G
gość2502
Gość
No pewnie takAh czyli generalnie było ich więcej i pewnie więcej żywych też
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No pewnie takAh czyli generalnie było ich więcej i pewnie więcej żywych też
Takie historie są budujące. Ja dziś spokojnie porozmawiałam z mężem, wytłumaczyłam mu ze to nie koniec świata i nie mam zamiaru się poddawać i jedzie ze mna do kliniki 12W preparacie bezpośrednim 44 plemniki z tego co pamiętam i większość nieżywych
Szybko co mówił genetyk o badaniu zarodków? Doradzał?Dziewczyny uratowałyście mi dzisiaj życie...ból głowy był już tak mocny, że myślałam, że oszaleję. Jedna tabletka paracetamolu i po 20 min jak nowo narodzona.
Jesteśmy po wizycie z genetykiem. Jak beda 5 dniowe blastocysty, to mamy zdecydować ile zarodków będziemy badać. Na wyniki będziemy czekać ok 14 dni. Komórki do badań wysyłają w każdą środę.
Herbatka z miodem i cytrynka i do wyrkaA ja zamieniłam się w sopel lodu,od godziny mam dreszcze ,zimowa pidżama nie daje rady,mam tylko nadzieję że nie infekcja, encorton jednak osłabia...normalnie gorący prysznic by mnie rozgrzał ale w tej sytuacji nie wskazane...
I jak to wygląda w którym momencie są one badane po 5tej dobie?Generalnie nie miał co doradzać, bo my jesteśmy w 100% zdecydowani. Ale potwierdził, że w naszym przypadku ( wiek ) są wskazania, żeby to zrobić.
Raczej chodzi o jedzenie odpowiednich węglowodanów np. makaron pełnoziarnisty zamiast zwykłego, naleśniki z mąki pełnoziarnistej, kanapki z odpowiedniego chleba zawsze łączone z warzywami itd. . Jest grupa na FB o IO, wejdź poczytaj. Kawę możesz pić Zacznijcie się ruszać.Wiesz co przyznam że tak naprawdę wydawało mi się że już żyjemy zdrowo, od 3 miesięcy. Nawet nie chce myśleć o tym jak to zatem wyglądało przed tymi zmianami które mamy teraz. Nie pije już alko kawy żadnych słodzonych napojów w ogóle cukru nie używa. Tylko herbatki i woda. Jedno czego nie wyeliminowaliśmy w dużym stopniu to mięso. Dużo mięsa ogólnie je choć niby zdrowiej ale nie zrezygnował z tego tak jak powinien. Ale teraz próbujemy jeszcze zdrowiej, nie poddajemy się.