motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Ja też podejrzewam lekarza, pierwszy transfer robił doświadczony lekarz, teraz dla mnie zupełnie nowy. Myślę, że jak ze wszystkim, lekarz musi mieć trochę talentu, trafi się bardziej wymagający przypadek i klops.Miałam tylko 2 transfery zarodków, w dwóch różnych klinikach ale też kilka próbnych bez żadnych problemów. Pierwszy transfer super. Drugi transfer jak i wszystkie usg podczas procedury to koszmar. Lekarz rzeźnik, ból i krwawienie po każdym usg.
Kolejna klinika i znowu zero problemów czy bólu podczas usg. Czyli zdecydowanie wina lekarza
Swoją drogą krwawienie po USG to jakiś kosmos.