reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

witaj w takim razie w mojej "bajce".... 3 stymulacje i 2 blastki... czy taka młoda to bym nie powiedziała bo mam 31 lat i amh 1.03....
Na jakim teraz etapie jesteś? Kolejna stymulacja czy transfer?
To ja mam podobnie, 31 lat amh 1,29 i 2 stymulacje, po 1 nie pobrali żadnej komorki- wszystkie puste lub niedojrzale, po 2 tylko 1 zarodek z 4 przetrwal i nadawal sie do transferu. Teraz chyba juz bedziemy korzystali z dawczyni
 
reklama
być może za szybko igłę wyjęłas, ja jak robiłam zastrzyk zawsze kilka sekund jeszcze czekałam zanim wyjmę igłę. Od ubytku kropli nic się nie stanie, a kłucie jajnika przy stymulacji jest jak najbardziej normalne
Tak mogło być, położna mi tłumaczyła, ze po tym jak zrobimy zastrzyk - trzeba policzyc do 10 i dopiero wyciągać igłę.
 
To ja mam podobnie, 31 lat amh 1,29 i 2 stymulacje, po 1 nie pobrali żadnej komorki- wszystkie puste lub niedojrzale, po 2 tylko 1 zarodek z 4 przetrwal i nadawal sie do transferu. Teraz chyba juz bedziemy korzystali z dawczyni
echh rozumiem że transfer sie nie powiódł.... przykro mi😭 gdzie sie leczycie? Może trzecia stymulacja w fazie lutealnej i większe dawki by coś dała... u mnie po 2 stymulacjach z 6 pecherzykami, trzecia dała 12 pecherzykow choc jak widać chyba komórek w nich tak jak chciałam nie było 🤷‍♀️
 
echh rozumiem że transfer sie nie powiódł.... przykro mi😭 gdzie sie leczycie? Może trzecia stymulacja w fazie lutealnej i większe dawki by coś dała... u mnie po 2 stymulacjach z 6 pecherzykami, trzecia dała 12 pecherzykow choc jak widać chyba komórek w nich tak jak chciałam nie było 🤷‍♀️
Mi się wydaje że kluczową rolę odgrywa tutaj Amh. I chociażby lekarz nie wiadomo jak stymulował to jeśli rezerwa jajnikowa jest bardzo niska to niestety natury się nie oszuka.... 😔Ale od tego są też lekarze żeby ślepo nie stymulować nie wiadomo ile razy tylko być obiektywnym specjalistą. Ja osobiście uważam że adopcja zarodka to bardzo korzystna opcja, aczkolwiek rozumiem pary które chcą mieć biologicznie swoje dziecko. My z mężem mamy plan żeby w przyszłości oddać do adopcji zarodki których nie wykorzystamy
 
Pamiętaj że niektóre pęcherzyki mogą być puste, część komórek się w ogóle nie zapłodni, część w trakcie przestanie się rozwijać. Dużo też zależy od nasienia. Ja miałam pobrane 22 pęcherzyki i uzyskałam 9 zarodków
Ja za drugim razem miałam pobrane 21 pęcherzyków, w tym było 16 dojrzalych komórek, zapłodniły się wszystkie, ale do blastki dotrwały tylko 3...Byłam podłamana, ale pierwszy zarodek z tej trójki właśnie skończył 8 miesięcy, ma na imię Oskar i jest pokazał mi, że niemożliwe nie istnieje. Nie wierzyłam że tak się może udać. Wcześniej miałam pod rząd 4 nieudane transfery.
 
dziękuję 😘 amh spada, na stymulacje jakos srednio reaguje to chyba zbyt duzo czasu nie mam.... ile miałaś stymulacji? mozna zaczynać nowa stymulację mając zamrożone zarodki ?
Trzymam kciuki żeby ta stymulacja dała zdrowe zarodki A później dzieciatko ❤
Dzięki ❤. Miałam 3 stymulacje w ciągu 6 miesięcy, miałam z nich tylko 2 blastki, żadnych mrozaków nie mam.
Z tego co wiem, to można zacząć nowa stymulację mając mrozaki, jeśli zbierasz je do badania.
Widzisz ja bardzo dobrze reaguję na stymulacje a wciąż jest kupa. Moje amh też nie spada, wręcz nawet delikatnie wzrosło. Czytałam gdzieś, że niedobory wit D wpływają bardzo na obniżenie amh. Polecam zbadać poziom wit D
 
Mi się wydaje że kluczową rolę odgrywa tutaj Amh. I chociażby lekarz nie wiadomo jak stymulował to jeśli rezerwa jajnikowa jest bardzo niska to niestety natury się nie oszuka.... 😔Ale od tego są też lekarze żeby ślepo nie stymulować nie wiadomo ile razy tylko być obiektywnym specjalistą. Ja osobiście uważam że adopcja zarodka to bardzo korzystna opcja, aczkolwiek rozumiem pary które chcą mieć biologicznie swoje dziecko. My z mężem mamy plan żeby w przyszłości oddać do adopcji zarodki których nie wykorzystamy
pewnie korzystna opcja pod warunkiem ze jesteś w stanie byc w ciąży z nie swoim dzieckiem. Podziwiam ludzi którzy sie na to decydują.
W chwili obecnej psychicznie bym nie dała rady zdecydować się na AZ. Bo chcialabym zeby mój mąż tez miał szansę zostać ojcem choc uważal ze nigdy nie będzie mu dane miec żony a tym bardziej dziecka.
 
Dzięki ❤. Miałam 3 stymulacje w ciągu 6 miesięcy, miałam z nich tylko 2 blastki, żadnych mrozaków nie mam.
Z tego co wiem, to można zacząć nowa stymulację mając mrozaki, jeśli zbierasz je do badania.
Widzisz ja bardzo dobrze reaguję na stymulacje a wciąż jest kupa. Moje amh też nie spada, wręcz nawet delikatnie wzrosło. Czytałam gdzieś, że niedobory wit D wpływają bardzo na obniżenie amh. Polecam zbadać poziom wit D
echh oby kolejna byla owocna w blastki... A Wit D badalam kilka razy i jest ok bo od listopada biorę 2000j nawet.
 
reklama
Do góry