reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Brawo gratulacje!!!

Gratuluje!!!!!
Tararara!! Teraz powiem ze ja tam na tescie Twoim widzialam kreske:))))
Hahaha ja też [emoji846][emoji846] A nigdy nie widziałam cieni cieni.
Trzymajcie kciuki za moją betę dziś. Tak mnie piersi bolą, że już ledwo śpię. Z dnia na dzień bardziej. Mam nadzieję, że to dobry znak[emoji5]
 
reklama
Cześć, jestem tu nowa.
Z mezem staraliśmy się naturalnie o dziecko przez ponad 2 lata- bez skutku.
Jestem podczas swojej pierwszej stymulacji…
Lekarz przepisał mi dwa rodzaje zastrzyków. Od drugiego dnia cyklu Menopur, a po 5 dniach miałam włączyć do tego zastrzyki orgalutran.
Tak jak po menopur czułam się normalnie, tak po orgalutran jestem strasznie słaba, mam nudności itd
czy któraś tez tak miała? 🤭
Mam nadzieje ze uda się za pierwszym razem bo dużo kosztuje mnie robienie sobie zastrzyków (panicznie boje się igieł).

Lekarz powiedział, że z uwagi wyniki badań i duże na ryzyko przestymulowania, do pierwszego transferu dojdzie dopiero za miesiąc. Nie wiem czy to dobrze. - może. Odpocznę chociaż psychicznie od tego wszystkiego…

Wybaczcie, że przynudzam. Nigdy nie sądziłam, że będę potrzebowała wsparcia od grupy na forum🤭 Co prawda mam je w mężu, ale poza nim nikomu nie mówiliśmy. Dobrze jest porozmawiać z kimś kto już przeszedł przez to lub jest w trakcie.

W piątek idę na pierwsze usg. Zobaczymy co powie lekarz. Podejrzewam ze za równy tydzień będę mieć punkcję jajników. Trochę się tego boje, aż wzięłam 3 dni wolnego 🤣

Wielu z Was udało się za pierwszym razem? Dzieją się w ogóle takie rzeczy? Czy to raczej rzadkość? 😖
Hej! Punkcja to super sprawa. Moim zdaniem jeden z lepszych momentów procedury. Siup i zasypiasz. Nic nie bolało mnie ani przed ani po punkcji, ale są dziewczyny, które muszą brać leki p/bólowe. I potem to nerwowe oczekiwanie ile jajeczek się zaplodnilo :)
Naciskaj lekarza, żeby zapladniac wszystkie uzyskane komórki. Dzięki temu będziesz miała więcej zarodków czyli większą szanse, że uda Ci się zajść w ciążę w jednej procedurze.
Statystyka mówi, że skuteczność to około 30%, ale jest dużo dziewczyn, które są w ciąży po pierwszym transferze.
Ja miałam zawsze kriotransfer. Moja klinika w swoich statystykach ma większą skuteczność na kriotransferach.
 
Hahaha ja też [emoji846][emoji846] A nigdy nie widziałam cieni cieni.
Trzymajcie kciuki za moją betę dziś. Tak mnie piersi bolą, że już ledwo śpię. Z dnia na dzień bardziej. Mam nadzieję, że to dobry znak[emoji5]
Tak, Ty tez :)
Ja z emocji tez wstałam o 5.
O 12:30 spotkam się z moim lekarzem. Muszę uzupełnić leki.

Mnie nie bola cale piersi ale pewna ich cześć :) co było dla mnie dziwnym objawem bo po luteinie zawsze bolały a teraz … tylko takie mrowienie w sutkach.

I zalewanie się potem podczas spania. Tak ze koszulka do zmiany.

@Sherlook - trzymam kciuki tak jak Ty wczoraj za mnie :)
 
reklama
No dobra, ja mam mdlosci. Walczę, żeby utrzymać śniadanie w żołądku.
A ja jem pysznego paczka z bitą śmietaną, polanego czekoladą i wiórkami [emoji3059][emoji3059] Mam nadzieję, że u mnie mdłości nie będzie. W końcu moja beta w życiu nie dobije do twoich wartości [emoji1787]
 
Do góry