Witaj! Mnie już w 3 dpt pobolewało podbrzusze i pachwiny, a w 4dpt kiedy miałam pierwszą weryfikację, beta byla już 6,13 co wskazuje na wczesną implantację. Także wszystko jest możliwe, bóle również! trzymam kciukiCześć,
Jestem świeżo na forum, świeżo też po transferze zarodka, jeszcze przed badaniami. Starałam się nie czytać nic i czekać, ale dziś wymieklam i mam do was kilka pytan. Czy uporczywy ból z prawej strony to zła wróżba? Takie trochę uczucie ciała obcego, szarpania. Po tygodniu od transferu raczej nie powinno być żadnych objawów?
reklama
Dlatego ja chyba zamknę się w domu i męża tez. Chociaż wczoraj sprawdzaliśmy męża po kontakcie i na szczęście negatywny. My po 3 raz szczepieni ale i tak nam ciagle strach w oczy zagląda.Nooo taki pech... Miałam mieć jutro transfer i niestety nic z tego. Dla smaczku powiem, że miałam 7 wizyt przygotowawczych do transferu czyli 2tys w piach. Tak się trafiło nieszczęśliwie
My ciagle mamy kontakt z nieszczepionymi pacjentami i ciagle to ryzyko. Chodzi mi po głowie by odwołać wszystkich pacjentów mojego męża albo przyjmować tylko tych zaszczepionych (tutaj pewnie znaleźlibyśmy się w mediach ogólnopolskich )
Taa zaraz by były głosy (nawet jak tu na forun), że co to za lekarz, który chorych nir chce przyjąć, albo że też płacą podatki to się im należy. Szkoda, że osoby nieszczepione (u których mimo wszystko jest wyższa zachorowalność) nie myślą o lekarzach, ich rodzinach, sytuacji życiowej. Mnie to bardzo irytuje.Dlatego ja chyba zamknę się w domu i męża tez. Chociaż wczoraj sprawdzaliśmy męża po kontakcie i na szczęście negatywny. My po 3 raz szczepieni ale i tak nam ciagle strach w oczy zagląda.
My ciagle mamy kontakt z nieszczepionymi pacjentami i ciagle to ryzyko. Chodzi mi po głowie by odwołać wszystkich pacjentów mojego męża albo przyjmować tylko tych zaszczepionych (tutaj pewnie znaleźlibyśmy się w mediach ogólnopolskich )
Wierz mi, ze od początku tej pandemii pracowaliśmy cały czas z pacjentami. A teraz, patrząc na to jak bardzo to wpływa na moje życie (morfologia 0 % po przebytym Covidzie) to włącza się inne myślenie i strach. Jestem załamana, jestem zła. Boje się, że przez to nie uda mi się zajść w ciąże. A czas ucieka. W czerwcu skończę 40 lat już straciłam 3 miesiąceTaa zaraz by były głosy (nawet jak tu na forun), że co to za lekarz, który chorych nir chce przyjąć, albo że też płacą podatki to się im należy. Szkoda, że osoby nieszczepione (u których mimo wszystko jest wyższa zachorowalność) nie myślą o lekarzach, ich rodzinach, sytuacji życiowej. Mnie to bardzo irytuje.
Rozumiem Cię bardzo. Trzymam kciuki, żeby tym razem wirus Was ominął :*Wierz mi, ze od początku tej pandemii pracowaliśmy cały czas z pacjentami. A teraz, patrząc na to jak bardzo to wpływa na moje życie (morfologia 0 % po przebytym Covidzie) to włącza się inne myślenie i strach. Jestem załamana, jestem zła. Boje się, że przez to nie uda mi się zajść w ciąże. A czas ucieka. W czerwcu skończę 40 lat już straciłam 3 miesiące
Hejka laseczki, ja jeszcze inaczej odniosę się do leczenia w Czechach, to co wy piszecie tak potwierdzam to, ale ja od siebie dodam że tak jestem traktowana jako kobieta ktora chce mieć dziecko, która walczy już od 12 lat o to maleństwo, a w Polsce w każdej klinice byłam traktowana jak kolejna pacjentka bardziej jak kolejna osoba z której można kase zedrzeć. Wiem że nie wszystkie macie takie doświadczenie, bo przecież jest tu na forum wiele kobitek które dzieki polskim kliniką mają swoje maleństwo, ja osobiście nie stety nie trafiłam na lekarza na klinikę która by mi pomogła niestety jest odwrotnie mi zaszkodziła. Ale lecze się w Czechach w Klinice Eurofertil u lekarza który konkretnie podchodzi do pacjentki, cale zaplecze pielęgniarek jest wspaniałe, I mam nadzieję że teraz ten 27.01 będzie moim wspaniałym dniem i wynik bety będzie taki jakim pragnę
Ja akurat nie mialam zadnych objawow, ale u każdej dziewczyny jest inaczej, a kiedy będziesz robic bete, ja po transferach mialam 7 dnia robic, teraz 7 dnia byla beta juz 53 wiec mysle ze jak zrobisz badanie to juz cos powinno wyjść trzymam kciukiCześć,
Jestem świeżo na forum, świeżo też po transferze zarodka, jeszcze przed badaniami. Starałam się nie czytać nic i czekać, ale dziś wymieklam i mam do was kilka pytan. Czy uporczywy ból z prawej strony to zła wróżba? Takie trochę uczucie ciała obcego, szarpania. Po tygodniu od transferu raczej nie powinno być żadnych objawów?
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Trzymamy mocno kciuki.saj znać konieczneHejka laseczki, ja jeszcze inaczej odniosę się do leczenia w Czechach, to co wy piszecie tak potwierdzam to, ale ja od siebie dodam że tak jestem traktowana jako kobieta ktora chce mieć dziecko, która walczy już od 12 lat o to maleństwo, a w Polsce w każdej klinice byłam traktowana jak kolejna pacjentka bardziej jak kolejna osoba z której można kase zedrzeć. Wiem że nie wszystkie macie takie doświadczenie, bo przecież jest tu na forum wiele kobitek które dzieki polskim kliniką mają swoje maleństwo, ja osobiście nie stety nie trafiłam na lekarza na klinikę która by mi pomogła niestety jest odwrotnie mi zaszkodziła. Ale lecze się w Czechach w Klinice Eurofertil u lekarza który konkretnie podchodzi do pacjentki, cale zaplecze pielęgniarek jest wspaniałe, I mam nadzieję że teraz ten 27.01 będzie moim wspaniałym dniem i wynik bety będzie taki jakim pragnę
Magda 1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2021
- Postów
- 675
Hej mam pytanie czy Was dziewczyny bolał brzuch ,, albo mnie boli jak na okres albo kłuje,albo tak dziwnie boli i nie powiem że mnie to trochę martwi. Biorę nospe ale ileż można brać tej nospy ..beta przyrasta prawidłowo.narasie mam jej już nie powtarzać .3 oznaczenia wystarxza .w poniedziałek mam USG za tydzień by sprawdzić pęcherzyk ciążowy czy coś takiego ..jak to było u Was
reklama
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Masz jak najbardziej,z ta roznica ze w Cz zeby adoptowac komorke,zarodek,plemnik zawsze masz dawcow nie zwiazanych z in vitro,i nie ma bankow zarodkow,czy komorek po parach z in vitroPrzede wszystkim mają możliwość adopcji zarodka/komórki jajowej/plemnika. W Pl tego nie masz
Podziel się: