- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 256
Mój mąż tez miał wysoką fragmentację i zwykłymi metodami - ICSI się da zajść w ciąże.Pęcherzyki ok, za chwilę punkcja a ja się zastanawiam dlaczego lekarze tak jak mój np. woli zwykła metodę niż wspomagacze ,, skoro plemniki się poprawiły no ale zostaje fragmentacja ponad 20proxent i po co robić próbne badania nasienia np test hba i skoro okazuje się dobry to potem nie korzystać z tej metody... Nie wiem jestem zła ,, i mam za wysoki estriadol ..i ja już nie wiem czy ja się nakręcam i chociaż się nie znam a przeczytałam że np PICSI jest najlepsze to dążyć by było na siłę czy zaufać lekarzowi..
Jednak IMSI to większa ilość zapłodnionych komórek i lepsze zarodki.
Ja osobiście nie rozumiem czemu nie ma dodatkowego IMSI albo picsi? Z drugiej strony u mnie w klinice jest ICSI, IMSI, albo FAMSI( a to takie picsi i IMSI razem).
U nas na 6 zapłodnionych komórek był tylko jeden zarodek jak było ICSI. Gorzej to wygladało, niż przy FAMSI. Z obu procedur mam dzieci, wiec jak ma być ok to będzie, może to jest myślenie twojego lekarza.
A może podchodzisz z dofinansowaniem? Bo wtedy procedura - skromna bez dodatków kosztuje tyle samo co transfer. I wtedy bardziej się opłaca zacząć kolejną procedurę.