Ehh... Nie odzywam się bo nie mam czasu śledzić wszystkich wiadomości, praca, po pracy, obowiązki z dzieckiem, nie dość, że pomagam mu w nauce, to wożę na treningi, angielski i tak pracuje po 12 godzin. Obecnie jestem przed transferem, w sumie to nie wiem kiedy podejdę, okres spóźnia mi się już 5 dni, masakra. Nie wiem czy są jakieś sposoby na przyspieszenie, wywołanie go
miałam się teraz przygotowywać do niego ale chyba odpuszczę, bo pod koniec października będę miała ważny i stresujący czas w pracy, muszę odpuścić transfer i to z bólem serca
dopiero będę się przygotowywać w listopadzie, ale później niż Ty, bo Ty z początkiem, o ile dobrze pamiętam
dzięki w ogóle za pamięć, o Tobie też czasami pomyślę
, jak o wielu innych dziewczynach, dlatego też, jak znajdę chwilę w pracy, to podczytuje Was i trzymam dalej kciuki
nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym być znowu w ciąży
a wszystko u mnie się tak dłuży