reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja dziś byłam na usg i maluszek ma już 2cm. Co do progesteronu to lekarz ( taki miejscowy ginekolog) mówił, ze już mam zmniejszyć dawki i odstawić prolutex, accofil itd. Ale zadzwoniłam również do Novum i lekarz kategorycznie zabronił odstawiać i mam nadal kontynuować wszystkie leki. Robiłam wczoraj proga i mam 56,2 ng. Wiec nadal kontynuuje, jeżeli ciąża w wywiadzie jest zagrożona to lepiej żeby progesteronu było za dużo niż za mało. A już myślałam, ze będzie mniej kłucia ;)
Ale super ❤️Mówił Ci jak długo masz stosować leki . Mi mówili ze progesteron dopochwowo do 10 tygodnia 🤷🏼‍♀️
 
reklama
Strasznie mi przykro 😞 Cały czas mialam nadziej ze jakimś cudem do 26tc wytrzymacie bo wtedy szanse na przeżycie są spore a dzisiejsza neonatologia radzi sobie dobrze z leczeniem wczeniaczkow.. Dużo siły Ci życzę i mam nadzieję że skorzystać z pomocy psychologa bo prędzej czy później to do Ciebie dotrze i dobrze być na to gotowym....
Aduś, niestety nic się nie da zrobić bo po prostu szyjki już nie ma. Nie ma na czym tego szwu zahaczyć a pęcherza nie da się odsunąć bo po prostu pęknie wiec zabieg jest bez sensu. Mam tylko nadzieje ze to szybko pójdzie 😣✊
 
A jednak...jakie to okrutne. Nie wiadomo co napisać. Trudna próba przed tobą. Cholernie niesprawiedliwe to wszystko. Ja naprawdę liczyłam, ze jeszcze coś wymyślą... myślami jestem z tobą. Nie wiem co czujesz bo nigdy tego nie doświadczyłam, ale jakby co jestem z uchem i nie tylko....
Dziękuje. Mam tylko nadzieje ze to się po prostu szybko skończy. Oby.
 
Ja dziś byłam na usg i maluszek ma już 2cm. Co do progesteronu to lekarz ( taki miejscowy ginekolog) mówił, ze już mam zmniejszyć dawki i odstawić prolutex, accofil itd. Ale zadzwoniłam również do Novum i lekarz kategorycznie zabronił odstawiać i mam nadal kontynuować wszystkie leki. Robiłam wczoraj proga i mam 56,2 ng. Wiec nadal kontynuuje, jeżeli ciąża w wywiadzie jest zagrożona to lepiej żeby progesteronu było za dużo niż za mało. A już myślałam, ze będzie mniej kłucia ;)
Super! Widzę że monitorujesz swojego malentaska też często, i dobrze bo nigdy za wiele takich cudnych widoków 😉
 
Szwu nie będzie bo nie ma go na czym założyć. 1/3 pęcherza płodowego jest w pochwie. Lekarz powiedział ze jest poronienie w toku. Nie wypiszą mnie bo mogę dostać np krwotoku wiec czekam aż odejdą wody i się zacznie. Żadnych leków mi nie podadzą bo płody żyją. Mam normalnie funkcjonować, chodzić itp.
Przed kolejna próba lekarz obowiązkowo zaleca szew brzuszny. Zaleca wykonanie operacji w Łodzi.
Przykro mi, życzę Ci dużo siły. Myślałam, że jakiś cud się zdarzy i będą mogli Ci założyć ten szef. Dobrze, że podchodzisz do tego zadaniowo i masz już jakieś plany na odpoczynek. Przytulam mocno.
 
Dopiero teraz Was przeczytałam dziewczyny.
Dziś dlugo musiałam być w pracy więc nie miałam za dużo czasu myśleć o negatywnej becie.
@fredka84 trochę głupie myśli chodzą mi po głowie, ale ogolnie jakos sie trzymam. Już wymyślam kolejny plan działania.

@Gonia 89 u mnie w klinice nie mam możliwości kontaktu z lekarzem, jakbym zadzwoniła to na pewna każą mi powtórzyć więc tak zrobię.
@kate_p7 serio myślisz, że mógłby być to leniuszek i w 9 dpt czyli tak jak 7 dpt blastki bety by nic jeszcze nie było?
Ale jeszcze do piątku będę brala leki i najwyżej powtórzę wyniki.
 
Dopiero teraz Was przeczytałam dziewczyny.
Dziś dlugo musiałam być w pracy więc nie miałam za dużo czasu myśleć o negatywnej becie.
@fredka84 trochę głupie myśli chodzą mi po głowie, ale ogolnie jakos sie trzymam. Już wymyślam kolejny plan działania.

@Gonia 89 u mnie w klinice nie mam możliwości kontaktu z lekarzem, jakbym zadzwoniła to na pewna każą mi powtórzyć więc tak zrobię.
@kate_p7 serio myślisz, że mógłby być to leniuszek i w 9 dpt czyli tak jak 7 dpt blastki bety by nic jeszcze nie było?
Ale jeszcze do piątku będę brala leki i najwyżej powtórzę wyniki.
Wiesz jeżeli jest to zarodek, który w 6 dniu życia osiągnął stan blastocysty to kto wie... może jutro ilość bety będzie wystarczająca. Czasem beta jest oznaczalna 6 dni po transferze, ale nie o 10:00 tylko o 18:00 jest jej na tyle duzo. Gorzej to rokuje, ale nic nie przesądza. 10dpt i brak bety to jest koniec. Przy kriotransferach są takie cuda - czytałam o nich o późnych implantacja. Wtedy beta 9dpt dopiero się pojawia, albo jest jej mało i wtedy odpowiednio duzo do oznaczenia. To jest jakieś 5% przypadków, ale chyba warto czekać..?! Ideałem jest jak beta jest 6dpt po transferze blastocysty, ale nie zawsze tak idealnie jest. Dlatego czekamy do 10dpt.
 
reklama
Wiesz jeżeli jest to zarodek, który w 6 dniu życia osiągnął stan blastocysty to kto wie... może jutro ilość bety będzie wystarczająca. Czasem beta jest oznaczalna 6 dni po transferze, ale nie o 10:00 tylko o 18:00 jest jej na tyle duzo. Gorzej to rokuje, ale nic nie przesądza. 10dpt i brak bety to jest koniec. Przy kriotransferach są takie cuda - czytałam o nich o późnych implantacja. Wtedy beta 9dpt dopiero się pojawia, albo jest jej mało i wtedy odpowiednio duzo do oznaczenia. To jest jakieś 5% przypadków, ale chyba warto czekać..?! Ideałem jest jak beta jest 6dpt po transferze blastocysty, ale nie zawsze tak idealnie jest. Dlatego czekamy do 10dpt.
Lubie czytać Twój posty😘 chyba w piątek zrobię bete, żeby już było 100% pewności i wtedy odstawie leki. Ogólnie to jak zobaczyłam negatywna bete to miałam ochote jebnąć tym wszystkim, tyle emocji jest z tym związane, że człowiek nie myśli logicznie
 
Do góry