reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Gonzi dopiero się przekopałam 😂
Z mojego doświadczenia zapładniałabym wszystkie komórki. Miałam 3 stymulację:
1- 12 komórek- 3 blaski - ciąży brak
2- 11 komórek- 1 zarodek 3 dniowy - córcia ♥️
3- 11 komórek - jestem 2 dni po punkcji. Wczoraj było 8 zarodków.

U mnie zawsze zapładniali wszystkie. Gdyby zapładniali po 6 to nie miałabym niczego.
Oczywiście musicie się zastanowić co zrobicie jeżeli będzie tych zarodków za dużo. Czy je oddacie ?

My z mężem nie oddalibyśmy zarodków. I nawet jak z tych 8 zostanie np 5 to weźmiemy wszystkie.
Wczoraj się pytałam męża co zrobimy jak wszystkie 8 przeżyją 😂 opowiedział - kupimy autobus 😜
Wow :) super mąż! Gratulacje :) u mnie facet nie chce więcej niż 2 a ja najchętniej to 3 :) chociaż mogłabym mieć i więcej czemu nie. No ja właśnie chyba też zdecyduję się na zapładnianie wszystkich.
 
Wow :) super mąż! Gratulacje :) u mnie facet nie chce więcej niż 2 a ja najchętniej to 3 :) chociaż mogłabym mieć i więcej czemu nie. No ja właśnie chyba też zdecyduję się na zapładnianie wszystkich.
Podziwiam ja ciągle rozważam z mężem czy 1 czy 2 😂 3 nie wchodzi w grę bo gdzie te dzieci pomieścić haha
 
Hej dziewczyny. Nie odzywam się, ale ciagle Was podczytuje i oczywiście za wszystkie trzymam mocno kciuki. Mam pytanie w jakim celu brałyście acard? Miałyście jakieś przesłanki do tego? Bo mi mój lekarz prowadzący procedurę in vitro kazał brać od transferu, ale w sumie nie powiedział po co. Od samego początku ciąży mam plamienia, raz mniejsze raz większe, progesteron w porządku, żadnego krwiaka brak, szyjka okej. Jestem w 11 tygodniu i prowadzę ciążę u innego lekarza, przeczytałam tu na grupie, że pisałyście o odstawieniu acardu jeśli są plamienia, że lekarze to zlecają, więc wczoraj na wizycie mojemu lekarzowi to zasugerowałam, i powiedział, że jeśli nie było poronień nigdy, ani nie mam żadnej mutacji to, że jego zdaniem nie powinnam go brać i mogę odstawić... I tak trochę mnie to dręczy..boje się, że może jednak powinnam słuchać lekarza z Bociana i wciąż przyjmować ten accard... Z góry dziękuję Wam za wszelkie odpowiedzi.
Mogłaby któraś z Was się wypowiedzieć na ten temat? Czy po prostu nie wiecie? Bo czekam od wczoraj i zero odzewu :( a się martwię...
 
A miałaś robić prywatnie ten zabiegi? Bo to jakaś masakra żeby jeden lekarz to tylko wykonywał [emoji36][emoji36] Może spróbuj gdzieś indziej bo faktycznie szkoda tracić cykl [emoji3064][emoji3064][emoji3064][emoji3064] chyba że Ci zależy na tym konkretnym lekarzu?
Tak, prywatnie w klinice. Ale bede dzwonic tam jutro jeszcze raz bo rozmawiając z moim lekarzem prowadzacym i dowiedzialam sie, ze jest dwoch lekarzy. Dzwoniłam na infolinię i babka z rejestracji powiedziala, ze jeden jest na urlopie i nie ma wpisanego jeszcze zastepstwa. Wiec jutro bede probowac jeszcze raz, moze ta polozna co odebrała sie nie zna.. watpie, ze idzie na urlop i nie ma nikogo kto go zastapi. Bo przeciez nie ja jedna jestem a oni robią tylko zabiegi dwa razy w tygodniu, a przeciez to "okno" w którym kobieta moze isc na badanie jest tak male, ze na prawde strata miesiąca jest...
Nie zalezy mi jakos na tym lekarzu, moj prowadzacy mi polecal, zeby tam zrobic bo oni wiedza dokladnie co sprawdzac i jak.. pytalam czy moze sam scratching zrobimy bo on to moze zrobic na wizycie ale uparl sie, ze nigdy nie mialam, a ze mielismy straty zarodkow on nie chce ryzykować. Z drugiej strony milo, ze tak walczy, zeby teraz sie udalo.
Jak sie okaze, ze obaj beda na urlopie to sprobuje u tego poleconego przez Justi92. Sprobuje sie chociaz umowic, choc nie wiem czy tak z dnia na dzien mnie przyjmie. Inna sprawa, ze wszedzie czytalam, ze histeroskopia w pierwszej fazie cyklu a on mi kazal 21-23 dc... nie wiem jak inny lekarz do tego podejdzie.. ehh :(
Zaczelam ta nowenne co polecalyscie w wiadomej intencji. I teraz taka informacja :( czyzby jakas wiadomosc? 🤔😞
 
reklama
Ja sama mam 3 rodzeństwa :) i jak byliśmy za młodu we 4 tak dalej się trzymamy :) nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko nie miało rodzeństwa. Chociaż i o jedno trzeba długo walczyć 🙈
Ja to na poczatku marzyłam o dwojce. Na razie walcze o pierwsze. ale jak w koncu sie uda i zostaną mi jakies zarodki to tez na pewno bede po nie wracac ;) zobaczymy kiedy sie uda..
 
Do góry