reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew[emoji33][emoji33][emoji33] Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Matko!! Trzymam kciuki, żeby to nie było to!
 
reklama
Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew😱😱😱 Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze 😭😭😭😭😭😭😭
Nie wiem co powiedzieć. Przeraża mnie na samą myśl, bo samo krwawienie już jest straszne dla nas. Mocne kciuki trzymam by jednak nie było to najgorsza opcja. Nie może być!

Daj koniecznie znać co po wizycie. ☹️ Martwimy się tu wszystkie.
 
Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew😱😱😱 Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze 😭😭😭😭😭😭😭
Aurora kochana trzymaj się jedz do lekarza i dawaj znaka. Miałam wczoraj to samo zaczęłam
Krwawić żywa krwią. Pojechałam do novum byłam przygotowana na najgorsze.
Okazało się ze serduszko bije jest zarodek ale kosmowka się odkleja. Dostałam dużo progesteronu i nospe, odstawić acard leżeć i czekać co się wydarzy.
Może być z tego poronienie ale może tez się uratować ta ciaze zobaczymy. U ciebei życzę żeby to jakaś drobnostka była i żebyś zobaczyła bijące serduszko.
 
Metformina 😥muszę ją zacząć brać ale podobno źle się to znosi ktoś coś podpowie , ewentualnie jakieś porady ..zaczynam stymulację i muszę ją włączyć ponieważ wyszła mi insulinoodpornosc
Kochana każdy organizm jest inny ...nie bój się
Ja mam i insulionopornosc i cukrzycę typu 2
Ja biorę glucophage ...na wieczór bo zawsze rano miałam wysoki cukier
Teraz też jestem na zastrzykach trulicity bo puchlam z powietrza 😭😭
Ale serio przez 5 no w sumie 6 tygodni schudłam już 12 kilo 🥰
A kiedyś to była tragedia ...nie dość że miała ciążę biochemiczna to jeszcze wyglądałam jak waleń 😌😌😌
Tylko depresja mnie przytłaczała 😭
Teraz już inaczej się czuje ,cukier rano jest 80 a kg spadaj
Mi został jeszcze miesiąc bo w styczniu ide po moje ostanie dziecię ♥️♥️♥️🍀🍍
 
Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew😱😱😱 Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze 😭😭😭😭😭😭😭
Nie zamartwiaj się na zapas kochana
Na tym forum były takie przypadki ....a ciążę dalej się prawidłowo rozwijaja
Musi być dobrze ♥️♥️
 
Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew😱😱😱 Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze 😭😭😭😭😭😭😭
Kochana 3mam kciuki I ściskam żeby wszystko było w porządku ❤️
 
Dziewczyny to była najgorsza noc w moim życiu. Cały czas się trzęsę i nie mogę pozbierać. Wczoraj w nocy złapały mnie dreszcze, oblał zimny pot, dostałam kołatania serca i zebrało na wymioty, więc wstałam i poszłam do łazienki a tam się okazało że leci ze mnie żywa krew😱😱😱 Nie wiedziałam co robić bo byłam w szoku, jest noc mąż śpi bo rano do pracy, ja sama nie pojadę bo nie jestem w stanie i przecież nie będę dzwonić do mojej lekarki po nocy. Wziełam progesteron doustnie i dopochwowo oraz nospe bo pojawiał się ból i czekałam całą noc bo prawie nie spałam tylko co róż biegałam do toalety sprawdzić co się dzieje. Krwawienie prawie zachamowało ale jeszcze coś się wydostaje a ja musze się pozbierać do kupy i zadzwonić do teściowej żeby mnie zawiozła do kliniki bo ja nie dam rady prowadzić a mam wizytę która raczej potwierdzi najgorsze 😭😭😭😭😭😭😭
Trzymam mocno kciuki by wszystko było dobrze.. sama plamilam miesiąc, bywały mocne krwawienia żywą krwią a później wszystko było ok. Oby i u Ciebie tak było. Trzymaj się ale wiem że ciężko w takiej chwili..
 
Trzymam mocno kciuki by wszystko było dobrze.. sama plamilam miesiąc, bywały mocne krwawienia żywą krwią a później wszystko było ok. Oby i u Ciebie tak było. Trzymaj się ale wiem że ciężko w takiej chwili..
Co u ciebie było przyczyna? Czy którejś odklejała się kosmowka i dobrze się to skonczylo?
 
reklama
Aurora, LaChance bardzo współczuję :( tyle stresu, mam nadzieję, że te krwawienia to jednak nic złego.
U mnie odklejajaca się kosmowka niestety zwiastowala poronienie, ale było to na wcześniejszym etapie. Zarodek był zdegenerowany, a serce się nie pojawiło.
Podobno na początku ciąży często są krwawienia i nic złego się nie dzieje.
 
Do góry