reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Wróciłam właśnie z wizyty Pęcherzyki mam po 19 mam W poniedziałek rano punkcja jutro jeszcze tylko ovitrole i chwilowa przerwa od zastrzyków [emoji2957][emoji2957][emoji2957] Teraz mam strasznego schiza że mi pęcherze popękają przed punkcja ... Czy może się tak zdarzyć???
 
reklama
Wróciłam właśnie z wizyty Pęcherzyki mam po 19 mam W poniedziałek rano punkcja jutro jeszcze tylko ovitrole i chwilowa przerwa od zastrzyków [emoji2957][emoji2957][emoji2957] Teraz mam strasznego schiza że mi pęcherze popękają przed punkcja ... Czy może się tak zdarzyć???
Nie wydaje mi się. Lekarz wie co robi ustalając termin zabiegu a zastrzyk robi się przeważnie 36 h przed punkcja
 
Dziewczynki ważą już 2170g i 2340g badają wszystko sprawdzają…. I wypuszczą je jak dobrze pójdzie około 37 tygodnia ciąży jakby w brzuchu było. A jest 34tc jedzą przez sondę bo jeszcze malutkie są. Jedzą czasem z butelki, ale ponoć to nie zdrowe jeszcze dla takich maluszków :-( przystawiam do cyca i czekam aż wyjdą ze szpitala. Bo w szpitalu to żadnej intymności , żeby nawet poprzytulać. Ogółem to lekarze mówią o nas zdrowe wcześniaki:-) wiec chyba jest dobrze, ale czeka nas neurolog i okulista jeszcze i tutaj może duzo się zdarzyć.
Dziewczyny rosną, jest dobrze.
Dobrze, że lekarze wszystko sprawdzają, będziesz spokojniejsza. Synuś w domu dziewczyny w szpitalu to niezłe wyzwanie. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak ciężko ci to wszystko ogarnąć ale dasz radę, bo jesteś silna 💪💪💪
Dużo zdrówka, cały czas trzymam za was kciuki ❤❤❤
 
Dziękuję Ci kochana 😘 moja dr mówi że to insulinoopornosc😥
Biorę Glucophage 2 razy dziennie
Dziś z nią rozmawiałam ...mówię jej że po tych tabsach czuje się jak balon 🎈🎈
Teraz nie brałam tydzień to lżej się czuje i lepiej
Lecz mówi że mam to barć tak ja przed 😥
Dużo pić i jeść lekko ...chyba zacznę walczyć z dietą specjalna pod tym kątem 🤔🤔widziałam że dziewczyny mają takie warsztaty
A dla Was kochane dużo zdrówka i siły ...byście szybko były razem w domciu 🥰🥰🥰😘🏠💓
Ja mam w zasadzie początki cukrzycy a przed ciążą na bank insulinooporność. Kompletnie w niczym to nie przeszkodziło. Byłam na diecie od 8 tc a potem na insulinie.
Aktualnie wystarczy dieta, choć taka raczej zasadnicza.
 
Witam wszystkie staraczki!

5 lipca miałam pierwsze podejście do in-vitro (kriotransfer 5 dniowego zarodka). Wczoraj załamał mi się świat 10 dpt beta < 1.1. Zadaje sobie wiele pytań dlaczego się nie udało? Czy coś zrobiłam źle? Jak podnieść się po tej stracie/porażce i iść dalej? Czy mam w ogóle siłę? Czy zniosę kolejny zawód. Wczoraj odstawiłam wszystkie leki, czekam na miesiączkę. Na gorąco zdecydowałam z partnerem, że pójdziemy za ciosem i podchodzimy drugi raz - mamy jednego mrożaczka 3bb. Usłyszeliśmy od lekarza, żeby się nie załamywać, bo to dopiero pierwsza próba i często się nie udaje. Tylko, że on był na początku przekonany, że się uda, dawał 60-80% szans. Boje się, że z moim nastawieniem psychicznym ta druga próba się nie uda. Z drugiej strony wiem, że nie mogę czekać, nie potrafię.

Czuję ogromny żal do siebie, do świata. Pierwszy raz w życiu poczułam tak ogromną stratę.
Przykro mi, że ci się nie udało ale nie możesz się załamywać po pierwszej próbie. In vitro to czasami długa i kręta droga, ale za to nagroda warta każdej wylanej łzy.
Jeśli nie czujesz się na siłach to lepiej zrób choć krótką przerwę, czas goi rany.
Powodzenia 🍀
 
Dziewczyny, doszło do uszkodzenia macicy. Czekaja na rozwój wypadków bo być może będę miała normalna operacja jeśli się okaże ze mam krwawienie wewnętrzne. Nie mam już siły dl tego wszystkiego. Okazało się ze był wrośnięty kawałek łożyska w macice i przy próbie wyjęcia po prostu zrobili mi dziurę
Bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić🥺Trzymaj się ❤️
 
Dziewczyny jutro mam transfer. Dzisiaj poczułam że mam delikatne skurcze macicy. Czytałam wcześniej że niektóre z Was od dnia transferu brały nospe. Mój lekarz nie jest zbyt wylewny i w wielu sprawach liczę na Was...jak to jest z tą Nospa?Lepiej brać czy nie brać?A jeśli brać to e jakiej ilości? Z góry dziękuję za rady🙏🙏🙏
 
Dziewczyny znowu pytanie w sprawie koleżanki.
Otóż ma ponad 20 pęcherzyków bardzo różnej wielkości, estradiol 1570 pg/ml i już wyznaczono jej punkcję za 4 dni czyli na wtorek. Nie znam się za bardzo ale czy ten estradiol nie jest przypadkiem za niski? Stymulacja łącznie 10 dni.
I dostała dual trigger Ovitrelle 250mcg + Buserelin 0.5 ml ( czyli 0.5mg).
Jak myślicie, będą z tego jakieś dojrzałe komórki? Gdzieś kiedyś czytałam, że na 1 dojrzałą przypada średnio 300 pg estradiolu czyli wychodzi na to, że będzie miała połowę niedojrzałych tak jak ja.
Ciekawa jestem jak to było u was z tym estradiolem?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny jutro mam transfer. Dzisiaj poczułam że mam delikatne skurcze macicy. Czytałam wcześniej że niektóre z Was od dnia transferu brały nospe. Mój lekarz nie jest zbyt wylewny i w wielu sprawach liczę na Was...jak to jest z tą Nospa?Lepiej brać czy nie brać?A jeśli brać to e jakiej ilości? Z góry dziękuję za rady🙏🙏🙏
Ja brałam i nospę i scopolan bo miałam mocne skurcze.
Dziewczyny pisały, że też biorą
 
Do góry