No hej
miło, że pytasz
ostatnio umilkłam, ponieważ zmieniłam pracę i niestety nie mam już laby jak wcześniej
, ciężko mi wygospodarować czas, żeby udzielać się dużo na forum. Jak znajdę parę minut czasu w pracy, to coś Was podczytam i na tym koniec
rok szkolny się zaczął i obowiązki z dzieckiem
i tak czas leci. Siedzę jak na szpilkach, bo czekam na wynik badania zarodków. Dziś minął już 2 tydzień ehh. Nasza kierowniczka embriologii mówiła, że 3 tygodnie... Kuźwa długoo, dla mnie to tak ważny wynik, jak bety, no i weź tu wytrzymaj tyle
gdyby znalazło się coś zdrowego, myślę że 5 października zaczęłabym przygotowywania do transferu
Także w tym tygodniu będę wiedziała na czym stoję
nie mogę doczekać się telefonu z kliniki, wyniki online odczytuje mój mąż, bo ja już teraz wiem, że będzie brakowało mi odwagi, bo ja tchórz jestem
a za Ciebie trzymam