SpadajU Ciebie to norma [emoji23] brzydkie słowa, brzydkie myśli [emoji23][emoji23][emoji23]
Tylko Bobo śliczne [emoji3059]
Przecież ja taka grzeczna . Co poradzę że mnie nerwy ponoszą . Kurde, czas się zroche zmienić
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
SpadajU Ciebie to norma [emoji23] brzydkie słowa, brzydkie myśli [emoji23][emoji23][emoji23]
Tylko Bobo śliczne [emoji3059]
Nadzieja wróciła, strasznie mnie podłamał ten negatywny test kasetkowy dzisiaj rano. Walczę i i zostaje w grze dalej przynajmniej wiem, ze coś się dzieje i moja blastka „walczy”Myślę, że to początek [emoji1768][emoji3590] powtórz kochana za 2 dni
Nie zrozum mnie zle - to nie atak na Ciebie, raczej niemile wspomnienie...o matko, nie wiedziałam, że tak to odbierzecie… jak jakiś niewiarygodny atak. możemy już dać temu spokój?
Taka grzeczna, że prawie wzór cnót niewieścich[emoji23]Spadaj [emoji23]
Przecież ja taka grzeczna [emoji23]. Co poradzę że mnie nerwy ponoszą [emoji28]. Kurde, czas się zroche zmienić [emoji33]
Wiesz ... Te hormony ciążowe....o matko, nie wiedziałam, że tak to odbierzecie… jak jakiś niewiarygodny atak. możemy już dać temu spokój?
Oj to prawda.Jak bylam w ciazy to bylam tez na ciezarowkach...i hmmm tam nikogo nie znalam nie znalam historii dziewczyn wiec i tak zostalam na TYM forum tu zawsze moglam uzyskac pomoc i po prostu zzylam sie z dziewczynami.Teraz rzadko sie udzielam i nie czytam wszystkiego bo nie mam za bardzo czasu ale i tak tu wracam bo po prostu kibicuje wszystkim dziewczynom.Hmmmm nie chce być nie miła ale odkąd pamiętam dziewczyny po in vitro czy w jego trakcie poruszały baaaaardzo różne tematy . Rodzinne , prywatne , małżeńskie , tematy dotyczące pracy , okresu , jedzenia i multum innych . Nikt nie robi tego ze złością ani nikt nie powinien tego tak odbierać . Niektóre dziewczyny znają się lata inne miesiące … jeśli szukały odpowiedzi na pytania które nie dawały im spokoju najzwyczajniej szukały je czesto tu - bo wiedza ze taka pomoc otrzymają . I odkąd tu jestem nikt nigdy nie zasugerował zmiany wątku czy tematu . Rozumiem Cię ze teraz się boisz powodzenia (każda z nas tu jest po in vitro nie jesteś wyjątkiem i to samo przechodziłyśmy ) ale to są tematy które i tobie prędzej czy później się przydadzą . A jeśli kobieta kobiecie może doradzić co w tym złego jest . Zobaczysz ze prędzej czy później sama będziesz chciała się doradzić , porozmawiać czy najzwyczajniej wyżalić .
Ja nikomu nie chciałam nic zakazać. Poprosiłam tylko, ale skoro chcecie to nie robię dramy. Pewnie pamiętasz jak trudny jest czas po transferze i jak ciężko jest czytać i uwierzyć w pewne rzeczy…
Omijam po prostu
Nadzieja wróciła, strasznie mnie podłamał ten negatywny test kasetkowy dzisiaj rano. Walczę i i zostaje w grze dalej [emoji846] przynajmniej wiem, ze coś się dzieje i moja blastka „walczy” [emoji3059]
Ja też walczę ze sobą. Wytrzymać do 16.09 czy sprawdzić cokolwiek już teraz zaraz!A mój M mi zabronił dzisiaj iść [emoji17]
Może jutro uda mi się podejść ale boję się tego strasznie... Bo wiem, że się załamie jak bedzie 0
Ja zapytałam wczoraj Fredke czy ma już mleczko w piersiach, temat karmienia sam się rozwinął, nie wątp w to że w końcu zajdziesz w upragniona ciążę, zobaczysz że też będziesz miała wiele pytań, my rozumiemy jak bardzo pragniesz dzidziusia i że to trudny czas dla ciebie, wszystkie to przechodziłyśmy dlatego tu jesteśmy. Ściskam mocno i kciuki za ciebieCzy wątek karmienia piersią mógłby być kontynuowany gdzie indziej? W oczekiwaniu, nerwach i watpliwościach w trakcie trwania tych cholernych dni po transferze ciężko jest czytać niekończące się problemy z karmieniem… ja być może nigdy nie będę mieć takich problemów, bo nigdy nie dojdę do tego etapu… może jakiś oddzielny temat na to?