reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Molla ja czytam Was dziewczyny od X.2012r. kiedy zaczęłam pierwsze INV, potem drugie, które okazały sie niepowodzeniami. Potem miałam przerwę na forum, spotkanie u endokrynologa żeby uregulować tarczycę i tez musiałam psychicznie dojść do siebie po tych nieudanych transferach. A teraz zaczynam znowu od nowa.
Ja też chodzę na wizyty do niego. Cieszę się bardzo że Tobie się udało to może ja też będę miała szczęście i transfer zakończy się upragnioną ciążą.
 
Ja jesem chora jak ide do niego,po pierwszym nieudanym mnie zjechal,zawsze sie spoznia,o zgrozo,nie przepadam za nim,ale tu mam najblizej,bo tylko niewiele ponad 120 km,ale ja juz u nich 3 lata jestem,lacznie z 40 tys.zostawilam im w kasie
 
Asia ja wlasnie podczas stymulacji czulam sie jakby ciazowo,w. Przeciwienstwie do teraz,ale dopiero po podaniu zastrzyku na pekniecie mialam nudnosci,bol piersi,napuchly mi,sutki duze,ale w poczatkowych dniach nic nie czulam
A takie piersi poovitrellowe to bym chciala.....a tu teraz mam 2 flaczki I jasne sutki, a podczas stymulacji malam bordowe.
 
ja to się bałam,że będą mnie jajniki bolały ...albo głowa...a tu duuupa. Boję się tylko , bo może nie reaguję na stymulacje...ale mam nadzieję wszystkiego się jutro dowiedzieć. Przepraszam ,że tak smęcę , ale tak mnie napadło , bo coś za dobrze się układa
 
Asia dopada cie,bo wlasnie reagujesz na hormony.
Mnie nic a nic brzuch nie bolal,a przy normalnych pojedynczych owulacjach zawsze mnie bolal tak,ze wiedzialam z ktorego jajnika I kiedy mam owulacje
Jak pojechalam na usg az sie zdziwilam,ze mam lacznie 10 pecholi,a po brzuchu nic nie czulam
 
reklama
Molla właśnie...ja też wiedziałam w którym jajeczko albo cysta a teraz jak cykl bezowulacyjny...pocieszam się tylko tym ,że gdyby wczoraj było na usg coś nie tak to może dawki by mi zwiększył. Czy w trakcie stymulacji miałaś badany progesteron?
 
Do góry