reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Również mam nadzieję, że zmieni się w korzystną stronę✊✊✊✊ ja dzisiaj nie byłam bardzo zestresowana, tylko trochę, jak weszłam do tego samego gabinetu i lekarza, który oznajmił mi 8 miesięcy temu, że akcja serca dziecka zatrzymana. Bardziej boję się 2 badań prenatalnych, gdzie dokładnie sprawdzają już narządy i mam świadomość, że może coś wyjść... Jeżeli będzie wszystko ok, to zacznę chyba wierzyć w moje szczęście...
Strach, lęk i niedowierzanie nie opuści Cię już do dnia porodu.. Ja dziś obecnie 36tc a jeszcze w to nie dowierzam i nie umiem się cieszyć w 100 % z ciąży 🤷taki nasz już urok.. Spatrzenie po przejściach.. Co do połówkowych-najbardziej stresujące badania pamiętam że jak wyszłam po z gabinetu to nigdy wcześniej i później nie cieszyłam się tak bardzo że wszystko jest ok. Największy strach jest zawsze o serduszko 🤷 ale będzie dobrze zobaczysz 👍✊✊ważne że dzidzia ładnie rośnie 🥰
 
Strach, lęk i niedowierzanie nie opuści Cię już do dnia porodu.. Ja dziś obecnie 36tc a jeszcze w to nie dowierzam i nie umiem się cieszyć w 100 % z ciąży 🤷taki nasz już urok.. Spatrzenie po przejściach.. Co do połówkowych-najbardziej stresujące badania pamiętam że jak wyszłam po z gabinetu to nigdy wcześniej i później nie cieszyłam się tak bardzo że wszystko jest ok. Największy strach jest zawsze o serduszko 🤷 ale będzie dobrze zobaczysz 👍✊✊ważne że dzidzia ładnie rośnie 🥰
Rośnie, rośnie, start miała dzidzia słaby, teraz jest o 3 dni do przodu w porównaniu z dniem transferu. Tak jak piszesz połówkowe będzie megaa stresujące. Ty już 36 tydzień😱szok, jak ten czas szybko leci. Trzymam ✊żebyś dobrgneła do końca, chociaż i tak jesteś już w bezpiecznym tygodniu .
 
Również mam nadzieję, że zmieni się w korzystną stronę✊✊✊✊ ja dzisiaj nie byłam bardzo zestresowana, tylko trochę, jak weszłam do tego samego gabinetu i lekarza, który oznajmił mi 8 miesięcy temu, że akcja serca dziecka zatrzymana. Bardziej boję się 2 badań prenatalnych, gdzie dokładnie sprawdzają już narządy i mam świadomość, że może coś wyjść... Jeżeli będzie wszystko ok, to zacznę chyba wierzyć w moje szczęście...
Na każdym etapie może wyjść coś nie tak i to jest ból.. ja jestem zestresowana ale mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy 🙏🙏 cieszę się że u ciebie ok :* delektuj się ciążą
 
Tak Was czytam dziewczyny i tak sobie myślę że ja za chwilę idę na 1 USG..i strach potem kolejne ...każda z nas się boi mniej lub bardziej ale po tych wszystkich przejściach... Trzymajcie kciuki i za mnie by ciąża była tam gdzie powinna bo boje się ponieważ pobolewaja mnie jajniki i brzuch
 
Podpowiecie czy martwić się tymi wynikami?
Uu tsh stanowczo za wysokie, a d-dimer to chyba coś z krzepliwoscia?
Pewnie heparyne dostaniesz. I idź do endokrynologa koniecznie z tarczyca, najlepiej takiego co zna się trochę na niepłodności. Mnie mój zbesztal, że miałam dwa transfery z takim tsh, że to nie miało prawa się udać... Jakby to była moja wina, a nie lekarzy...
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mam w tym cyklu badanie okienka implantacyjnego i jestem na sztucznym cyklu. Lekarka mi mówiła że do 7.02 brać leki. Ale zapomniałam dopytać czy myśli zarówno o estrofemie i luteinie czy o jednym z nich. Jak to było u Was?
Ja miałam na naturalnym, ale na sztucznym to ma być trochę jak przy transferze, więc moim zdaniem oba leki
 
Tak Was czytam dziewczyny i tak sobie myślę że ja za chwilę idę na 1 USG..i strach potem kolejne ...każda z nas się boi mniej lub bardziej ale po tych wszystkich przejściach... Trzymajcie kciuki i za mnie by ciąża była tam gdzie powinna bo boje się ponieważ pobolewaja mnie jajniki i brzuch
Jajniki bolą bo produkują teraz dużo progesteronu to dobry znak 👍✊✊✊✊✊
 
Dokładnie,, mnie bolał brzuch ,zrobili mi hormony okazało się że jestem prdestymilowana i transfer odroczono
Mi przed punkcja robili hormony i było ok nie wyszło przestymulowanie dlatego mam zaplanowany transfer ale lekarz mówił że jak zobaczy coś niepokojącego to może mi jeszcze odroczyć transfer i tego się właśnie obawiam bo tak liczyłam na transfer swiezaczka.. ostatnio miałam tylko na mrozaczkach i się nie udało 😔
 
reklama
Uu tsh stanowczo za wysokie, a d-dimer to chyba coś z krzepliwoscia?
Pewnie heparyne dostaniesz. I idź do endokrynologa koniecznie z tarczyca, najlepiej takiego co zna się trochę na niepłodności. Mnie mój zbesztal, że miałam dwa transfery z takim tsh, że to nie miało prawa się udać... Jakby to była moja wina, a nie lekarzy...
Ja do transferu miałam tsh powyżej 5 … nie udało się ..
biorę euthyrox teraz.
 
Do góry