reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U mnie jeat kilka wymazow, ale to na wizycie mi sprawdzaja czy mam aktualne i czy trzeba cos dorobic. Nie wiem czy dorabiac.. moze niech sie dziew z wiekszym stażem wypowiedza. Ja szczerze mowiac nie zwracalam do tej pory uwagi na te wymazy - kazali to robilam, nie sprawdzalam co dokladnie mam i czy nie zrobic jakiegos jeszcze.
Właśnie w Gyn.Centrun jak byłam na wizycie to mi o tym wymazie wspomnieli że powinnam mieć zrobiony a u mnie w klinice nie zlecają [emoji1745][emoji1745][emoji1745][emoji1745] i dlatego się zastanawiam czemu niektóre kliniki wymagają a niektóre nie [emoji1745][emoji1745][emoji1745][emoji1745]
 
reklama
Doczekałam się nareszcie mamy wszystkie wyniki badań i umówiłam nas na wizytę w klinice na poniedziałek i już mnie złapał lekki stres jak to będzie Chyba lepiej być nieświadomym w tym całym leczeniu bo jeszcze nie jestem stymulowana a już się martwię ile będzie komórek i czy będą wogóle jakieś zarodki .... Zastanawiam się czy przed stymulacją robione miałyście jakieś wymazy ? Bo ja oprócz chlamydia i biocenozy nie mam nic? A wiem że w niektórych klinikach zalecają jeszcze wymaz w kierunku mycoplasmy hominis Ureaplasma jak jest u Was ? Czy powinnam zrobić ten wymaz Chic aż nie jest u mnie wymagany?
Ureoplasma i mycoplasma nie jest standardem. Pytanie jaki wymaz czy taki zwykły czy PCR. Bo po nieudanych transferach zalecają ureo bo ona wpływa na implantację i poronienia..Jdzeli klinika chce na samym początku to może chodzic o succes rate kliniki, albo lepiej teraz zaplacic niż stracić „dobry” zarodek. Tym bardziej, ze ureo, myco i chlamydia nie dają objawów przy zakażeniu.
 
Jasne, na cyklu naturalnym miałam 3 monitoringi żeby sprawdzić czy była owulacja. Ja akurat mam wcześnie owulki bo 10 dc. Od następnego dnia po owu brałam progesteron (600 mg luteiny) i prolutex. Nie brałam żadnego estrofemu dlatego wole cykl naturalny bo mega zle reaguje na estrofem, boli mnie cholernie głowa. Transfer 3 dniowych był w 4 dniu po owu bo w Novum rozmrażają 3 dniowe i podają kolejnego dnia. Do tego heparyna, acard, accofil, encorton, metformina. Narazie wszystko ok :) powodzenia i trzymam kciuki za udany transfer [emoji7][emoji110]
A przed transferem bada się może hormony? Bo ja zawsze na estrofem właśnie bylam i biegałam na krew.
 
Ureoplasma i mycoplasma nie jest standardem. Pytanie jaki wymaz czy taki zwykły czy PCR. Bo po nieudanych transferach zalecają ureo bo ona wpływa na implantację i poronienia..Jdzeli klinika chce na samym początku to może chodzic o succes rate kliniki, albo lepiej teraz zaplacic niż stracić „dobry” zarodek. Tym bardziej, ze ureo, myco i chlamydia nie dają objawów przy zakażeniu.
Właśnie nie wiem dokładnie jaki wymaz bo była to wizyta w innej klinice wspomnieli tylko że muszę mieć i że jest to ważne przez 12 miesięcy To warto zrobić nawet jak moja obecna klinika nie zlecę tego w wymazu? Ja na trzy transfery jeden miałam udany po lekach immuno więc myślę że wcześniejszy brak implantacji wynikał właśnie z moich problemów immunologicznych [emoji1745][emoji1745][emoji1745]
 
Zastanawiałam się co u Was. Bardzo się cieszę że wszystko ok😁 Ja też byłam przeziębiona i bałam się czy to nie covid drugi raz ale na szczęście zwykle przeziębienie.
Nie mogę uwierzyć że jesteśmy już za połową - niedawno testowałyśmy razem😉
Cały czas mocno trzymam za Was dziewczyny✊✊✊ Wierzę że każdej się w końcu uda - tak jak nam z @Per Em ✊✊✊
No to oby Cię to omijało dalej, bo uważam, że to był dla mnie najgorszy czas pod względem samopoczucia w ciąży... Wręcz tragicznie wspominam, chociaż wiem, że nie było jeszcze tak źle ze mną. Jednak wiem też, że znajoma, jakby z tego samego źródła zarażenia, przeszła zdecydowanie łagodniej.
Oj tak, strasznie to leci... Jak wczoraj spojrzałam w apce ile dni do końca... No szok, 6 msc już! Dzisiaj jedziemy oglądać wózki do świata dziecka ☺️ wczoraj byłam na Marywilskiej, bo mam tam rzut beretem a chciałam konkretną firmę oblukać, ale mimo info na stronie, to ich nie było, bo tylko na zamówienie 😐
A jeszcze w styczniu ten moment wydawał się taki nierealny, tak przykry... Ale na każdą przychodzi swój czas i tego z całego serca wszystkim życzę ❤️

Też za Was trzymam i myślę, chociaż nie piszę 🙃 ale powiem szczerze, że jak mam przerwę od forum, to jakoś zdecydowanie mi lepiej w głowie... Myślę pozytywnie, mam w dalszym ciągu świadomość, że nadal może być różnie, jednakże jestem już nastawiona na same pozytywy.
 
reklama
Do góry