Kto po in vitro?

[Hankaa]

Dopiero wróciłam bo wizytę mialam na 17, chwile opóźnienia, później po leki i znów do lekarza... Ale
.... transfer mam 8.11 niech to będzie szczęśliwy dzień lekarz zadowolony z endo 8,6 , zadowolony z wyników i już dziś mialam wlew. Pokazał jak dzielić accofil, od jutra leki i w poniedziałek o 13 transfer mam nadzieję i mocno w to wierzę ze to będzie ostatni transfer będę się teraz modlić do wszystkich świętych aby tym razem sie udalo.

Trzymam mocno kciuki jaką blastke zabierasz?

 

[Aurora84]

Dopiero wróciłam bo wizytę mialam na 17, chwile opóźnienia, później po leki i znów do lekarza... Ale
.... transfer mam 8.11 niech to będzie szczęśliwy dzień lekarz zadowolony z endo 8,6 , zadowolony z wyników i już dziś mialam wlew. Pokazał jak dzielić accofil, od jutra leki i w poniedziałek o 13 transfer mam nadzieję i mocno w to wierzę ze to będzie ostatni transfer będę się teraz modlić do wszystkich świętych aby tym razem sie udalo.

Wiadomo te wizyty to trwa. Ja mam dzień później 09.11. na 12:40 to idziemy prawie razem Jeszcze tylko żeby u mnie ten estradiol dalej rósł to będę przeszczęśliwa Mam nadzieję, że uda nam się obu i w końcu przejdziemy na inny etap zamartwiania wymyśliłam sobie, że jutro na poprawę nastroju i nie tylko kupię branzoletkę na czerwonym sznurku, może pomoże albo i nie, na pewno nie zaszkodzi i doda mi wiary

 

[Hankaa]

Wiadomo te wizyty to trwa. Ja mam dzień później 09.11. na 12:40 to idziemy prawie razem Jeszcze tylko żeby u mnie ten estradiol dalej rósł to będę przeszczęśliwa Mam nadzieję, że uda nam się obu i w końcu przejdziemy na inny etap zamartwiania wymyśliłam sobie, że jutro na poprawę nastroju i nie tylko kupię branzoletkę na czerwonym sznurku, może pomoże albo i nie, na pewno nie zaszkodzi i doda mi wiary

Kochana to jest dobry pomysł mąż kupił mi charmsa do bransoletki w kształcie koniczynki i powiedział że przyniesie nam szczęście, starałam się zawsze mieć ją przy sobie na badaniach itd.. dodatkowo medalik, ściskam w ręce na każdym badaniu, lekarz już to wyhaczyl ale mnie to pomaga

 

[Vinszka]

Tak was czytam dziewczyny i zachodzie sobie w głowie, czy ja też tak entuzjastycznie będę podchodzić do transferu.

Kiedyś tak było, ale teraz...
Zależy mi, żeby nie było, ale chyba się boje.

 

[Stylenka]

Wiadomo te wizyty to trwa. Ja mam dzień później 09.11. na 12:40 to idziemy prawie razem Jeszcze tylko żeby u mnie ten estradiol dalej rósł to będę przeszczęśliwa Mam nadzieję, że uda nam się obu i w końcu przejdziemy na inny etap zamartwiania wymyśliłam sobie, że jutro na poprawę nastroju i nie tylko kupię branzoletkę na czerwonym sznurku, może pomoże albo i nie, na pewno nie zaszkodzi i doda mi wiary

Na czerwonym sznurku? To coś znaczy ?

 

[JestemMama!]

Trzymam mocno kciuki jaką blastke zabierasz?

4.1.1. dziękuję

 

[JestemMama!]

Wiadomo te wizyty to trwa. Ja mam dzień później 09.11. na 12:40 to idziemy prawie razem Jeszcze tylko żeby u mnie ten estradiol dalej rósł to będę przeszczęśliwa Mam nadzieję, że uda nam się obu i w końcu przejdziemy na inny etap zamartwiania wymyśliłam sobie, że jutro na poprawę nastroju i nie tylko kupię branzoletkę na czerwonym sznurku, może pomoże albo i nie, na pewno nie zaszkodzi i doda mi wiary

Ja mam duzooo tego przyjaciółka przywiozła mi z pod Częstochowy takie "winko " siostra z Krakowa kawałek szmatki dzieciątka Jezus ( dziś ja miałam przy sobie w staniku schowana ) i jeszcze mam w pracy od bezpośredniego przełożonego dostałam bransoletkę konieczynkę na szczęście mam nadzieję że to wszystko przyniesie mi szczęście tym razem trzymam kciuki za Ciebie aby wszystko poszło zgodnie z twym planem

Aaaaa i jeszcze różaniec mąż mi kupił w Częstochowie na rękę który od razu został poświęcony musi być dobrze tym razem

 

[JestemMama!]

Tak was czytam dziewczyny i zachodzie sobie w głowie, czy ja też tak entuzjastycznie będę podchodzić do transferu.

Kiedyś tak było, ale teraz...
Zależy mi, żeby nie było, ale chyba się boje.

Kochana musisz wierzyć że się uda ja innej myśli nie dopuszczam do siebie . Też się boje , jest strach , niepewność , lek i niepokój... Ale nie myślę o tym ... Serioo teraz głowę zajmuje czym innym ... Ten mały trzpiot nie pozwala mi się załamywać i odpycha złe myśli ... Dzień płynie przy nim zdecydowanie szybciej i nie mam czasu na myślenie i analizowanie ( za to chodzę po domu i wycieram jego 1 i 2 bo jeszcze na dwór nie może wychodzić ) . Taki mały psi przyjaciel i terapeuta

 

[Marzycielka7]

Super wyniki masz
A cos suplementowalas na stymulacje lepsza? Ja w cz ten ostatni raz :/ tez dziekuje za wiecej. Buziaki

brałam d vitum , prewenit intesiv , prenatal Uno i koenzym q10 , i dhea
Poprawiło się w 4 miesiące
Zobaczymy tylko czy przyniesie efekt

 

[Aurora84]

Tak was czytam dziewczyny i zachodzie sobie w głowie, czy ja też tak entuzjastycznie będę podchodzić do transferu.

Kiedyś tak było, ale teraz...
Zależy mi, żeby nie było, ale chyba się boje.

Powiem Ci że ten entuzjazm nie jest łatwy, jestem raczej pesymistką/realistką. Mimo tego staram się odganiać złe myśli bo inaczej wpadam w doła i tracę wiarę. Jak tylko zaczynam coś analizować to aż mi ciśnienie skacze i serce całe telepie. Trzeba chwytać się tej małej iskry nadziei i próbować ją rozpalić.