reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiem że kobieta jest bardzo przejęta i liczy się z tym że sytuacja może potoczyć się różnie 😥zapytała o opinie ...ale to...
Wiem tez ze ja osobiście bym już nigdy nie pojechała na izbę przyjęć ...no chyba że ciąża by była dłuższa
Moje doświadczenie z IP lub SOR jak i oddzialem ginekologicznym w czasie pandemii to jedna wielka porażka ...
Też miała transfer też ciążę i co ....ból krwawienie więc udałam się do szpitala ...przecież oni są od tego pomogą mi zobaczą co i jak ...
A w zamian dostała kopa w dupę i nerwy 🤮🤮🤮😠😠😠😡😡
Zamiast zbadać ...Dr osadził mnie że zrobiłam in vitro ,że jeśli zrobiłam sobie taki zabieg to wiem czy to grozi ,że w Pl zabronione
A pielęgniarka na cały oddział to pacjentka z in vitro 😡😡😡
Z perspektywy czasu i nie łatwej drogi do upragnionej ciąży wiem że izba przyjęć nie dla każdego musi być miodem płynąca a co ma się stać to się stanie ...taka wola nieba
Tu widać jest wielkie ryzyko np ciąży biochemicznej ...a lekarz w takim przypadku nic nie pomorze siła natury
Mój dr z kliniki mówił proszę się wypisać na własne żądanie nic Pani nie pomogą tak już jest że tak się zdarza i koniec historii czekamy na mocne krwawienie
Więc kochana nawet mąż na podskokach z eskorta nie da rady pomóc
Matka natura wie co robi
co za chamy:/ niech ten doktorzyna sie trochr wuedukuje jesli chodzi o invitro, ze zabronione? chyna u niego na wiosce... nie dziwie sie ze kobiety sie boja przyznawac ze po invitro sa, wlos sie jezy na glowie jaki jest poziom niektorych lekarzy
 
Czy Wasza niedoszła teściowa jest też tak samo oryginalna??

Kupiła synusiowi (z okazji dnia dziecka) no i mnie czyli niby nam kakao :errr: Ta kobieta mnie zawsze rozwali... Jeszcze mnie ma za idiotkę i tłumaczy, że można i na zimno.

I tylko takie "drogocenne" kakao jest w ALDI

Nosz zaszczyt nas kopnał w 4 litery. Aż strach pić - jeszcze mi się uszkodzi podniebienie od tego diamentowego smaku :rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2:
 
Każda opinia jest ma wagę złota. ❤ każdy z nas jest inny i ma inne podejście. Ja zdaję sobie sprawę jak mam małe szanse dlatego chyba tak nie panikuje i po prostu uznałam że poronilam. W międzyczasie szukałam innego kontaktu do mojej kliniki, ale infolilia nie działa w święta a numeru alarmowego nie mają. Mąż jest w delegacji dlatego mnie wywiózł do moich Rodziców. Nie będę się rozpisywala o przypadkach w naszym szpitalu. Ale tak jak to ktoś napisał to umieralnia. Brat mnie zawiozl po Waszych radach na IP do Wrocławia. Bo Tata nie ma auta. Czekamy od 1,5 godziny. Dam znać co i jak.
Ale jazda. Lekarz na IP mnie pyta czy mam jakies dokumenty potwierdzające ciążę. Jakieś usg gdzie widać ten pecherzyk niby 8 mm. Bo On tu nic nie widzi. Więc może rzeczywiście to byc ciąża biochemiczna. I że jesr jakiś maly krwiaczek. I że wcale dużo nie krwawie. No a że mam grupe krwi minusową to mnie moze przyjac na oddzial żeby sprawdzić czy nie ma konfliktu serologicznego. Bo przy plusowej to moglabym isc do domu. A przy okazji jak mnie przyjma to beda dwa razy dziennie badac bete. I teraz najlepsze. Przed przyjęciem do szpitala musi mi zrobić podstawowy test na antygen na covid i teścik wyszedł pozytywny. Więc teraz czekam w izolatce aż ktoś mi zrobi pełny test na Covid.
 
Czy Wasza niedoszła teściowa jest też tak samo oryginalna??

Kupiła synusiowi (z okazji dnia dziecka) no i mnie czyli niby nam kakao :errr: Ta kobieta mnie zawsze rozwali... Jeszcze mnie ma za idiotkę i tłumaczy, że można i na zimno.

I tylko takie "drogocenne" kakao jest w ALDI

Nosz zaszczyt nas kopnał w 4 litery. Aż strach pić - jeszcze mi się uszkodzi podniebienie od tego diamentowego smaku :rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2:
Broń cię Boga pić 😱. Teraz połóż do witryny za szybę i tylko oglądać 😂
 
Czy Wasza niedoszła teściowa jest też tak samo oryginalna??

Kupiła synusiowi (z okazji dnia dziecka) no i mnie czyli niby nam kakao :errr: Ta kobieta mnie zawsze rozwali... Jeszcze mnie ma za idiotkę i tłumaczy, że można i na zimno.

I tylko takie "drogocenne" kakao jest w ALDI

Nosz zaszczyt nas kopnał w 4 litery. Aż strach pić - jeszcze mi się uszkodzi podniebienie od tego diamentowego smaku :rolleyes2::rolleyes2::rolleyes2:
Aga, dzięki za tego posta🤗🙂🙃 uśmiałam się, a było mi to potrzebne.🙂🙃
 
Dziękuję. Wolałabym tego uniknąć. Jestem u Rodziców na wsi i ten szpital ma okropne opinie i są mega kolejki na Sor.
A co na sorze mogą zrobić. Jeśli nie ma krwotoku to w szpitalu nic nie zrobią. Zwykli ginekolodzy nawet wszystkich preparatów progesteronu nie znają, bo zwykle luteinę przepisują. Jeśli jest krwiak to lepiej sobie poleżeć, odpocząć . Co innego krwotok.
Popieram w całej rozciągłości. Jeśli jest krwiak to można jeszcze bardziej zaszkodzić.
Na takim etapie lekarz nic nie zrobi. Ewentualnie powie to co my - dolozyc progesteron i odpoczywac. Jasne, ze mozna pojechac dla wlasnego spokoju. Ale jesli faktycznie masz siedziec iles godzin na sorze zamiast lezec i odpoczywac to to moze bardziej zaszkodzic niz pomoc.
Popieram, położyłabym się w domu, dołożyłabym progesteronu i tyle, na sorze niestety nic nie pomoga, ja za to nabawiłam się traumy. Drugie poronienie przeżyłam w domu i było o niebo lepiej. Lekarze z kliniki wiedzą o wiele więcej, często w szpitalu nawet nie podają proga, a jeszcze wkur.wia ich, że w ogóle przyjechałaś.
Ale pamiętaj, jeśli masz krwotok albo gorączkę wtedy musisz na sor!
 
Ale jazda. Lekarz na IP mnie pyta czy mam jakies dokumenty potwierdzające ciążę. Jakieś usg gdzie widać ten pecherzyk niby 8 mm. Bo On tu nic nie widzi. Więc może rzeczywiście to byc ciąża biochemiczna. I że jesr jakiś maly krwiaczek. I że wcale dużo nie krwawie. No a że mam grupe krwi minusową to mnie moze przyjac na oddzial żeby sprawdzić czy nie ma konfliktu serologicznego. Bo przy plusowej to moglabym isc do domu. A przy okazji jak mnie przyjma to beda dwa razy dziennie badac bete. I teraz najlepsze. Przed przyjęciem do szpitala musi mi zrobić podstawowy test na antygen na covid i teścik wyszedł pozytywny. Więc teraz czekam w izolatce aż ktoś mi zrobi pełny test na Covid.
A przepraszam, jeśli masz rh- to musisz do szpitala, ja miałam za każdym poronieniem zastrzyk, też mam rh-.
Przy drugim poronieniu umówiłam się z moją lekarka, że jak coś się będzie działo to do niej wpadnę, ona dała mi też zastrzyk z immunoglobiliny.
 
reklama
Do góry