reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja nie mam żadnych mrozaków i nie miałam bo nie mogę być stymulowana. Obydwie poronione ciąże były na naturalnym cyklu z mojej własnej jednej komórki jajowej. A ten zarodek był wyjątkowo ładny i silny😥😞 umieram w środku z bólu i rozpaczy😭😭😭
Bardzo mi przykro no co za lekarz nie mogę tego przeżyć że przez niego tyle cierpienia dla Ciebie no i przede wszystkim strata to jego wina ewidentnie.
 
reklama
Dziewczyny! Zapijam dzisiaj winem Prosecco strate mojego drugiego dziecka😭 22 lipca straciłam z”Pawełka” w 9 tyg ciąży, teraz straciłam Kropka w 7 tyg ciąży😭 ten ból jest większy, bo gdyby nie moja mała wiara po słabym przyroście bety i decyzja lekarza, że leki należy odstawić dzisiaj to serce by pewnie nadal biło. To ku przestrodze dla Was - nie patrzcie na betę aż tak, jak spadnie!!! To nie wyrok, po moim przypadku widać, że mogła spaść , a jednak nadal byłam w ciąży. Ten Kropek walczył przez tydzień, odcięty bez leków, w brzuchu mamy, która już godziła się z jego stratą i czekała na poronienie, nie oszczędzała się, dźwigała, piła lamkpę wina co drugi dzień z żalu, że znowu nie wyszło. Czasu nie cofnę, ale wiem że wrócę tu z nowymi siłami, spróbuję raz jeszcze i na pewno nie odstawię żdanych leków dopóki nie przekonam się na USG, że powinnam. Dostałam bolesną lekcję i wyciągam z niej wnioski. Kto jak nie my KOBIETY potrafi tyle znieść co???? Tylko my, walczące o to nasze jedno marzenie. Trzymam za Was kciuki, za te co czekacie na USG, za te co betujecie i za te co są w połowie lub wysokiej ciąży! Szczególnie Szyszka i Fredka praz Justi- Was pamiętam bo razem zaczynałyśmy, tyle że ja już do tego czasu straciłam dwa kropki. Do trzech razy sztuka. Pozbieram się i zawalczę jeszcze raz! Odezwę się do Was tutaj, tymczasem będę zaglądać. ❤️
Pewnie że dasz radę. Teraz chwila oddechu ale nie czekaj zbyt długo walcz Kochaną, bo skoro tyle już u Ciebie było możliwe to i donoszenie się musi udać. Trzymam kciuki 😘
 
Zaczynam się niepokoic, że jeszcze @ nie przyszła. W czwartek miałam już spadek bety, była jakoś koło 60. Nie robiłam dalszych badań. Sądziłam że tak jak ostatnio 4 dni i @. A tu nic. Po ilu dniach miałyście okres po ciąży biochemicznej?
Mi się w sobotę zatrzymała beta ale w pon odstawiłam leki a w czwartek przyszła @. (Cykl sztuczny)
 
Dzisiaj w 5dpt zaczął się ból pachwin. Tzn czuję jakbym się nieźle po rozciągała albo i nawet nadciągnęła sobie coś....boli jak chodzę, jak siedzę..
Pierwszy raz w życiu mam coś takiego...
Miała któraś podobnie?
 
Dziewczyny a co z temperaturą, mam 37,2-37,5 od dwóch dni.. czy to normalne. Lekki katar i kaszel przez ostatnie kilka dni ale to chyba przez to obniżenie odporności
 
reklama
Mi temp ciała w pomprzenim cyklu posdkoczyla o jakieś 0.3-0.4st ale byłam wtedy podziębiona... Oczywiście nic nie wyszło..
Dziewczyny a co z temperaturą, mam 37,2-37,5 od dwóch dni.. czy to normalne. Lekki katar i kaszel przez ostatnie kilka dni ale to chyba przez to obniżenie odporności
 
Do góry