pod warunkiem ,że czujesz potrzebę zapalenia. Mi lekarz to powiedział jak chodziłam z Niką w ciąży, ponoć to tak jak z alkoholikami...jak nagle odstawią to często wychodzi jeszcze gorzej ( delirka)

Wiem wiem, czytałam też badania na ten temat. Tu głównie chodzi o kumulację nikotyny w wątrobie, która pod wpływem "głodu" jest uwalniana w większej ilości. Dlatego faktycznie coraz częściej zalecają minimalne palenie niż gwałtowne odstawienie. A tak na prawdę przed ciążą należy odstawić 12 miesięcy wcześniej palenie. No tak, tyle teorii. A w praktyce wygląda to tak u mnie, że łatwiej jest się powstrzymać od zapalenia i szybko zająć czymś innym myśli, bo zapalić....cóż ale u mnie działa to tak, że na jednym się nie kończy. Rzuciłam palenie przy próbie poprzedniej gdzie wystąpiła ciąża biochemiczna. Po tygodniu było już ok i jakoś mnie nie kusiło, za to myśl o tym że mam maluszka pod serduszkiem napędzała moje myśli, a papierosy przestały istnieć.

Po poronieniu wypaliłam w jeden dzień 2 paczki fajek. Jednego za drugim, potem wróciłam do nałogu mimo, że jak się uspokoiłam to nie paliłam więcej jak 5 fajek, potem przeszłam na 10 i tak w ostateczności wróciłam do mojej średniej dziennej od dawien dawna - czyli 20 (znaczy się paczuszka).

Ehhh, kiedyś mój pacjent powiedział mi, że nie da się rzucić nałogu, bo liczba nałogów musi być constans :-D:-D. Czyli teraz czekać jaki nałóg mnie teraz dopadnie, albo kiedy znów wrócę do nikotyny. :baffled:
 
Tak. I stad ciaze biochemiczne i wczesne poronienia.
Dlatego moze warto zrobic test na jakosc komorek jajowych i zbadac plemniki, ilosc w danej klasie. O ile juz tego nie robilas.
Kochana dziękuję , ale na to już za późno....został nam jeden mrozaczek i choćby można mu było zrobić badania to nie wiem czy chcę....bałabym się , czy go przypadkiem nie uszkodzą ....i jak mu się coś stanie to koniec:-(
 
asia77 - zarodek nie moze wyleciec, ja pytalam o to lekarza po transferze to sie smial ze kazda o to pyta a nie ma opcji zeby wypadl nawet jak sie ma tylozgieta czy przodozgieta macice takze luz...do wrozki nie idz bo ona Ci powie to co chcesz uslyszec....tylko kase stracisz
ale sama zauważ...kolejna odpowiedź lekarza " nie ma takiej możliwości "..a czy któryś lekarz wyjaśnił dlaczego ? zapytam jutro
 
sylwia-ja od dziś mam brać fraxiparyne, wstrzyknęłam ją sobie rankiem. Jeśli biorę tylko to to też lepiej wieczorkiem? Czy moge jutro to zmienić i wstrzyknąć wieczorkiem, jeśli dziś wzięłam rankiem?
 
masia - jeśli tylko fraxiparine, to nie ważne o której godzinie przyjmujesz, liczy się tylko abyś przyjmowała o stałej porze. Tylko w przypadku jak łączysz z acardem to acard zazwyczaj przyjmuje się rano (ze względu na metabolizm), a heparynę wieczorem.

Tylko kup sobie ostrzałkę do igieł, bo tam tępe że trzeba nieźle się rozpędzić aby wbić :rofl2:
 
Lawendowy, super,ze udalo CI sie znalezc tak kompetentnego immunologa. Masz juz konkretne zalecenia co do in vitro. Niech Cie przebada i zadba o Ciebie bo tak czeste przeziebienia sa niepokojace. Mam jedank nadzieje,ze wszystko jest dobrze a to bylo tylko okresowe oslabienie organizmu. Stres jaki masz w parcy rowniez ma wplyw na zdrowie. Byc moze to on jest winowajca.
 
sylwia- dziękuję :-) Co do igieł, to zauważyłam tylko myślałam, że mam jednorazowego pecha. 2 razy mi się nie udało wnić, na szczęście M pomógł i wbił zdecydowanym ruchem ;-)
lawendowy_sen- a może obniżona odporność już wkrótce pomoże w zagnieżdżeniu Bąbelków, bo organizm z nimi także nie będzie walczył ;-)
 
reklama
mam jeszcze takie pytanie do Was : czy orientujecie się jaki jest koszt obcego blastusia , bo przypuszczam ,że procedura transferu podobna. Nie chcę o to od razu pytać lekarza ,żeby mieć pewność ,że zrobi wszystko , aby tym razem się udało...
 
Do góry