O nie, to jakaś porażka. Uważam, że powinni zrobić od nowa dwie biopsje. Zasiegnij opinii innego lekarza, najlepiej z poza kliniki. Tym bardziej w związku z tymi NK, zobaczycie czy wyjadą podobne wyniki. Może się okazać, że będą zupełnie inne. Każdy cykl jest inny, nawet sztuczny. W grę oprócz hormonów wchodzi żywienie, stres itd. więc nawet identyczny cykl sztuczny może wyglądać trochę inaczej. Tymbardziej, że nie jest powiedziane, że endometrium będzie tak samo rosło. Raz dziewczyny mają dobra grubość po 12 dniach estrofemu a raz po 16... To biologia tu nic nie jest stałe. Jak mają zrobić na odwal to lepiej niech Ci oddadzą kasę za źle zrobione badanie.No właśnie się zapytałam czy na ich koszt i ma być. Niby na ich. Ale właśnie dzwonił lekarz co pobierał. Rozmowa do miłych nie należała. Od samego początku mi sugerował jakby nie było sensu powtarzać tego badania bo w tym pierwszym sporo widać. Że jest mało tych komórek nk i najprawdopodobniej trzeba bedzie przed transferem robic scratching przed transferem. No to w takim razie nie rozumiem. Mowia mi ze potrzebujemy zbadac to okienko implantacyjne a jak wynik jest nie do okreslenia to nagle mowia ze nie ma potrzeby powtarzac badania. Takze maskara.
Ja sie uparlam ze mimo wszystko bym chciala. To powiedzial ze na cyklu sztucznym wystarczy ze pobiora mi teraz ten wycinek po 7 dniach od podania progesteronu. Ze nie musza w tym cyklu pobierac znowu obu. Mam nadzieje ze faktycznie tak jest… bo raczej cykl cyklowi nie rowny. Oczywiscie on uwaza ze jest okej. Ze skoro sztuczny cykl to bedzie taki sam.
W dodatku kazal mi sie umowic na „kiedy chce” bo nagle dzien cyklu nie ma znaczenia. Napisalam im czy jutro jest termin to nic narazie nie odpisali. Bo mam sie pokazac na usg „kiedy mi pasuje” i wtedy wdroza progesteron…
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Wracam do gry , nawet nie spodziewałam się że to będzie tak szybko już jutro jadę do doktorka po leki do stymulacji , czekamy na @ i lecimy z tym koksem do trzech razy sztuka , aby to był ten szczęśliwy raz zastanawiam się jak przeżyje jutrzejszy dzień ... Oczywiście będę po nocce , więc spania nie będzie bo wizyta na 13 , wcześniej psa muszę do fryzjera zaprowadzić na 11 ( właśnie się zorientowałam że mój pies chodzi częściej do fryzjera niż ja w następnym wcieleniu chce być pudlem żeby częściej do spa chodzić ) później Wrocław , jak wrócę to zaszywam się w kuchni , robię paczki i faworki ( w czwartek tłusty czwartek , i już mnie męczą w pracy żeby coś zrobić ... Chyba lubią moje wypieki ) mam nadzieję że w nocy nie będę chodzić jak zombi teraz tylko żeby stymulacja przeszła dobrze , żeby uzyskać duzooo pięknych zarodków ( nie miałam z tym problemu podczas ostatnich stymulacji ) i lecimy z seria szczepień kurde nawet nie myślałam że z taką werwą wrócę do gry , że tak szybko i z taką nadzieja ... MUSI BYĆ DOBRZE , TYM RAZEM MUSI
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Dziewczyny czy Was na poczatku ciazy tez bolal brzuch/plecy? Wczoraj nic mi nie bylo, natomiast dzis czuje bol w dole plecow :/ zaczelam sie tym martwic
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Kochana nie zamartwiaj się , myśl pozytywnie ( chodź wiem że to nie jest łatwe ) brzuch boli wszystko się rozciąga ... Maleństwo rośnie i będzie potrzebować więcej miejsca nie jestem jakimś super znawca ... Raptem raz doszłam tylko do 8tc ale z tego co wiem to normalneDziewczyny czy Was na poczatku ciazy tez bolal brzuch/plecy? Wczoraj nic mi nie bylo, natomiast dzis czuje bol w dole plecow :/ zaczelam sie tym martwic
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Dzieki staram sie myslec pozytywnie. Wiem, ze tam sie wszystko rozciaga ale jakos tak dzis mnie rozbolaly te plecy tak dziwnie.Kochana nie zamartwiaj się , myśl pozytywnie ( chodź wiem że to nie jest łatwe ) brzuch boli wszystko się rozciąga ... Maleństwo rośnie i będzie potrzebować więcej miejsca nie jestem jakimś super znawca ... Raptem raz doszłam tylko do 8tc ale z tego co wiem to normalne
Ja zaznałam tylko kilku pierwszych tygodni ciąży i właściwie od pierwszego USG czulam, że coś tam w macicy się dzieje. Pociagania, kłucia itd. ale nie miało to nic wspólnego z bólem przy poronieniu. Tego nie da się przegapić. Więc spokojnie, dzidzia rośnie, potrzebuje więcej miejscaDzieki staram sie myslec pozytywnie. Wiem, ze tam sie wszystko rozciaga ale jakos tak dzis mnie rozbolaly te plecy tak dziwnie.
Vinszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2017
- Postów
- 7 413
W którym tygodniu poroniłaś?Ja zaznałam tylko kilku pierwszych tygodni ciąży i właściwie od pierwszego USG czulam, że coś tam w macicy się dzieje. Pociagania, kłucia itd. ale nie miało to nic wspólnego z bólem przy poronieniu. Tego nie da się przegapić. Więc spokojnie, dzidzia rośnie, potrzebuje więcej miejsca
W 10tyg, ale już od 6 wiedziałam, że to mnie czeka. Zarodek pojawił się spóźniony i zdegenerowany. Lekarz zalecił poronienie naturalne, więc czekałam. Najgorzej, że objawy miałam pełna gębą, mdlosci, wymioty i swiadomosc, że i tak poronie. Określił, że to będzie jak większy okres. Tu mogę powiedzieć, że facet nie miał pojęcia o czym mówi.W którym tygodniu poroniłaś?
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Dziekuje za uspokojenie to wlasnie takie cos mam. Pociagania, klucia. Ale jak to jest normalne to ufff. Czytalam, ze macica musi sie rozciagnac ale wczoraj nic nie czulam stad dzisiejsza panika.Ja zaznałam tylko kilku pierwszych tygodni ciąży i właściwie od pierwszego USG czulam, że coś tam w macicy się dzieje. Pociagania, kłucia itd. ale nie miało to nic wspólnego z bólem przy poronieniu. Tego nie da się przegapić. Więc spokojnie, dzidzia rośnie, potrzebuje więcej miejsca
Niech dzieciaczek spokojnie sobie tam rosnie przez nastepne 8 mcy
reklama
Vinszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2017
- Postów
- 7 413
Nooo nie miałW 10tyg, ale już od 6 wiedziałam, że to mnie czeka. Zarodek pojawił się spóźniony i zdegenerowany. Lekarz zalecił poronienie naturalne, więc czekałam. Najgorzej, że objawy miałam pełna gębą, mdlosci, wymioty i swiadomosc, że i tak poronie. Określił, że to będzie jak większy okres. Tu mogę powiedzieć, że facet nie miał pojęcia o czym mówi.
Podziel się: