Mąż jakiś weteranMój mąż ani po pierwszej ani po drugiej dawce nic nie czuł oby u mnie tez tak było
reklama
O tak układanie życia na siłę a tak naprawdę nie wiedzą co się dzieje w środku Ciebie i jaka walka . Jak mi się nie udało za pierwszym razem to zaraz po nie udanym transferze PRZYJACIÓŁKA chrzciła córeczkę przeprosiłam że nas nie będzie bo trochę się podłamalismy tak mnie zrozumiała że do dziś cisza ...
Znam.. ale uwazam, ze gorsze spotkania i pytanie: a Wy to myslicie o jakims dziecku? Bo to chyba juz czas...
[emoji35][emoji35][emoji35]
I to nie jacys starzy zadaja, o nie. W naszym wieku!
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Kochana byłam na chwilę dosłownie ,wyjechaliśmy o 12 i prawie na styk dojechaliśmy . Później biegiem na rynek , do galerii i powrót ...wszystko w biegu ... Ja się jeszcze poryczalam jak Pani dr.powoedziala że zrobi wszystko co w jej mocy żeby się w końcu udało , jak dała nam szansę że w końcu może się udać od początku do końca . ogólnie bardzo dużo opini czytałam o wszystkich czterech polecanych immunologów i myślę że wybrałam dobrze ...czas pokaże@Brakujemiwiary Aniu! Jesteś bohaterka! Jestem z Cb dumna jesteś naszym małym detektywem Monkiem na imunologie zazwyczaj i tak dają accofil / szczepienia limfocytami. Z szczepieniami masz tylko możliwość Kraków albo Łódź.
A tak btw. Byłaś w Krakowie i czemu nie zawitałaś do mnie?
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
No i właśnie to najgorsze.. ze ludzie w zaden sposob nie rozumieją i nie mysla, ze ktos moze miec problemy.O tak układanie życia na siłę a tak naprawdę nie wiedzą co się dzieje w środku Ciebie i jaka walka . Jak mi się nie udało za pierwszym razem to zaraz po nie udanym transferze PRZYJACIÓŁKA chrzciła córeczkę przeprosiłam że nas nie będzie bo trochę się podłamalismy tak mnie zrozumiała że do dziś cisza ...
Przyznaje, ze odkad staramy sie z in vitro mniej sie widujemy ze znajomymi co maja dzieci. Nie chce sie tłumaczyć, ze nam sie nie udaje, ze sie leczymy. Bo i czemu? Ale te pytania: "a moze i u Was czas? A czemu jeszcze nie macie? Nadawalabys sie na matke.."
I co pozostaje??? Jedynie usmiecham sie zagryzajac lzy i mowie: no pomyslimy, na razie sie rozwijam zawodowo.
Wole jak mysla: jak ona moze nie chcieć, niz widziec wspolczucie w ich oczach.
Martaem1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2020
- Postów
- 1 271
HahahaMąż jakiś weteran
Tak masz rację nawet nie wiedzą że takimi gadkami ranią kogoś . Liczą się tylko oni i ten słodki tekst wiesz to inaczej bo my mamy dziecko...
No i właśnie to najgorsze.. ze ludzie w zaden sposob nie rozumieją i nie mysla, ze ktos moze miec problemy.
Przyznaje, ze odkad staramy sie z in vitro mniej sie widujemy ze znajomymi co maja dzieci. Nie chce sie tłumaczyć, ze nam sie nie udaje, ze sie leczymy. Bo i czemu? Ale te pytania: "a moze i u Was czas? A czemu jeszcze nie macie? Nadawalabys sie na matke.."
I co pozostaje??? Jedynie usmiecham sie zagryzajac lzy i mowie: no pomyslimy, na razie sie rozwijam zawodowo.
Wole jak mysla: jak ona moze nie chcieć, niz widziec wspolczucie w ich oczach.
mysle, ze niektorzy sie dowartosciowywuja w ten sposob, ze im sie udalo a ktos ma problem. nie mowie o Twoich znajomych ale tsk ogolnie. ja prawie tez sie nie widuje, nawet sie ciesze ze pandemia byla i moznabylo ludzi unikacNo i właśnie to najgorsze.. ze ludzie w zaden sposob nie rozumieją i nie mysla, ze ktos moze miec problemy.
Przyznaje, ze odkad staramy sie z in vitro mniej sie widujemy ze znajomymi co maja dzieci. Nie chce sie tłumaczyć, ze nam sie nie udaje, ze sie leczymy. Bo i czemu? Ale te pytania: "a moze i u Was czas? A czemu jeszcze nie macie? Nadawalabys sie na matke.."
I co pozostaje??? Jedynie usmiecham sie zagryzajac lzy i mowie: no pomyslimy, na razie sie rozwijam zawodowo.
Wole jak mysla: jak ona moze nie chcieć, niz widziec wspolczucie w ich oczach.
Ja z rodziny to tylko rodzicom powiedziałam a tak to nikomu w sensie z rodziny bo by mnie kuzyneczki zamęczyły pytaniami nie koniecznie z troski a z sensacji . A mojej mamy siostra najmłodsza jest zakonnica to dopiero by było gadanie [emoji134]nikogo zbytnio nie interesuje że to jedyna szansa
mysle, ze niektorzy sie dowartosciowywuja w ten sposob, ze im sie udalo a ktos ma problem. nie mowie o Twoich znajomych ale tsk ogolnie. ja prawie tez sie nie widuje, nawet sie ciesze ze pandemia byla i moznabylo ludzi unikac
reklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Ja w takich sytuacjach jak z twoją przyjaciółką mówię sobie chamsko, że śmieci same się wyniosłyO tak układanie życia na siłę a tak naprawdę nie wiedzą co się dzieje w środku Ciebie i jaka walka . Jak mi się nie udało za pierwszym razem to zaraz po nie udanym transferze PRZYJACIÓŁKA chrzciła córeczkę przeprosiłam że nas nie będzie bo trochę się podłamalismy tak mnie zrozumiała że do dziś cisza ...
Podziel się: