Można, ja brałam na kilka godzin przed transferemA tak zapytam pod siebie... Czy relanium przed transferem jest w porządku? W sensie wzielabym sobie na stresa... Tylko nie wiem czy można.
reklama
Któraś tu dziewczyna pisała, że jej też doradzili długo protokół przy niskim amh i były najlepsze wyniki. Nie mogę sobie nicka przypomniećTak mi to lekarz przedstawiał
Ja mam niskie AMH a jednak idę długim...
Dzięki Dobrze wiedzieć, że znów bez szans
Nawet sobie screena zrobiłam, ale tam też nie widać kto napisał
Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 937
No i ja juz po. Urodzilam o 19.00. Corcia wazyla 2700g i 48 cm. Jest sliczna, malenka i daje rade. Sama oddycha itp.zaskoczyla nas wszystkich niesamowicie, ale trudno mi sie nie usmiechac jak na nia patrze, wiec ciesze sie niesamowicie,.ze juz jest z namiPorod byl bardzo szybki i czuje sie swietnie. To 36 tc wiec nie jest zle, a rano po prostu odeszly mi wody i tak to sie potoczylo.Jutro wrzuce jakas fotke bo ta jest zrobiona 2 min po porodzie i moja krolewnanie prezentuje siena niej tak slicznie jak naprawde wyglada.Zobacz załącznik 1277547
Brawo ! Dzielna mamusia! Widocznie jesteś do tego stworzona
Piękna jest ! gratulacje!
Kolejna perełka !Julia 31 maja, 56 cm, 3330 gram. Nasz cud z 5 zarodka 10 punktów
Wspaniale!
Bosko!
Gratuluje!
Słoneczko Ty nasze... Ty znajdź może dobrego immunologa i niech Cie pożądnie poprowadzi... Moja koleżanka miała to samo a w końcu trafiła na bebeczke co ją pięknie ustawiła lekami... Całą przeleżała i miała cieżko cholernie ale udało się! Nie wiem co za leki wtedy brała... U niej organizm odrzucał ciąże i to była reakcja autoimmunologiczna. Może u Ciebie coś podobnego się dzieje. Szukali coś pod tym kątem??Ale mam doła ... Muszę wam aż napisać ... Znów miałam biochemiczna ... Ta kreska tam była jednak wtedy tak jak mówiłam ... Wczoraj powtarzałam betę tak dla pewności ... I wynosi 10 ... Ja już nie wiem co robić ,
Kochana zawsze warto powalczyć! w końcu znajdzie się rozwiązanie! zobaczysz
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 956
Nie myśl teraz o tym co było . Zapewne każda z nas nie miała życia usłanego różami . To nie jest czas na nerwy , stres i panikę . Ja pamietam z transferu tylko radość niedowierzanie obraz kropeczka wjeżdżającego i słowa doktora „pani K Mercedesik zaparkowany “ normalnie świeczki w oczach i to niedowierzanie co się właściwie dzieje . Pielęgniarka jedna trzymała mnie za rękę , druga masowala udo i trzymała usg . Potem zostały ze mną na 20 min i bojcylysmy sobie jak z kumpelkami . Na totalnym bez stresie i luzie . Potem spacerowaliśmy po rynku , wcinaliśmy lody . Naprawdę cudowny dzień Bez bólu , bez spiny . Taki tez będzie Twój ! Jeszcze się nastresujesz …. Uwierz mi …Ja wiem, tylko, że ja od małego na pełnym stresie - w domu nie było kolorowo... nadnercza pracowały na pełnych obrotach, dopiero jak sie wprowadziłam trochę ze mnie zeszło ale cały czas mam w sobie panike i np teraz podchodzę na luzie i bez stresu ale czuje, że mnie dopadnie. Czasami w sklepie się stresuje żeby sie o cenę czegoś zapytać a czasem opierdole kogoś bez mrugnięcia okiem bez żadnego stresu więc jakby to powiedzieć... jestem dziwna
Wiem, że to cudowny dzień i będę szczęśliwa tylko się martwię, czy mi znowu sie zapalnik w dupie nie odpali i będę się cała trząść
No i Ogarnij się
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 252
Napisaliby :-)hej dziewczyny mam szybkie pytanko odnośnie kariotypu, dziś właśnie dostałam wynik, jest na pisane że jest po prostu prawidłowy, gdyby coś było nie tak to by napisali ?
Evela.6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 6 355
A Twoja klinika proponuję te nowe rozwiązania typu superstymulacja albo stymulacja z progesteronem?Któraś tu dziewczyna pisała, że jej też doradzili długo protokół przy niskim amh i były najlepsze wyniki. Nie mogę sobie nicka przypomnieć [emoji848]
Nawet sobie screena zrobiłam, ale tam też nie widać kto napisał
Fakt, że ja mam wysokie AMH i byłam na tej stymulacji z progesteronem i finalnie było dobrze przy bardzo małych dawkach leków.
Może u Ciebie też by się sprawdziły te nowe rozwiązania?
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Nie przed CC nic nie musisz robić, ale wyobraziłam sobie, po operacji następnego dnia mam wybrać się do toalety.....postanowiłam zadbać przed cc aby mieć spokój. Wiadomo rano stres, czopek i po problemie.O Boziu mnie po SN nie chcieli wypuścić bez zrobienia „2” a odbyt tez miałam szyty:-(
To przed CC tez trzeba coś zrobić? Ja przed ostatnim porodem to miałam odwrotnie.
A jak u Ciebie było po CC? Dziecko zostało z tobą? Dałaś rade się opiekować?
Po CC czułam się średnio, bolało. Jak dla mnie bez szans na samodzielne zajmowanie się dzieckiem, a co mowa o dwójce. Zresztą pierwszą dobę miałam cewnik, kazali wstać ale ktoś ten worek trxymał. Nie zastanawiaj się tylko oddaj maluchy pod opiekę, także nocną. Poproś o możliwość przyniesienia i przystawienia do piersi. Dzieci będą leżały sobie w cieplarce, podłączone do pulsometru (czy coś w tym rodzaju). Jeśli możesz zamówić sobie położną to warto. Masz wsparcie i spokój. Drugiej doby dają tylko paracetamol, nic to nie daje, kupiłam sobie Ketonal i po tym było zdecydowanie lepiej. Pod koniec trzeciej doby było lepiej, a 6 dnia jak wychodziłam ze szpitala nie było już dramatu.
Dacie sobie radę, trzeba prosić o pomoc, łyknąć Ketonal , cycki na wierzch i do przodu, byle dotrwać do domu
G
gość2502
Gość
Jeny to miałaś tam mega mega miło...Nie myśl teraz o tym co było . Zapewne każda z nas nie miała życia usłanego różami . To nie jest czas na nerwy , stres i panikę . Ja pamietam z transferu tylko radość niedowierzanie obraz kropeczka wjeżdżającego i słowa doktora „pani K Mercedesik zaparkowany “ normalnie świeczki w oczach i to niedowierzanie co się właściwie dzieje . Pielęgniarka jedna trzymała mnie za rękę , druga masowala udo i trzymała usg . Potem zostały ze mną na 20 min i bojcylysmy sobie jak z kumpelkami . Na totalnym bez stresie i luzie . Potem spacerowaliśmy po rynku , wcinaliśmy lody . Naprawdę cudowny dzień Bez bólu , bez spiny . Taki tez będzie Twój ! Jeszcze się nastresujesz …. Uwierz mi …
No i Ogarnij się
Ogarniam się, już natychmiastowo w tej sekundzie
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Ja przed cc dostalam czopek,zeby mi nie zalegalo za duzoNie przed CC nic nie musisz robić, ale wyobraziłam sobie, po operacji następnego dnia mam wybrać się do toalety.....postanowiłam zadbać przed cc aby mieć spokój. Wiadomo rano stres, czopek i po problemie.
Po CC czułam się średnio, bolało. Jak dla mnie bez szans na samodzielne zajmowanie się dzieckiem, a co mowa o dwójce. Zresztą pierwszą dobę miałam cewnik, kazali wstać ale ktoś ten worek trxymał. Nie zastanawiaj się tylko oddaj maluchy pod opiekę, także nocną. Poproś o możliwość przyniesienia i przystawienia do piersi. Dzieci będą leżały sobie w cieplarce, podłączone do pulsometru (czy coś w tym rodzaju). Jeśli możesz zamówić sobie położną to warto. Masz wsparcie i spokój. Drugiej doby dają tylko paracetamol, nic to nie daje, kupiłam sobie Ketonal i po tym było zdecydowanie lepiej. Pod koniec trzeciej doby było lepiej, a 6 dnia jak wychodziłam ze szpitala nie było już dramatu.
Dacie sobie radę, trzeba prosić o pomoc, łyknąć Ketonal , cycki na wierzch i do przodu, byle dotrwać do domu
reklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Wiesz, że sama będziesz musiała zdecydować co dalej, ale...Moje wszystkie stymulacje trwały 9 dni, 11-byla punkcja.
A dziś mam 10 dzień stymulacji. Kurde, byłam w takim szoku z tymi 3 pęcherzykami i nie pamiętam ile było tych mniejszych.
Ja miałam 3 stymulacje: 10, 11 i 12 dni. Ta ostatnia dała najmniej jajek ale najwięcej z nich było dojrzałych. Czyli wychodzi na to, że poświęcili te początkowe, żeby dojrzeć pozostałe.
Tak sobie głośno myślę, że może warto przeciągnąć tą twoją stymulację... Może będzie mniej ale za to wszystkie dojrzałe.
Nie wiem co bym zrobiła, kiepska jestem w doradzaniu
Podziel się: