reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ok, dziękuję Ci za informację. Miałaś wysokie dawki, mi lekarz rozpisał stopniowe schodzenie z progesteronu od 10 tyg,czyli z 900mg w dół, póki co przyjmuje 800mg,bo u mnie w każdej ciąży zawsze był niski progesteron ok 20. W poniedziałek robię morfologie i chyba przy okazji zrobię progesteron, jak będzie wysoki, to będę z niego schodzić, bo już jutro zaczynam 14 tydzień.
Ja ostatni raz badałam progesteron 23 dpt. Później lekarz nie widział takiej potrzeby a ja nie chciałam robić na własną rękę żeby się nie nakręcać i stresować że może za niski 😉 więc grzecznie brałam takie dawki jak mi rozpisał
 
reklama
To moze warto isc do kogos kto ma pojecie o sprawie,bo niestety nie kazdy gin ma,inni uwazaja ,ze nie ma to wplywu itp...Z drugiej strony dwa transfery to malo,bo moglo byc totalnie co innego.Dwa transfery to poczatek drogi dopiero.Nie ma sie co łamac.🥰
A masz kogoś do polecenia w Warszawie? Wiem, że początek, ale tez wolałabym wiedzieć co i jak...
 
Mam pytanie do dziewczyn w zaawansowanej ciąży. Do którego tygodnia ciąży brałyście progesteron? Ja już nie jestem pod opieką lekarza z kliniki, a na kartce mam rozpisane do 15 tygodnia tabl. dopochwowe, a potem od 15 tyg. 2 x progesterone besins i chyba do końca ciąży bo nic nie pisze i tak się zastanawiam po co mam to brać.. Myślałam, że się pozbędę w końcu tego progesteronu, jak wykształci się łożysko.
Nie pamiętam do kiedy dopochwowo brałam, doustny pi 12tygodniu zaczęłam odstawiać, na pewno w 15tc już nie brałam, może zadzwoń do swojego lekarza z kliniki i dopytaj, ja u swojego jestem od samego początku, no i on poród będzie odbierał, więc całą ciążę robię co mi każe
 
Nie pamiętam do kiedy dopochwowo brałam, doustny pi 12tygodniu zaczęłam odstawiać, na pewno w 15tc już nie brałam, może zadzwoń do swojego lekarza z kliniki i dopytaj, ja u swojego jestem od samego początku, no i on poród będzie odbierał, więc całą ciążę robię co mi każe
Dzięki za inf, napiszę do niego o co chodzi z progesteronem doustnym od 15 tygodnia, czy faktycznie chodzi o profilaktyczne branie.. Jak tak, to zmienię na luteinę, bo powiem szczerze, że odrzucało mnie od początku od tego leku, nie wiem czy chodzi o moje nudności 🤢czy psychikę, bo jego otoczka jest jak lek dopochwowy Utrogestan i od samego początku naciągało mnie jak miałam połknąć to dziadostwo 🤦‍♀️ mam go serdecznie dość. Ja niestety nie chodzę do mojego lekarza z kliniki , gdyż dzieli mnie ponad 100 km do Wrocka.
 
Ja ostatni raz badałam progesteron 23 dpt. Później lekarz nie widział takiej potrzeby a ja nie chciałam robić na własną rękę żeby się nie nakręcać i stresować że może za niski 😉 więc grzecznie brałam takie dawki jak mi rozpisał
No to w sumie Twój lekarz, jak i mój. Rozpisał leki i nie kazał nic badać.. Sama na własną rękę zrobiłam proga na początku ciąży i był niski 13, więc zwiększyłam sobie o 200mg sama tabletką dopochwową, podskoczyło do 23, ale wiadomo, że jajniki pulsacyjnie wyrzucają proga... Wiec ta wartość to tak mniej więcej... Potem znowu zmniejszyłam o 100, bo nie dawałam rady 3x dziennie brać progesterone bensis. Od tego leku mówiąc brzydko żygać mi się chciało i chce dalej 🤢 muszę się tego leku już pozbyć 😬
 
No to w sumie Twój lekarz, jak i mój. Rozpisał leki i nie kazał nic badać.. Sama na własną rękę zrobiłam proga na początku ciąży i był niski 13, więc zwiększyłam sobie o 200mg sama tabletką dopochwową, podskoczyło do 23, ale wiadomo, że jajniki pulsacyjnie wyrzucają proga... Wiec ta wartość to tak mniej więcej... Potem znowu zmniejszyłam o 100, bo nie dawałam rady 3x dziennie brać progesterone bensis. Od tego leku mówiąc brzydko żygać mi się chciało i chce dalej 🤢 muszę się tego leku już pozbyć 😬
Ja ok 10 tygodnia napisałam do lekarza czy mogę zmniejszyć proga doustnego bo też ciężko było mi wytrzymać żeby nie zwymiotować 😱🤢🤢 na szczęście zgodził się.
 
Ja ok 10 tygodnia napisałam do lekarza czy mogę zmniejszyć proga doustnego bo też ciężko było mi wytrzymać żeby nie zwymiotować 😱🤢🤢 na szczęście zgodził się.
Dokładnie, jak miałam szczyt nudności to ciężko było połykać 3x progesterone b. + 4 różne witaminy, teraz normalnie łykam witaminy, a od proga dalej odrzuca, tak jak pisałam wcześniej, kojarzy mi się on z tabl. dopochwową, bo jest tak samo gumowy jak i tamta. Jak ostatnio zobaczyłam na rozpisce, że od 15 tygodnia mam brać 2x po jednej, to pobladłam🤦‍♀️ zobacze co powie mi moja gin. Z chęcią zamienię na luteinę w razie w..
 
A masz kogoś do polecenia w Warszawie? Wiem, że początek, ale tez wolałabym wiedzieć co i jak...

Zapisz sie do tej grupy na fb,dziewczyny ci na pewno cos podpowiedza.Wiekszosc leczycsie u Pasnika,pozostaje Sydor i Malinowski .Nie wiem gdzie on wszyscy przyjmuja.
 
Super :)
A lekarz Ci coś mówił ? Kiedy pierwsze USG ? Kiedy badania następne ?
Może i ja namowie mojego na cykl naturalny, po co faszerować się lekami skoro ja jeszcze nawet zarodków nie mam. A bardzo chce podejść w kolejnym cyklu.
W piątek 11 lutego mam wizytę. A potem zobaczymy.

Mi ciężko będzie chodzić na wizyty co 2 dni, bo zaczęła nam się teraz praca na zmiany i akurat mi wychodzi 2 zmina na 13stą, więc mogę pójść na wizytę tylko od 11 do 12, bo tak M przyjmuje. I nie wiem czy da się mnie jakoś wcisnąć. Najwyżej się do kogoś innego zapiszę w końcu to tylko podgląd.
Wiecie, że dziś już mam tylko lekkie plamienie [emoji33][emoji33] Ale hormony są takie same jak w poprzednim 1 dc, więc chyba jest Oki. W załączniku moje wyniki[emoji3061]
Screenshot_20220204-181158_Office.jpeg
 
reklama
Myślałam o hematologu ale lekarz z kliniki nie widzi potrzeby ty. Może faktycznie immunolog ? Jedna jedyna implantacja była, chociaż tyle. Tego się trzymam.
Tylko transfer był sztuczny a ten ostatni nieudany naturalny. Myślicie że to też miało jakiś wpływ ? Lekarz mówi żeby teraz robić na sztucznym. Na sztucznym progesteron w najlepszy momencie miałam 14, na naturalnym w dniu transferu 30
Iza te mutacje co masz w pakiecie trombofilia to typowe sa i czeste - lekarz na nie daje heparyne (ja dostalam 0,6) oraz acard 150.
Poza tym w klinice w Czechach dali mi juz do stymulacji heparyne codziennie od pierwszego dnia cyklu do punkcji.
Ale wydaje mi sie ze u Ciebie cos jeszcze moze warto przebadac - wlasnie immunologie. Bo IO badalas? Krzywa cukrowo-insulinowa?
Z tymi mutacjami co masz mozna zajsc w ciaze - ja majac mthfr (to akurat malo szkodliwe wystarczy kwas metylowany brac) oraz czynnik V R2 zaszlam naturalnie w ciaze i to nie majac kirow implantacyjnych. Ale wczesniej wlasnie miesiac bralam do stymulacji ivf heparyne…. Czyli jakby komorki jajowe / organizm (nie wiem jak to dokladnie wytlumaczyc) tez byly dzieki niej lepiej dotlenione. I zarodki tez byly o niebo lepsze niz zwykle. U mnie w ogole implantacji nie bylo. Nie wiem co dokladnie podzialalo ale ta heparyna podawana dlugo na pewno swoje zrobila. A w ciazy lekarz zwiekszyl dawke do 0,6 (Pas nik zalecal 0,4).
Moze sprawdz te immunologie, musialabys polowac na termin do docenta P i zrobic badania jakie zleci po wizycie (telewizycie). No i tez odpoczniesz zanim termin wizyty nadejdzie…
Sciskam Cie!
 
Do góry