reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Nie zgadzam się z Tobą. Nie znamy wojny jaka teraz ma miejsce. Podobne działania na taką skalę były w 1939 roku. Putin grozi całej Europie. Nie porównujmy epidemii do walki zbrojnej, bo to zupełnie inny temat.
Odrzucasz zagrożenie dla Polski, a to dla mnie nie jest "szerokie myślenie". Poza tym boli mnie serce na myśl o ludziach z Ukrainy, tak po prostu po ludzku...
Po ludzku mnie tez boli.
Zagrożenie dla Polski zauważam, ale nie poddaje się panice. „Szerokie myślenie” to przewidywanie m.in. czyli np zwiększenie zamówień na leki i zaopatrzenie medyczne. To w tym momencie zwiększenie wykonań, bo za chwile będziemy leczyć Ukraińców a nasi obywatele będą czekać w kolejkach. Nie chce sytuacji w której odmowie Tobie lub Twoim bliskim wizyty u lekarza bo muszę go oddelegować na wojnę. Moi pracownicy już jakiś czas temu otrzymali pisma z komisji wojskowych, o stanie gotowości. Rozumiem Twój strach i ból. Mogłabym usiąść i płakać nad ofiarami. Ale ja chce działać, by później być przygotowanym.
W tym momencie nie jestem w stanie pomoc ludziom na Ukrainie.
 
reklama
Po ludzku mnie tez boli.
Zagrożenie dla Polski zauważam, ale nie poddaje się panice. „Szerokie myślenie” to przewidywanie m.in. czyli np zwiększenie zamówień na leki i zaopatrzenie medyczne. To w tym momencie zwiększenie wykonań, bo za chwile będziemy leczyć Ukraińców a nasi obywatele będą czekać w kolejkach. Nie chce sytuacji w której odmowie Tobie lub Twoim bliskim wizyty u lekarza bo muszę go oddelegować na wojnę. Moi pracownicy już jakiś czas temu otrzymali pisma z komisji wojskowych, o stanie gotowości. Rozumiem Twój strach i ból. Mogłabym usiąść i płakać nad ofiarami. Ale ja chce działać, by później być przygotowanym.
W tym momencie nie jestem w stanie pomoc ludziom na Ukrainie.
Super, że działasz i myślisz przyszłościowo. Dla mnie jednak nie ma różnicy czy to Polak czy Ukrainiec potrzebuje pomocy (odnoszę sie do tych kolejek) . W tym momencie pomocy, chociaz materialnej potrzebuje Ukraina, tak możemy realnie pomoc.
 
Super, że działasz i myślisz przyszłościowo. Dla mnie jednak nie ma różnicy czy to Polak czy Ukrainiec potrzebuje pomocy (odnoszę sie do tych kolejek) . W tym momencie pomocy, chociaz materialnej potrzebuje Ukraina, tak możemy realnie pomoc.
Są zbiórki rzeczy potrzebnych dla Ukraińców. W miastach są punkty odbioru. Zrzutki, np. na się pomaga.

Ja już ile mogłam tyle się podzieliłam.
Jak będzie beta negatywna od razu wszystkie ubranka dziecięce które trzymam idą dla nich. Wierzę, że dobro wraca, a Ukraina jest waleczna jak nasz naród! Niezmiennie trzymam za nich kciuki i tak mocno kibicuje. Dziewczyny jak macie to się dzielcie. ❤️
 
reklama
Do góry