reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Po tym co się ostatnio dzieje na forum, to nawet na wizytę nie chcę jechać 🤦. To jest kuwa jakiś cud urodzić normalnie dziecko...
Nie myślę, nie przyzwyczajam się, nic nie planuję... Tylko czekam... Czy będzie dobrze, czy będzie źle.
In vitro zabiło radosc z bycia w ciąży i nic na to nie poradzę 🤷. Ciągle się zastanawiam czy te serce jeszcze bije...
Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic nie czuję, żadnych mdłości. Tylko żreć mi się ciągle chce
Kiedy masz teraz wizytę? Skocz na USG za jakiś tydzień, dzidziusia zobaczysz będziesz spokojniejsza. Przynajmniej mnie takie wizyty mega uspokajały, zresztą to są piękne widoki 😍 pamiętaj można nagrywać , ostatnio sobie oglądałam filmik z badań prenatalnych, cudowny widok.
 
reklama
Po tym co się ostatnio dzieje na forum, to nawet na wizytę nie chcę jechać 🤦. To jest kuwa jakiś cud urodzić normalnie dziecko...
Nie myślę, nie przyzwyczajam się, nic nie planuję... Tylko czekam... Czy będzie dobrze, czy będzie źle.
In vitro zabiło radosc z bycia w ciąży i nic na to nie poradzę 🤷. Ciągle się zastanawiam czy te serce jeszcze bije...
Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic nie czuję, żadnych mdłości. Tylko żreć mi się ciągle chce
Wiem Frediochu ,że się boisz, ale nie pozwól by droga przez, która przeszłaś zabiła radość i pozytywne uczucia z bycia w ciąży. Zobacz jakaś daleką i trudną drogę musiałaś przejść żeby znaleźć się w miejscu w którym teraz jesteś. Jest nadzieja na szczęśliwy finał, po serduchu duża szansa na donoszenie ciąży.
Jesteś BABO w ciąży , lata walki poświęciłaś by w niej być UDAŁO się. Proszę mi się tu cieszyć, bo będą klapsy👋
 
Transfer mam jutro 😁 pierwotnie był plan na dziś ale przez to zamieszanie z podpisami dokumentów zgody na transfer musiałam przełożyć.
Czuje się......jestem mega niewyspana, córka chora, w nocy szalały burze , spałam jakieś 2-3 godziny. Jadę pociągiem, trochę wcześnie 😂 ale każde następne połączenie było z bardzo krótkim czasem na przesiadkę, już ja znam nasze PKP, mój pociąg ma 14 minut opóźnienia, znam juz dziadów nie nie dam się obwozić po całej Pl.
Zapomniałam połowy rzeczy ale to nie jest problem, poradzę sobie,.lubię samotne podróże.
Mam problem z zapodaniem progesteronu, w pociągu nie dam rady, za bardzo obrzydliwa jestem.
Przepraszam za moj spam, ale 6 godzin w podróży, same rozumiecie😜
Jaki spam, przestań 😊. Ja też lubię jeździć pociągiem 😊. Jessui, już dawno tego nie robiłam
Ja sobie ostatnio musiałam w aucie wsadzac tableteczkę. Poszło gładko, chusteczki jakieś dla dzieci miałam to się ogarnęłam migusiem
 
Kiedy masz teraz wizytę? Skocz na USG za jakiś tydzień, dzidziusia zobaczysz będziesz spokojniejsza. Przynajmniej mnie takie wizyty mega uspokajały, zresztą to są piękne widoki 😍 pamiętaj można nagrywać , ostatnio sobie oglądałam filmik z badań prenatalnych, cudowny widok.
Mam 19-tego. Jadę do kliniki. Nikomu w mojej okolicy nie ufam.
 
Po tym co się ostatnio dzieje na forum, to nawet na wizytę nie chcę jechać 🤦. To jest kuwa jakiś cud urodzić normalnie dziecko...
Nie myślę, nie przyzwyczajam się, nic nie planuję... Tylko czekam... Czy będzie dobrze, czy będzie źle.
In vitro zabiło radosc z bycia w ciąży i nic na to nie poradzę 🤷. Ciągle się zastanawiam czy te serce jeszcze bije...
Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic nie czuję, żadnych mdłości. Tylko żreć mi się ciągle chce
Powiem że też jak czytam posty i niestety dużo jest tych niefajnych to też jakoś się boję i mam pietra..
 
Jaki spam, przestań 😊. Ja też lubię jeździć pociągiem 😊. Jessui, już dawno tego nie robiłam
Ja sobie ostatnio musiałam w aucie wsadzac tableteczkę. Poszło gładko, chusteczki jakieś dla dzieci miałam to się ogarnęłam migusiem
A też balas się otwierania drzwi w pociągu 😂 zawsze modliłam się aby ktoś ze mną wysiadał hehe teraz już jest kultura, wystarczy wcisnąć przycisk.
Wczoraj proga zapodałam o 24, mogę więc trochę opóźnić następna dawkę.
 
A też balas się otwierania drzwi w pociągu 😂 zawsze modliłam się aby ktoś ze mną wysiadał hehe teraz już jest kultura, wystarczy wcisnąć przycisk.
Wczoraj proga zapodałam o 24, mogę więc trochę opóźnić następna dawkę.
Nooooo😂. Też się bałam 😂😂😂. I pół drogi o tym myślałam jak ja wyjdę 😂
 
Po tym co się ostatnio dzieje na forum, to nawet na wizytę nie chcę jechać 🤦. To jest kuwa jakiś cud urodzić normalnie dziecko...
Nie myślę, nie przyzwyczajam się, nic nie planuję... Tylko czekam... Czy będzie dobrze, czy będzie źle.
In vitro zabiło radosc z bycia w ciąży i nic na to nie poradzę 🤷. Ciągle się zastanawiam czy te serce jeszcze bije...
Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic nie czuję, żadnych mdłości. Tylko żreć mi się ciągle chce
Myśl teraz o tym co jest dla Ciebie najważniejsze. Czasami lepiej odciąć się od złych wiadomości i żyć w swojej bańce mydlanej.

Ciąża jest piękna, ale potrafią być sytuację kryzysowe i czasami lepiej tego nie czytać.
 
reklama
Po tym co się ostatnio dzieje na forum, to nawet na wizytę nie chcę jechać [emoji1751]. To jest kuwa jakiś cud urodzić normalnie dziecko...
Nie myślę, nie przyzwyczajam się, nic nie planuję... Tylko czekam... Czy będzie dobrze, czy będzie źle.
In vitro zabiło radosc z bycia w ciąży i nic na to nie poradzę [emoji1745]. Ciągle się zastanawiam czy te serce jeszcze bije...
Fizycznie czuję się bardzo dobrze, nic nie czuję, żadnych mdłości. Tylko żreć mi się ciągle chce
Z tym żarciem chyba coś jest - u mojej siostry też to była jedyna oznaką ciąży [emoji41][emoji6] także jedz kochana.
Wszystko będzie dobrze [emoji3590]
 
Do góry