Ja trochę się wyłączyłam. Odpoczywam układam swoje myśli i wątpliwości. Pracuje jako kosmetolog więc w sezonie więcej klientów i sporo ich problemów trafia do mnie ;P
Czytam was na bieżąco ale mało komentuje. Cieszę się z wami sukcesami
oraz przeżywam wasze bóle.
U mnie różnie bywa. Już zaczynam przeżywać neoparin bo jeszcze siniaki mi po poprzednich zastrzykach nie zeszły. W piątek najbliższy mam kontrolę endometrium przed transferem. Wkurzam się bo mojego lekarza prowadzącego nie będzie i znów trafiam do kogoś innego. Niby tylko kontorla endometrium ale tez ważne. Zapytam kto będzie mi wykonywał transfer jeżeli dalej ktoś inny zmieniam lekarza i w tym miesiącu nie podchodzę do transferu