Po pierwsze przestań na mnie buchać bo to Ci nic nie da, po drugie nie chcesz czytać to zamknij oczy
A po trzecie naucz się czytac ZE ZROZUMIENIEM. A i jeszcze po czwarte może jeszcze mi do ust wsadzisz jeszcze jakieś swoje przekonania o których nie napisałam?
Ty piszesz na swoim przykładzie a ja na swoim. Dwa subiektywne zdania. Moim zdaniem kobiety, które są w stanie zajść w ciążę naturalnie boją się na pewno mniej (co nie zmienia faktu, że wcale!) niż kobiety po in vitro. Patrząc na moją mamę, koleżanki itd żadna nie srała od samej bety tak jak ja. Ba! Co niektóre to nawet nie chodzą tak często do lekarza po prostu ciąża to ciąża. Weź pod uwagę, że pary nie tylko mają problem z plemnikami na przykład ale też z immunologią gdzie ciężko im donosić ciążę itd. jak można mówić, że taka kobieta boi się na równi z taką która może zajść od pierwszego strzała? Ty chyba serio nie żyjesz na tym świecie
po za tym nie mówiłam o dwóch kobietach po iv i po ich ilus tam razach tylko o to takiej, która zachodzi od strzała a takiej która przechodzi przez całe on vitro. I weź do mnie już nie pisz personalnie bo od takich osób jak Ty lepiej trzymać się z daleka z tego co widzę, okropieństwo