reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

No właśnie mi nie kazali. A jak miałam transfer na sztucznym to też nie kazali ale mówili że wymagają tego na naturalnym. A teraz jak mam na naturalnym to nie kazali i już się gubie 🤣 kojarzę że niektóre dziewczyny pisały ze maja odwolane tranfery bo prog za wysoki. To kiedy go się bada?
 
reklama
No właśnie mi nie kazali. A jak miałam transfer na sztucznym to też nie kazali ale mówili że wymagają tego na naturalnym. A teraz jak mam na naturalnym to nie kazali i już się gubie 🤣 kojarzę że niektóre dziewczyny pisały ze maja odwolane tranfery bo prog za wysoki. To kiedy go się bada?
U mnie badali chyba tydzień przed i już więcej nie ;)
 
Tylko u mnie to pierwszy raz tak :( wiec nawet się nad sztucznym nie zastanawialiśmy. I w sumie punkcja była w październiku wiec doczekałam cykl… a ty próbowałaś na naturalnym już ?
Tak ale u mnie dotąd ani sztuczny ani naturalny nie udał się. Na sztucznym łatwiej zgrać wszystko i masz hormony regulowane (wiesz że poziom jest odpowiedni). Są też zwolennicy naturalnego. Ale moje nie sa nigdy równe cykle wiec ja juz nie zaryzykuje.
 
Tak ale u mnie dotąd ani sztuczny ani naturalny nie udał się. Na sztucznym łatwiej zgrać wszystko i masz hormony regulowane (wiesz że poziom jest odpowiedni). Są też zwolennicy naturalnego. Ale moje nie sa nigdy równe cykle wiec ja juz nie zaryzykuje.
Dzięki za informacje. No u mnie lekarz na pewno jest zwolennikiem na naturalnym, ale sytuacja nas zaskoczyła teraz. Na pewno nie pomaga że przerwa świąteczna niedługo i już mam stres że nie zdążymy. A się suplementuje i dietuje pod ten transfer jak zła, więc mega by mi było żal gdyby się teraz nie udało. No i przerwę w pracy mam wiec jakby idealnie pod transfer. No ale zobaczymy jeszcze
 
Dziewczyny czy wy na cyklu naturalnym miałyście sprawdzane hormony w dniu transferu?
Ani na naturalnym ani na sztucznym nie miałam nic badanego w dniu transferu. Za to dwa dni później na sztucznym okazało się, że progesteron jest za niski.
O ten za wysoki progesteron to chodzi jak jest świeży transfer w cyklu gdzie była punkcja. Wtedy jest ważne żeby nie był za wysoki.
 
Dzięki za informacje. No u mnie lekarz na pewno jest zwolennikiem na naturalnym, ale sytuacja nas zaskoczyła teraz. Na pewno nie pomaga że przerwa świąteczna niedługo i już mam stres że nie zdążymy. A się suplementuje i dietuje pod ten transfer jak zła, więc mega by mi było żal gdyby się teraz nie udało. No i przerwę w pracy mam wiec jakby idealnie pod transfer. No ale zobaczymy jeszcze
Ja się uparlam na transfer na cyklu naturalnym, bo ze sztucznym miałam dużo kłopotów. Masa leków, zle poziomy hormonów. Na naturalnym też nie jest lekko :p natura potrafi być złośliwa i transfer może wypaść na niedzielę lub święto i od nowa zabawa w kolejnym cyklu ;) ale jak masz dobre cykle, endometrium ładnie rosnie, hormony są ok to żaden sztuczny cykl nie będzie lepszy.
 
Ani na naturalnym ani na sztucznym nie miałam nic badanego w dniu transferu. Za to dwa dni później na sztucznym okazało się, że progesteron jest za niski.
O ten za wysoki progesteron to chodzi jak jest świeży transfer w cyklu gdzie była punkcja. Wtedy jest ważne żeby nie był za wysoki.
Aaa no to mam już jasność o co chodzi. Dzięki wielkie za wyjaśnienia :)
 
reklama
Do góry