reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
O kurde no to zaczynam się martwić. Sama nie wiem jak to u mnie będzie. Wizyta chyba będzie 23.07 i coś powinnam się na niej dowiedzieć. Niestety pracuję trybem 12 godzinnym od 5:30-17:30 2 dni pracy i potem 2 noce pracy 17:30-5:30. Po 4 zmianach w pracy mam 4 dni wolnego. Zobaczymy jak to wyjdzie. A w klinikach w razie coś wystawiają l4 na stymulację? Czy nie ma opcji? Bo urlopu nikt mi nie da w wakacje jak nie był planowany 🙈
Ja miałam zalecenie żeby brać jeden zastrzyk rano, drugi wieczorem. Bez wskazania konkretnej godziny, wiadomo że leki muszą być podawane o stałych porach ale godziny sama sobie wybrałam. Mi lekarz z klinki proponował L4 także wydaje mi się że nie powinno być z tym problemu
 
Ja miałam zalecenie żeby brać jeden zastrzyk rano, drugi wieczorem. Bez wskazania konkretnej godziny, wiadomo że leki muszą być podawane o stałych porach ale godziny sama sobie wybrałam. Mi lekarz z klinki proponował L4 także wydaje mi się że nie powinno być z tym problemu
Rozumiem. No u mnie nie byłoby opcji żebym robiła zastrzyk w pracy. Nie wyobrażam tego sobie 🤦‍♀️
 
O kurde no to zaczynam się martwić. Sama nie wiem jak to u mnie będzie. Wizyta chyba będzie 23.07 i coś powinnam się na niej dowiedzieć. Niestety pracuję trybem 12 godzinnym od 5:30-17:30 2 dni pracy i potem 2 noce pracy 17:30-5:30. Po 4 zmianach w pracy mam 4 dni wolnego. Zobaczymy jak to wyjdzie. A w klinikach w razie coś wystawiają l4 na stymulację? Czy nie ma opcji? Bo urlopu nikt mi nie da w wakacje jak nie był planowany [emoji85]
Nie martw się na zapas bo leki bierze o stałej porze ale sama ja sobie ustalasz Godziny wizyt też ustalasz kiedy tobie pasuje Nie wiem jak daleko masz do kliniki ale mi na przykład zdarza się wyjść z pracy na godzinę i bez problemu się wyrabiam bo mam blisko a wizyta podczas stymulacji to 10 minut chyba że zamęczam lekarza pytaniami to wtedy więcej [emoji2957][emoji2957][emoji2957][emoji2957] Dasz radę na pewno [emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
 
Nie martw się na zapas bo leki bierze o stałej porze ale sama ja sobie ustalasz Godziny wizyt też ustalasz kiedy tobie pasuje Nie wiem jak daleko masz do kliniki ale mi na przykład zdarza się wyjść z pracy na godzinę i bez problemu się wyrabiam bo mam blisko a wizyta podczas stymulacji to 10 minut chyba że zamęczam lekarza pytaniami to wtedy więcej [emoji2957][emoji2957][emoji2957][emoji2957] Dasz radę na pewno [emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
U mnie nie ma w pracy jak wyjść do wc bo tyle pracy. Nikt mnie nie wypuści w godzinach pracy. W dodatku z pracy do kliniki mam 45 minut drogi w 1 stronę także w ten sposób się nie uda niestety. Ale masz rację nie ma co się zamartwiać na zapas :)
 
U mnie nie ma w pracy jak wyjść do wc bo tyle pracy. Nikt mnie nie wypuści w godzinach pracy. W dodatku z pracy do kliniki mam 45 minut drogi w 1 stronę także w ten sposób się nie uda niestety. Ale masz rację nie ma co się zamartwiać na zapas :)
U mnie na każdej wizycie lekarz pyta czy potrzebuje zwolnienie, brałam tylko na dzień punkcji i transferu
 
reklama
U mnie nie ma w pracy jak wyjść do wc bo tyle pracy. Nikt mnie nie wypuści w godzinach pracy. W dodatku z pracy do kliniki mam 45 minut drogi w 1 stronę także w ten sposób się nie uda niestety. Ale masz rację nie ma co się zamartwiać na zapas :)
Oczywiście nie chciałam cie zamartwiać na zapas [emoji85][emoji85][emoji85]ja mam stałe godziny pracy, od 7 do 16:30, do kliniki też 45 min w jedną stronę. No i prawie rok diagnozowalam poronienia nawykowe u siebie i ciągle wychodziłam wcześniej lub później przychodzilam. Sama może sobie robię wyrzuty sumienia z tego powodu. Mój szef myśli, że jestem chronicznie chora, albo mam jakąś nieuleczalna chorobę [emoji2368]
Chociaz mnie się w klinice zawsze pytają jak pracuje i kiedy mam wolne, u mnie zwolnienia nie daja.
 
Do góry