Transfer mam jutro
pierwotnie był plan na dziś ale przez to zamieszanie z podpisami dokumentów zgody na transfer musiałam przełożyć.
Czuje się......jestem mega niewyspana, córka chora, w nocy szalały burze , spałam jakieś 2-3 godziny. Jadę pociągiem, trochę wcześnie
ale każde następne połączenie było z bardzo krótkim czasem na przesiadkę, już ja znam nasze PKP, mój pociąg ma 14 minut opóźnienia, znam juz dziadów nie nie dam się obwozić po całej Pl.
Zapomniałam połowy rzeczy ale to nie jest problem, poradzę sobie,.lubię samotne podróże.
Mam problem z zapodaniem progesteronu, w pociągu nie dam rady, za bardzo obrzydliwa jestem.
Przepraszam za moj spam, ale 6 godzin w podróży, same rozumiecie