reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Niestety widzę, że nie tylko ja mam takie wątpliwości. My z mężem chcieliśmy zacząć leczenie w tamtym roku, ale przez ten covid odłożyliśmy. Jednak nie możemy tego odkładać w nieskończoność, bo w końcu nigdy nie będzie odpowiedniego czasu by zacząć. Już dzwoniłam umówić się na szczepienie, to już pierwszy krok :) Odczekamy do marca i startujemy :) Boję się tego wszystkiego co nas czeka, ale niestety bez leczenia u nas nic się nie zmieni.
Ja tez zdecydowalam sie na szczepienie dlatego ze byl wyjazd do Czech przed nami i wizyty wiec zeby bylo latwiej zaszczepilam sie… niestety kazdy musi sam zdecydowac… i do
Tego encorton bralam i biore teraz tez
 
reklama
Hej laseczki wróciłam z wizyty 🙂 Wszystko po punkcji w porządku. Od następnego cyklu czyli 20 stycznia zaczynam brać estrofem i na początku lutego transfer. Gadałam z lekarzem na temat szans naszych zarodków 2AB i 1AB i podobno zarodki są znakomite, a szanse ogromne 😲😲😲 Trzy razy pytałam, czy aby na pewno. I teraz tak albo nasza klinika ma inne pojęcie "znakomitości", albo lekarz nie chciał odbierać mi nadziei. Dwóch też mi nie podadzą, bo z tych 1AB jest mnóstwo ciąż 😲😲😲😲 Powiem szczerze, że nadal nie mogę się po tej wizycie otrząsnąć.
No ale przede mną 4 szanse 🙂🙂🙂
Dostałam też płytkę z całodobowym monitoringiem zarodków, ale nie mam odtwarzacza🙈🙈
 
Niestety widzę, że nie tylko ja mam takie wątpliwości. My z mężem chcieliśmy zacząć leczenie w tamtym roku, ale przez ten covid odłożyliśmy. Jednak nie możemy tego odkładać w nieskończoność, bo w końcu nigdy nie będzie odpowiedniego czasu by zacząć. Już dzwoniłam umówić się na szczepienie, to już pierwszy krok :) Odczekamy do marca i startujemy :) Boję się tego wszystkiego co nas czeka, ale niestety bez leczenia u nas nic się nie zmieni.
A dlaczego odczekać aż do marca?
Ja wzięłam 3 dawkę 29.12 i w przyszłym tygodniu startuje ze stymulacja.
Ale ja mrożę komórki, a u was pewnie od razu maja być po punkcji zapładniane …
 
Nam lekarka piwiedzila przed stymulacja, że lepiej stymulację odroczyć o miesiąc i się zaszczepić niż złapać covida w ciąży. Dodatkowo facet jak złapie i dostanie do tego gorączkę to na 3 miesiące plemniory wybite. Żona w 15 tygodniu przyjęła już 3 dawke, teraz 22tc. I wszystko ok.
Z tymi wybitymi plemnikami to się raczej nie zgodzę 🤔. Mój mąż miał przessedl covida i miał gorączkę. Po jego chorobie, w krótkim odstępie czasu mieliśmy dwie stymulacje i plemników miał tyle samo co zawsze. Więc albo to nieprawda albo jak ktoś ma słabe oelmniki to może covid jakoś na nie wpływa.
 
Z tymi wybitymi plemnikami to się raczej nie zgodzę 🤔. Mój mąż miał przessedl covida i miał gorączkę. Po jego chorobie, w krótkim odstępie czasu mieliśmy dwie stymulacje i plemników miał tyle samo co zawsze. Więc albo to nieprawda albo jak ktoś ma słabe oelmniki to może covid jakoś na nie wpływa.
U mnie mąż miał covida w sierpniu (gorączka) a początkiem września już była punkcja, udało się zapłodnić 6 na 6 komórek :)
 
Cześć Dziewczynki, chwilę mnie tu nie było. Właśnie ruszamy z procedura po jednym nieudanym transferze. Powiedzcie mi proszę, jakie wyniki estradiolu i porgesteronu mialyscie w 6dc? Mi lekarz zlecił te badania i oczywiście normy są podane, ale nie wiem jakie wyniki byłyby optymalne.
 
Dziewczyny mało tu pisze ostatnio, więcej czytam ale widzę że muszę tu wrócić bo tylko tu znajduje spokój dziś moja najlepsza kolezanka ktora jeszcze jakis czas temu zaklinała się, że nie chce mieć dzieci, powiedziała że jest w ciąży. Poznała faceta on ją oczywiście nakłonił. Zaczęli się starać we wrześniu a w październiku już była w ciąży. Czuję się jakby Bóg chciał mnie ukarać. Przepraszam jeśli.obrazam czyjeś uczucia ale ja już nie daje rady...Boże powiedz co zrobiłam nie tak. Naprawie wszystko tylko mnie tak nie każ...
Każda z nas niestety zna takie sytuacje. Moja najblizsza przyjaciółka planowała ciążę za rok. Jak powiedziałam jej, ze my sie staramy to poszła ze swoim partnerem na imprezę, poszaleli i po imprezie ciąża. Zaraz rodzi. Było mi bardzo ciężko przechodzić z nią przez jej ciążę, ale przecież to nie jej wina..
Jest to mega przykre, ale pozostaje jedynie to zaakceptować. Spróbuj myśleć pozytywnie, jesteśmy w tym wszystkim razem.
 
Cześć Dziewczynki, chwilę mnie tu nie było. Właśnie ruszamy z procedura po jednym nieudanym transferze. Powiedzcie mi proszę, jakie wyniki estradiolu i porgesteronu mialyscie w 6dc? Mi lekarz zlecił te badania i oczywiście normy są podane, ale nie wiem jakie wyniki byłyby optymalne.
Ja w 7dc miałam Estradiol 834.28pg/ml
I progesteron 0.46ng/ml
 
reklama
Do góry