reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej Dziewczyny,

Właśnie jestem po testach Pappa i o dziwo mam wyniki już po 3 dniach, a miały być po 10 i wizytę mam dopiero w przyszłym tygodniu 🤦‍♀️Czy myślicie, że mam wariować czy nie? Czy poza Pappa zawsze robicie testy wolnego DNA płodu?
Miałam podobne z uwagi na wiek, u mnie wszystko skończyło się dobrze, test dna też robiłam bo poprostu chciałam mieć spokój.
 
Wiem że 36 godz przed punkcją ale czasami Ovitrelle dziewczyny biorą dopiero następnego dnia. Czyli np 10 dni menopuru, dopiero 11 dzień Ovitrelle a po 36 h punkcja.
U mnie było 10 dni menopuru, 10 dnia w nocy Ovitrelle a potem punkcja.
Ten jeden dzień jest dosyć ważny, bo punkcja nie może być w niedzielę.
A jak się w ogóle czujesz? Już chyba niedługo dzidziolek będzie na świecie?
Nie ma co sie oszukiwac ,ze te ostanie tygodnie to jest masakra,jak sie ma w domu male dzieci.Zyje od rana do wieczora,a wieczorem ciesze sie ze kolejny dzien za nami.Ogolnie jak polaczenie wieloryba i biedronki co sie na plecy wywalila i nie wie jak sie przekrecic.Mam juz serio dosc i czekam ,zeby moc znowu normalnie funkcjonowac.😅
 
Nie ma co sie oszukiwac ,ze te ostanie tygodnie to jest masakra,jak sie ma w domu male dzieci.Zyje od rana do wieczora,a wieczorem ciesze sie ze kolejny dzien za nami.Ogolnie jak polaczenie wieloryba i biedronki co sie na plecy wywalila i nie wie jak sie przekrecic.Mam juz serio dosc i czekam ,zeby moc znowu normalnie funkcjonowac.😅
Biedna ale w pełni spełniona matka 😁 Musisz się jakoś dokulać, choć na pewno jest mega ciężko. Już niedługo. Jesteś mega dzielna ❤❤❤
 
Dziewczynki kochane powiedzcie proszę ile dni trwały wasze stymulacje i czy ten ostatni zastrzyk typu Ovitrelle brałyscie ostatniego dnia razem z waszym lekiem do stymulacji (np. Menopurem) czy dopiero kolejnego dnia??
Nie wiem czy zrozumiale to napisałam 🤔
Jeśli np wasza stymulacja trwała 10 dni to czy ten ostatni zastrzyk brałyscie właśnie tego 10 dnia czy 11?
Bo ja podczas swoich stymulacji brałam np menopur rano a Ovitrelle ostatniego dnia wieczorem. Zastanawiam się, jak to zazwyczaj robi się w Polsce.
Chyba podejdę do stymulacji ostatniej szansy i próbuję to jakoś zaplanować 🙄
Mi dzisiaj powiedziano ze 10 lub 12 zastrzyków . A wy dziewczyny które robiły już zastrzyki, same dajecie sobie radę robić ? Ja chyba wymiękne 🤪 macie siniaki ?
 
Mi dzisiaj powiedziano ze 10 lub 12 zastrzyków . A wy dziewczyny które robiły już zastrzyki, same dajecie sobie radę robić ? Ja chyba wymiękne 🤪 macie siniaki ?
Też na początku bardzo bałam się zastrzyków ale uwierz mi, że to nic strasznego. Za każdym razem robiłam sobie sama, bo nie ufam mężowi 🤣🤣🤣
Na początku miałam kilka siniaków ale potem już było ok. Pamiętaj tylko, żeby je robić powoli i zanim wyciągniesz igłę to policz do 5.
Wiesz już jakie leki do stymulacji będziesz miała?
Ps. Na YouTube są filmiki fajnie pokazujące, jak poprawnie robić zastrzyki do stymulacji ale pielęgniarki z kliniki też Cię nauczą.
 
reklama
Mi dzisiaj powiedziano ze 10 lub 12 zastrzyków . A wy dziewczyny które robiły już zastrzyki, same dajecie sobie radę robić ? Ja chyba wymiękne 🤪 macie siniaki ?
Ja mialam chyba dwa siniaki z dwóch stymulacji... Za to olbrzymie zrosty mi się porobiły 😔 właśnie walczę żeby je zniwelować..mam czas do października ( tak planuje transfer, ciekawe czy się uda...) ale ogólnie fizjoterapeuta powiedział że mam tak zjeb**y organizm że zawsze będą mi się zrosty robić... Ale gdzieś będę musiala się Kuc tak ze chcąc nie chcąc muszę je zniwelować... Pierwszy zastrzyk jak robiłam ( do iui) to 30 minut się nad nim podlilam. Później przy in vitro już normalnie, wręcz nie mogłam się ich doczekać ( wiem nie jestem normalna🤣🤣🤣🙈) za to przy ostatnim już mega płakałam, nie miałam się już gdzie wbijać... Ale jak już pisałam wyżej to przez zrosty... Gdyby nie one to bym mogła codziennie się Kuc bo nawet to polubiłam 🙈
 
Do góry