reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kate jak tam Twoje dziewczynki? Nadal karmicie się z piersi ;) ? Myślałaś już co zrobisz z resztą zarodków? My za tydzień jedziemy do Polski o planuje wybrać się do Invicta pogadać o dawstwie...
Rosną dziewczyny, ale ilość lekarzy, którzy je obserwują jest powalająca.
Co myślimy, ze już za nami lekarze itp to się okazuje, ze niestety znowu coś. Ciężko jest z całą trójką w domu. No, ale mam wizje jak to będzie pięknie za 15lat🤣🤣🤣 Chociaż dzisiaj było naprawdę trudno. I pewnie nie ostatni raz… i to jeszcze nie level HARD 😁 Już szykuje zapasy energii.
A ja jade na lakatorze nadal i pokarmu mam na styk, albo braknie mi co któryś dzien. Jeszcze do końca grudnia i będzie 6 miesięcy jak WHO zaleca a potem będę myśleć co dalej czy mieszane karmienie czy mm.

A jak u was..?! Jak dajecie rade? Jak starszak?

My nie wymyśliliśmy jeszcze co zrobimy, ale dawstwo raczej nie wchodzi w grę. Nie to, żebym była przeciwniczką adopcji, ale jakoś nie doszłam do etapu, ze to tylko materiał genetyczny. Będziemy myśleć.. A wy duzo macie tych zarodków? Może warto pomyśleć o większej rodzinie 🤣 Bo u nas to raczej nie ma szans, chociaż kto wie dają 500 plus🤣
 
Rosną dziewczyny, ale ilość lekarzy, którzy je obserwują jest powalająca.
Co myślimy, ze już za nami lekarze itp to się okazuje, ze niestety znowu coś. Ciężko jest z całą trójką w domu. No, ale mam wizje jak to będzie pięknie za 15lat🤣🤣🤣 Chociaż dzisiaj było naprawdę trudno. I pewnie nie ostatni raz… i to jeszcze nie level HARD 😁 Już szykuje zapasy energii.
A ja jade na lakatorze nadal i pokarmu mam na styk, albo braknie mi co któryś dzien. Jeszcze do końca grudnia i będzie 6 miesięcy jak WHO zaleca a potem będę myśleć co dalej czy mieszane karmienie czy mm.

A jak u was..?! Jak dajecie rade? Jak starszak?

My nie wymyśliliśmy jeszcze co zrobimy, ale dawstwo raczej nie wchodzi w grę. Nie to, żebym była przeciwniczką adopcji, ale jakoś nie doszłam do etapu, ze to tylko materiał genetyczny. Będziemy myśleć.. A wy duzo macie tych zarodków? Może warto pomyśleć o większej rodzinie 🤣 Bo u nas to raczej nie ma szans, chociaż kto wie dają 500 plus🤣
Wow podziwiam odciąganie dla dwóch ssaków ;) U nas butla kompletnie odzucona jak miały mial jakieś 1.5 miesiąca i tak jest znacznie lepiej. Nadal odciągam bo co miesiąc oddaje do banku mleka około 2.5 litra mleka.
Borys stal się bezproblemowy prawie, ma ciągle dobry humor, płacze tylko jak zasnąć nie może.. Dużo gaworzy. Lekarzy oprócz standardowej kontroli i szczepien nie mamy z czym odwiedzać.. Więcej pracy mam szczerze przy starszym synu bo się buntuje, trzeba go pilnować z jego obowiązkami i duzo nauki razem robimy.. Za tydzień jedziemy w dłuuuga trasę z niemowlakiem trochę pękam jak to będzie. .. U mnie kolejna ciąża nie wchodzi w grę, po porodzie lekarka tłumaczyła że koją macica miała jedna ścianę tak cienka ze przy bólach porodowych by pewnie pękła i był by krwotok a nie wiadomo jak ja i Borys byśmy to przeżyli czy wogole... :( Także nei igram więcej z losem... Mamy dwa zarodki z 5 dobry morfologia 4AB wiec szansa ze chociaż jeden jest genetycznie zdrowy...
 
Wow podziwiam odciąganie dla dwóch ssaków ;) U nas butla kompletnie odzucona jak miały mial jakieś 1.5 miesiąca i tak jest znacznie lepiej. Nadal odciągam bo co miesiąc oddaje do banku mleka około 2.5 litra mleka.
Borys stal się bezproblemowy prawie, ma ciągle dobry humor, płacze tylko jak zasnąć nie może.. Dużo gaworzy. Lekarzy oprócz standardowej kontroli i szczepien nie mamy z czym odwiedzać.. Więcej pracy mam szczerze przy starszym synu bo się buntuje, trzeba go pilnować z jego obowiązkami i duzo nauki razem robimy.. Za tydzień jedziemy w dłuuuga trasę z niemowlakiem trochę pękam jak to będzie. .. U mnie kolejna ciąża nie wchodzi w grę, po porodzie lekarka tłumaczyła że koją macica miała jedna ścianę tak cienka ze przy bólach porodowych by pewnie pękła i był by krwotok a nie wiadomo jak ja i Borys byśmy to przeżyli czy wogole... :( Także nei igram więcej z losem... Mamy dwa zarodki z 5 dobry morfologia 4AB wiec szansa ze chociaż jeden jest genetycznie zdrowy...
No szkoła u starszaka to ciężka sprawa. Mój syn po tatusiu nie chce się uczyć.
Z dziewczynami biegamy po lekarzach, bo wcześniaki, wiec każdy specjalista musi spojrzeć. Jeszcze szczepienia a my dodatkowo mamy 5 dawkowanie imunoglobuliny na RSV bo wciągnięci jesteśmy do programu.
Jakoś boje się powrotu do pracy.. już zapowiedzieli zamknięcie szkół znowu. A u nas niedawno szkole zamknęli na 2 tygodnie 😞 i jak to potem ogarnąć.. ehhh ciężkie czasy nastały. Spadam dość bo za niedługo zaczynam maraton mleczny 🤣
 
No szkoła u starszaka to ciężka sprawa. Mój syn po tatusiu nie chce się uczyć.
Z dziewczynami biegamy po lekarzach, bo wcześniaki, wiec każdy specjalista musi spojrzeć. Jeszcze szczepienia a my dodatkowo mamy 5 dawkowanie imunoglobuliny na RSV bo wciągnięci jesteśmy do programu.
Jakoś boje się powrotu do pracy.. już zapowiedzieli zamknięcie szkół znowu. A u nas niedawno szkole zamknęli na 2 tygodnie 😞 i jak to potem ogarnąć.. ehhh ciężkie czasy nastały. Spadam dość bo za niedługo zaczynam maraton mleczny 🤣
Nie myśl jeszcze o tym , ciesz się dziewczynkami :) Kiedy planujesz wrócić? Ja tym razem jie szybciej niż październik 2022 jak będzie mial rok i miesiąc, z Maksem spieszyłam się niepotrzebnie i wróciłam mial tylko 8.5 miesiąca ale to była Polska i ciągła pogoń czego tutaj na szczęście nie ma...
Wrzucalas jakieś zdjęcia dziewczyn tutaj wcześniej? Odezwij się po maratonie mlecznym jak sił starczy 😀 Buziaki 😘
 
Gratuluję z całego serducha[emoji3590][emoji3590][emoji3590]. Jak się czujesz?
Nie ukrywam był hardcore, ale już jest ok.
Jesteśmy jeszcze w szpitalu, Mała ma żółtaczkę jutro będziemy wiedzieć czy będą naświetlania czy nie.
Jest mega przeslodziakiem[emoji3590]gdybym nie odczuła tego na własnej skórze to nie uwierzylabym że można kogoś tak bezgranicznie pokochać od pierwszego wejrzenia [emoji3059]
Nie mogę przestać jej całować i przytulać[emoji3059]
Nawet między karmieniami tęskni mi się już za nią i czekam kiedy się obudzi, ale podejrzewam, że akurat to to mi niedługo już przejdzie [emoji2960]
 
Nie myśl jeszcze o tym , ciesz się dziewczynkami :) Kiedy planujesz wrócić? Ja tym razem jie szybciej niż październik 2022 jak będzie mial rok i miesiąc, z Maksem spieszyłam się niepotrzebnie i wróciłam mial tylko 8.5 miesiąca ale to była Polska i ciągła pogoń czego tutaj na szczęście nie ma...
Wrzucalas jakieś zdjęcia dziewczyn tutaj wcześniej? Odezwij się po maratonie mlecznym jak sił starczy 😀 Buziaki 😘
No właśnie ja tez się spieszyłam, ale patrzę ze nie dam rady. Ogółem to już moce przerobowe mi się kończą. Tu ogarnąć syna tam bliźniaki i zatrudniłam panią do sprzątania. To kosztuje :-( ale przynajmniej nie będę sfrustrowana mama trójki dzieci.
Bo teraz pranie to codziennie po dwie pralki, zmywarka z tymi butelkami non stop. Szkoda, ze mieszkanie nie jest z gumy bo brakuje sypialni jeszcze.
Szacun za oddawanie mleka do banku 😍szkoda ze dla Angoli a nie dla naszych polskich różowych pupek :p żarcik ofkorz.
Fajnie, ze młody nie dokazuje, ale to się zmienia z czasem, wiec nie przyzwyczajaj się matka do wygód takich jak przespane noce itp😂
BTW wydawało mi się ze wy już dawno wyjechali w cywilizowane kraje. A Ty piszesz ze syn w PL był rodzony 😱 chociaż i tak kilka lat już tam siedzicie.
Patrząc po tym co się dzieje u nas to następnym razem zabieram się z tobą 🤣
 
reklama
Rosną dziewczyny, ale ilość lekarzy, którzy je obserwują jest powalająca.
Co myślimy, ze już za nami lekarze itp to się okazuje, ze niestety znowu coś. Ciężko jest z całą trójką w domu. No, ale mam wizje jak to będzie pięknie za 15lat🤣🤣🤣 Chociaż dzisiaj było naprawdę trudno. I pewnie nie ostatni raz… i to jeszcze nie level HARD 😁 Już szykuje zapasy energii.
A ja jade na lakatorze nadal i pokarmu mam na styk, albo braknie mi co któryś dzien. Jeszcze do końca grudnia i będzie 6 miesięcy jak WHO zaleca a potem będę myśleć co dalej czy mieszane karmienie czy mm.

A jak u was..?! Jak dajecie rade? Jak starszak?

My nie wymyśliliśmy jeszcze co zrobimy, ale dawstwo raczej nie wchodzi w grę. Nie to, żebym była przeciwniczką adopcji, ale jakoś nie doszłam do etapu, ze to tylko materiał genetyczny. Będziemy myśleć.. A wy duzo macie tych zarodków? Może warto pomyśleć o większej rodzinie 🤣 Bo u nas to raczej nie ma szans, chociaż kto wie dają 500 plus🤣
A powiedz czy do lekarzy z dziewczynkami musicie chodzić prywatnie czy chociaż tutaj nasz kochany NFZ gwarantuje sensowna opiekę?
 
Do góry