Powiem Ci, że u nas szczęście w nieszczęściu, że miałam cesarkę bo na SN byłby niedotleniony albo jeszcze gorzej bo z niewiadomej przyczyny wody z dnia na dzień w terminie spadły do Afi 5 i ostatnie ktg było słabe i zaraz po porodzie wyszło, że ma asymetrie i był dużo częściej badanyvw szpitalu niż pozostałe dzieci dodatkowo chodziłam cały czas w szpitalu za pediatra i neonatologiem bo było tak jakby w ciągu jednej nocy zapomniał jak się ssie więc zbadali wędzidełko i tym oto sposobem pokierowali nas do specjalistów. W dalszej perspektywie tzn. 2-3miesiecy czeka nas konsultacja z laryngologiem w sprawie wiotkosci krtani z której podobno się wyrasta, ale nie będę czekać bezczynnie i konsultacja z chirurgiem z Instytutu Matki i Dziecka bo te wędzidełko jakieś skomplikowane podobno u niego. Mam takie samo podejście jak ty biorę wszystko na klatę byle dało się leczyć.