Około 250na jeden dojrzały pecherzyk
reklama
No będziesz chwilę przede mną
No, noNo będziesz chwilę przede mną
ciekawe jak bedzie u mnie z zarodkami. Tez chciałabym 2, ale w pierwszym transferze mialam zapłodnione tylko 2 komórki i dwie przetransferowane, jeśli się nie uda to dobrze mieć jakieś mrozaczki. Jak będę miala więcej niż 4 to biorę dwie Bosko!No, no
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 252
@Kocka szalejesz kobieto! A ostatnio bliźniaków czas to jeszcze Ci się trafią 
No, cóż będzie raz a porządnie 
@Sherlook fantastyczne są takie filmiki. Ja mojego syna fotę zostawiłam z 5 dnia hodowli. Kiedyś mu pokaże jaki był w 5 dniu prześlicznyzachowałam scan z usg i mam wszystko w albumie. W końcu to jego pierwsza fota:-)
No, cóż będzie raz a porządnie @Sherlook fantastyczne są takie filmiki. Ja mojego syna fotę zostawiłam z 5 dnia hodowli. Kiedyś mu pokaże jaki był w 5 dniu prześliczny
zachowałam scan z usg i mam wszystko w albumie. W końcu to jego pierwsza fota:-)
Sherlook
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2020
- Postów
- 3 933
Też tak uważam! Fantastyczna pamiątka.@Kocka szalejesz kobieto! A ostatnio bliźniaków czas to jeszcze Ci się trafią
@Sherlook fantastyczne są takie filmiki. Ja mojego syna fotę zostawiłam z 5 dnia hodowli. Kiedyś mu pokaże jaki był w 5 dniu prześliczny
Ja zdecydowałam ze moje dziecko (jeśli się uda) nigdy nie dowie się, ze jest z In vitro. I nikt inny tez się nie dowie.@Kocka szalejesz kobieto! A ostatnio bliźniaków czas to jeszcze Ci się trafią
@Sherlook fantastyczne są takie filmiki. Ja mojego syna fotę zostawiłam z 5 dnia hodowli. Kiedyś mu pokaże jaki był w 5 dniu prześliczny
A ciekawa jestem co wy o tym myślicie ?
Sherlook
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2020
- Postów
- 3 933
Ja się nie wstydzę in vitro. Ale na tą chwilę nie wiem, czy pokaże mojemu dziecku ten filmik. Na pewno nie jak będzie malutkie, bo nie chce żeby w przedszkolu wszystkim opowiadało[emoji16]Na razie moim marzeniem jest je mieć.
I u mnie najbliższa mi osoba, która też bardzo długo zmagała się z niepłodnością wie o in vitro i bardzo mnie wspiera. Też miała podchodzić, ale cudem jej się udało [emoji4] ma pięknego synka.
Moje na pewno się dowie. Chciałabym zeby wiedziało, że bardzo pragnęliśmy żeby pojawiło sie na świecie. To żaden wstyd...
reklama
U mnie wiedzą wszyscy, cała rodzina i koleżanki w pracy. U męża też. Dziecku powiem na pewno, bo to nie wiem czemu miałabym nie mówić.
Nieplodnosc to zaczyna być choroba cywilizacyjna i coraz więcej dzieci będzie się rodzic z in vitro.
Żaden powód do wstydu. Ale żyję w dużym mieście. Nie spotkalam się nigdy z negatywnymi komentarzami dotyczącymi in vitro.
To, że wszyscy wiedzą jest czasem fajne, a czasem nie. Cieszą się ze mną na transfery, trzymają kciuki ale po każdej porażce muszę informować o tym "świat", nie mogę zostawić tego tylko dla siebie, bo oni się martwią, przeżywają ze mną, więc mają prawo wiedzieć.