reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny powiedzcie mi jak Wy zapatrujecie się na te szczepienia przeciw Covid? Ja dziś cały dzień biję się z myślami, czytam i coraz głupsza się robię [emoji2368] Wśród znajomych i rodziny mam skrajnych przeciwników szczepień i takich, którzy zaszczepili się jak tylko było to możliwe. Nie mam kogoś kto się na tym zna potrafi doradzić. Boję się ponieważ wiadomo in vitro to duże obciążenie organizmu, ale czytam że covid w ciąży jest bardzo niebezpieczny. Namawiali Was na szczepienia, czy ktoś Wam coś w tej kwestii mądrze doradził?
Pomóżcie błagam, bo zwariuje. To jedna z ważniejszych decyzji dla mnie w tym momencie.
W listopadzie 2020 i w marcu 2021 przeszłam covida. W lipcu 2021 na początku przyjęłam 1 dawkę a na końcu lipca drugą. Na początku września podeszłam do in vitro - nie udane. W październiku drugie podejście - udane.
Trzeciej dawki w ciąży nie będę przyjmować. Jak już to po porodzie o ile w ogóle...
 
reklama
W listopadzie 2020 i w marcu 2021 przeszłam covida. W lipcu 2021 na początku przyjęłam 1 dawkę a na końcu lipca drugą. Na początku września podeszłam do in vitro - nie udane. W październiku drugie podejście - udane.
Trzeciej dawki w ciąży nie będę przyjmować. Jak już to po porodzie o ile w ogóle...
Dziękuję serdecznie za odpowiedź. W ciąży na pewno nie zdecydowałabym się na szczepienie, ale teraz to coraz bardziej myślę że warto.
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak Wy zapatrujecie się na te szczepienia przeciw Covid? Ja dziś cały dzień biję się z myślami, czytam i coraz głupsza się robię 🤷‍♀️ Wśród znajomych i rodziny mam skrajnych przeciwników szczepień i takich, którzy zaszczepili się jak tylko było to możliwe. Nie mam kogoś kto się na tym zna potrafi doradzić. Boję się ponieważ wiadomo in vitro to duże obciążenie organizmu, ale czytam że covid w ciąży jest bardzo niebezpieczny. Namawiali Was na szczepienia, czy ktoś Wam coś w tej kwestii mądrze doradził?
Pomóżcie błagam, bo zwariuje. To jedna z ważniejszych decyzji dla mnie w tym momencie.
Ja przechorowałam Covid rok temu w grudniu, w maju na miesiąc przed stymulacją szczepilam się jednodawkowym Johnsonem, czekam aż skończę 30 tc i doszczepiam się Pfizerem
 
Dziewczyny powiedzcie mi jak Wy zapatrujecie się na te szczepienia przeciw Covid? Ja dziś cały dzień biję się z myślami, czytam i coraz głupsza się robię 🤷‍♀️ Wśród znajomych i rodziny mam skrajnych przeciwników szczepień i takich, którzy zaszczepili się jak tylko było to możliwe. Nie mam kogoś kto się na tym zna potrafi doradzić. Boję się ponieważ wiadomo in vitro to duże obciążenie organizmu, ale czytam że covid w ciąży jest bardzo niebezpieczny. Namawiali Was na szczepienia, czy ktoś Wam coś w tej kwestii mądrze doradził?
Pomóżcie błagam, bo zwariuje. To jedna z ważniejszych decyzji dla mnie w tym momencie.
Ja pracuje w służbie zdrowia. U nas nie ma przeciwników szczepień. Wszyscy się szczepia.
Lekarz który mnie przygotowywuje do In vitro absolutnie każe się szczepić. A rozmawiamy trochę inaczej ze sobą bo jedna branża wiec on nawet nie musiał mnie przekonywać.
Pacjenci którzy przychodzą do mojej placówki mają ogromne komplikacje po Covidzie, i sa to młodzi ludzie.
Lekarze z którymi pracuję, na codzień pracują na oddziałach covidowych. Ostatnio rozmawiałam z lekarka, która mówi o tym, ze umiera im na oddziale młoda dziewczyna po porodzie. Dziecko uratują, jej nie. Dziewczyna nie ma szans, ciąże rozwiązywali przez Covid, by ratować dziecko. Rodzina żyje nadzieją, a ja wiem, ze jej już nie ma.
 
reklama
Ja pracuje w służbie zdrowia. U nas nie ma przeciwników szczepień. Wszyscy się szczepia.
Lekarz który mnie przygotowywuje do In vitro absolutnie każe się szczepić. A rozmawiamy trochę inaczej ze sobą bo jedna branża wiec on nawet nie musiał mnie przekonywać.
Pacjenci którzy przychodzą do mojej placówki mają ogromne komplikacje po Covidzie, i sa to młodzi ludzie.
Lekarze z którymi pracuję, na codzień pracują na oddziałach covidowych. Ostatnio rozmawiałam z lekarka, która mówi o tym, ze umiera im na oddziale młoda dziewczyna po porodzie. Dziecko uratują, jej nie. Dziewczyna nie ma szans, ciąże rozwiązywali przez Covid, by ratować dziecko. Rodzina żyje nadzieją, a ja wiem, ze jej już nie ma.
Masakra:((( okropna historia:((((
I ona nie byla szczepiona????
 
Do góry