Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Hahaha . Miałam dokładnie to samo podejścieDo wszystkiego trzeba powoli dorosnąć. To mega trudna decyzja.
Kiedy dochodzisz do ściany, nagle zupełnie inaczej patrzysz na rzeczy, które dotychczas były dla ciebie niemożliwe/nie do zaakceptowania. My już dawno zdecydowaliśmy się na dawcę, myślę że naturalnie następnym krokiem po kolejnej nieudanej próbie będzie adopcja zarodka, bo innej drogi niestety dla nas nie ma. Już sobie nawet przetłumaczyłam, że przecież nie jestem aż tak zaje.bista żeby upierać się przy swoich genach