Hankaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2019
- Postów
- 4 671
No właśnie z tymi schodami czasami bywa różnie.. bo jeśli masz je w domu to nie masz żadnego wyjścia..Trafiłam do szpitala oddalonego od kliniki w której się leczymy i przy przyjęciu oznajmiłam lekarzowi że to ciąża z in vitro. To był ordynator oddziału ginekologii i to chyba podziałało na niego za bardzo. Leżałam miesiąc co tydzień miałam usg i powiedział, że wypuści mnie gdy będzie on sam spokojny. Na sali ze mną leżały kobiety w ciąży z krwiakami i po 5 dniach wychodziły, a ja leżałam dalej. Ale wtedy mąż mógł u mnie siedzieć całymi godzinami i szpital z tamtego okresu wspominam jak najbardziej pozytywnie. Po wyjściu do domu ordynator pozwolił mi na małe spacery, ale zalecał leżenie i zakaz chodzenia po schodach czy podnoszenia czegokolwiek. Mój lekarz prowadzący z kliniki był jednak mniej zachowawczy i kazał normalnie funkcjonować, ale ja i tak przesadnie na siebie uważałam.