reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny. Pytam tutaj bo nigdzie nie znalazłam sensownych odpowiedzi.
Może któraś z Was miała podobny problem lub miała robiona po prostu biopsje endometrium.

I tu moje pytanie odnośnie biopsji.
Czy przesunął Wam się okres po niej? Czy miesiączka wystąpiła w normalnej obfitości?
Pytam ponieważ miałam robiona biopsje po której wystąpiły plamienia. W pon (4 dni po zabiegu) zaczęły się znowu i trwają do dzisiaj ale bardzo skąpe. Do tego ból brzucha.
W piątek planowo powinnam dostać miesiączkę. I teraz zastanawiam się czy przesunął mi się termin okresu i jest on aż tak skąpy czy dopiero nadejdzie 🤦🏽‍♀️
Nie zastanawiało by mnie to ale od tego cyklu miałam zacząć brać zastrzyki przygotowujące do procesu invitro wiec to raczej istotne… 😰😰

Najlepiej byłoby to skonsultować z lekarzem . W tym wypadku tylko usg prawdę Ci powie 😉
 
reklama
Ja jestem już po rozmowie też z mężem odnośnie nasienia dawcy , więc jeśli coś by było nie tak na pewno skorzystamy z takiej opcji :)
Nam tez o tym mówili, dla męża nie byłby to problem bo ma przysposobione dziecko. Dali nam trzy szanse potem dawca. Pierwsza procedura nic, drugi transfer ciąża biochemiczna, druga procedura a trzeci transfer - synuś :-) potem wiele transferów nic. To znowu gadka o dawcy, albo odpuścić. I transfer po tym bliźniaczki :-)))
 
Dziewczyny, ja tak z innej strony. Czy dużo jest ciąż bliźniaczych przy transferze pojedynczego zarodka? Czy jak zarodek wyszedł już z osłonki, ale jest zamrożony w 6-ej dobie, to ma większe szanse się podzielić? Czy jednak to jest typowo losowe?
 
Nam tez o tym mówili, dla męża nie byłby to problem bo ma przysposobione dziecko. Dali nam trzy szanse potem dawca. Pierwsza procedura nic, drugi transfer ciąża biochemiczna, druga procedura a trzeci transfer - synuś :-) potem wiele transferów nic. To znowu gadka o dawcy, albo odpuścić. I transfer po tym bliźniaczki :-)))
Najważniejsze żeby urodziło się zdrowe 🥰 mamy wizytę 25go to zapewne coś się dowiemy 🙂
 
reklama
Do góry