reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

O jeny, ale jazda... podobno w 1 trymestrze najgorzej :( Jajuż 3 dni i chyba mi przechodzi, w ogóle kurde próbuje się ogarnąć ale mam nadzieję, że serio nie ugotowalam małego... [emoji3064]
Odpusc sobie, bo Ci Fredka bedzie musiala kaftan pozyczyc [emoji16]
Naprawde mozesz byc spokojna o dziecko.
 
reklama
Nie chce wywoływać tutaj kłótni, ale muszę skomentować i was uświadomić jeżeli nie jesteście świadome tego co to in vitro. Otóż jest to zabieg który umożliwia zajście w ciążę osobą które naturalnie tego niestety zrobić nie mogą ale jest on niebezpieczny.
Moja siostra się zdecydowała na taki zabieg i urodziła swojego synka Natana i właśnie przez to że było zapłodnieniem metodą in vitro maluszek urodził się martwy odratowali go ale ma tylko 2 punkty i moja siostra non stop jeździ po całej Polsce po lekarzach z nim non stop jakieś wizyty a jak coś się wyleczyć to zaraz wychodzi że jeszcze coś się dzieje. A jeżeli chodzi o wybór lekarza który jej zrobił ten zabiek to muszę z ręką na sercu powiedzieć że ona ma dobre źródła lekarskie. Także ja bym się zastanowiła nad takim zabiegiem dosyć dokładnie ponieważ jest dosyć niebezpieczny, i nie myśl o tym że to 1 na 1000 szans że to ty ale skąd masz pewność że nie będziesz tą 1 w całym 1000 kobiet które sobie zabiek zrobiły
Sorry, że tak ostro dziewczyny ale wypierdzielaj stąd oszołomko i naucz się podstaw a dopiero wypisuj te swoje kocopoły 🤣🤣🤣 nie chcemy Cię tu jeśli masz takie kurw a pierdolamento pisać!!!
 
może nie mam jakiejś większej wiedzy o in vitro ale pisze co wiem a lepiej by ludzie wiedzieli o takich rzeczach, moja siostra i jej mąż są zdrowi i jej córki są też zdrowe i zapłodnione były naturalnie, a akurat przy zabiegu in vitro coś takiego się stało. Pisze po raz kolejny ja nikogo tu nie chce okłamywać ani namawiać do tego żeby mi wierzyć ale chciałam z dobrego serca o tym napisać ponieważ lepiej wiedzieć że może być prawdopodobieństwo że nie jedna kobieta przeszła to źle, nie wiem tego ale po prostu chciałam uprzedzić o takiej sytuacji że miała ona miejsce.
To powiem Ci tak, bardzo mało wiesz...
 
Odpusc sobie, bo Ci Fredka bedzie musiala kaftan pozyczyc [emoji16]
Naprawde mozesz byc spokojna o dziecko.
@Brakujemiwiary

Wiem wiem, że potrzebny ale wiecie, że ja nawet przed ciążą taka byłam? Coś okropnego... To chyba przez mojego ojca wiecie,on nie był wsparciem a katem i ja czuję się ciągle taka nieporadna, zahukana, nic nie wiedząca itp... i tak poczyniłam duży krok bo kilka lat wstecz miałam takie stany umysłu samobójcze, że gdyby nie moja mama to już by mnie nie było 😑
 
ja nie powiedziałam że dużo wiem, tylko to co się stało mojej siostrze jest straszne i nie chciałam ominąć tego posta bez napisania o tym, może i macie rację że to przypadek nie wiem ale po prostu chciałam Dobrze nie wiedziałam że aż tak źle przyjmujecie taki komentarz i do tego jeszcze pisze wam o tym że wołam napisać co wiem na temat in vitro, czyli że moja siostra je robiła i jej się nie poszczęściło a nie chciałabym aby więcej takich dzieci cierpiało że całe dzieciństwo po szpitalach po przychodniach i tylko tyle ma z dzieciństwa. Jeżeli wiecie na 100% o tym że jest to bezpieczne to w porządku, przepraszam za mój błąd nie chciałam nikogo w niego wprowadzić. Tylko się zmartwiłam o to bo tylko taki przypadek mojej siostry znam
Jeszcze tu jesteś ?!
Powiedziałaś co wiedziałaś teraz spylaj stąd i nie wracaj… 🖕
 
Cześć Dziewczyny :) niektóre z Wam moze mnie pamiętają,w listopadzie podchodzilam do in vitro (2 nieudane transfery) wczesniej 2 poronienia w 7tc. Odebrałam dzis wyniki badań w kierunku trombofili. Nieprawidłowości są w wyniku MTHFR oraz a promotorze genu SERPINE1 4G/5G... Wyczytałam że zwłaszcza ten 2 odpowiada za poronienia w 1 trymestrze i problemy z implantacja... czyli dokladnie to, co ma miejsce u mnie. Czy któraś z Wam moze powiedzieć mi o tym cos więcej? Jak się postępuje w takim przypadku?
 
reklama
@Brakujemiwiary

Wiem wiem, że potrzebny ale wiecie, że ja nawet przed ciążą taka byłam? Coś okropnego... To chyba przez mojego ojca wiecie,on nie był wsparciem a katem i ja czuję się ciągle taka nieporadna, zahukana, nic nie wiedząca itp... i tak poczyniłam duży krok bo kilka lat wstecz miałam takie stany umysłu samobójcze, że gdyby nie moja mama to już by mnie nie było 😑
Kochana po części Cie rozumiem... Mialam podobnie... Nigdy nie mogłam w siebie uwierzyć, zawsze wszystko robiłam źle itp. Ale w końcu zrozumiałam że nie jestem ta najgorsza z najgorszych, że w końcu może się szczęście i do mnie usmiechanac. W sumie już uśmiechnęło mam wspaniałego męża, własne mieszkanie, cudowna rodzinę na którą zawsze mogę liczyć... Uwierz mi ze mi nieraz jest głupio tu na forum coś napisać ( to siedzi mi w głowie) bo czegoś nie wiem, całe życie czułam się gorsza, całe życie mialam pod górkę. Całe życie czułam się Głupia! Do pełni szczęścia brakuje mi tylko małej różowej pupci. Ale uwierz mi na słowo jesteś wspaniała osoba, cudowna kobieta, najlepsza żona i na pewno będziesz kochana mama ❤️ panika jest normalna, o to nie tylko na początku ciąży, ona będzie Ci na pewno towarzyszyć już zawsze, pierw do porodu czy wszystko będzie dobrze a później jak się maleństwo urodzi to będziesz się martwić i panikować jeszcze bardziej. Ale to jest normalne.... Ale proszę uwierz w siebie! Zasługujesz na wszystko co najlepsze i w końcu nosisz to pod serduszkiem. Będzie dobrze❤️ no już głową do góry i koniec zmartwień bo jutro będziesz się martwić o coś innego ❤️😘😘😘😘( ps. Masło maślane ale mam nadzieję że zrozumiesz mój komentarz🙈)
 
Do góry