reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
To oprócz 480 zł jeszcze 600? :o
Tak lecisz z rana do labu płacisz za badania po 2h dzwoni lekarz i zwiększa albo zmniejsza leki. Teoretycznie duzo to nie daje bo bierzemy duże dawki progesteronu. Za minimum u mnie uznaje się 10 progesteron. Ja jeździłam 6dpt robiłam betę i progesteron. 10dpt kolejna beta ( sama) no chyba ze badałam przyrost to 8dpt i 10dpt. A potem jak jest około 1000 leciałam na usg zobaczyć pęcherzyk i odrazu modyfikowali leki jak coś :-)
 
Tak lecisz z rana do labu płacisz za badania po 2h dzwoni lekarz i zwiększa albo zmniejsza leki. Teoretycznie duzo to nie daje bo bierzemy duże dawki progesteronu. Za minimum u mnie uznaje się 10 progesteron. Ja jeździłam 6dpt robiłam betę i progesteron. 10dpt kolejna beta ( sama) no chyba ze badałam przyrost to 8dpt i 10dpt. A potem jak jest około 1000 leciałam na usg zobaczyć pęcherzyk i odrazu modyfikowali leki jak coś :-)
Ja nie mogę ale zdzierstwo. Jak powiedziałam, że nie chce tek weryfikacji bo droga długa do kliniki itd to powiedział, że obstawi mnie lekami tak żeby było dobrze. I wypisal mi różne warianty w zależności od wyniku progesteronu więc da się...
 
Chodziło mi bardziej o to, ze szczepionki niosą dużo dobra. Jednak szczepienie kobiet w ciąży to moim zdaniem nadal eksperymentowanie na nich i na dzieciach. Mimo, ze są doniesienia, ze szczepionka nie przechodzi przez lozysko.. to za rok dwa okaże się, ze jednak przechodzi itp. Jednak w przypadku covid ryzyko zachorowania jest duże. Populacja badań mała. Sami podejmujemy ryzyko... i tak już będzie całe życie:-) Bo wybierając coś zawsze coś innego tracisz. To podobne do historii z moim synem. Lekarze cały czas mówili ze jest ok. No, ale nie było, zaczęłam grzebać i dopadła mnie taka złość, bo nikt mnie nie informował o ryzyku. Wszyscy podejmują decyzje za Ciebie, moim zdaniem to niedopuszczalne.
Bardzo mi przykro, ze masz takie obciążenia. Szczęśliwi Ci co ich nie mają w ogóle.wynacz

Chodziło mi bardziej o to, ze szczepionki niosą dużo dobra. Jednak szczepienie kobiet w ciąży to moim zdaniem nadal eksperymentowanie na nich i na dzieciach. Mimo, ze są doniesienia, ze szczepionka nie przechodzi przez lozysko.. to za rok dwa okaże się, ze jednak przechodzi itp. Jednak w przypadku covid ryzyko zachorowania jest duże. Populacja badań mała. Sami podejmujemy ryzyko... i tak już będzie całe życie:-) Bo wybierając coś zawsze coś innego tracisz. To podobne do historii z moim synem. Lekarze cały czas mówili ze jest ok. No, ale nie było, zaczęłam grzebać i dopadła mnie taka złość, bo nikt mnie nie informował o ryzyku. Wszyscy podejmują decyzje za Ciebie, moim zdaniem to niedopuszczalne.
Bardzo mi przykro, ze masz takie obciążenia. Szczęśliwi Ci co ich nie mają w ogóle.
A co z twoim synkiem było? Przepraszam ale ja pewnie nie w temacie.
Najgorsza jest niemoc i złość. To że sami musimy do wszystkiego dojść bo medycyna niestety nie jest doskonala, tylko trudno się dziwić bo organizm człowieka jest tak skomplikowany, że chyba nigdy nie poznamy wszystkich tajemnic i nie znajdą się sposoby na wszystkie problemy zdrowotne.
Niestety mam duże predyspozycje więc myślę że o tym powinnam też myśleć bo jeśli jakimś cudem uda mi się mieć dziecko to nie mogę tego robić za wszelką cenę. Po co dziecku chora matka albo co gorzej gdybym przez to zaryzykowała własne życie, to nie ma sensu. Wcześniej robiłam wszystko za wszelką cenę ale teraz rozumiem, że to jest droga donikąd.
 
Zdążyłam, poczekała na mnie.
Dziewczyny jest lipa😔. To chyba faktycznie jest dobra decyzja, że to ostatnia stymulacja. Mam razem tylko ok 5-6 pęcherzyków 😥. Raczej nic nie urośnie. Jakieś 2-3 maluszki tylko jeszcze widać a tak to moje jajniki są czarne...Bez żadnych malutkich pęcherzyków 😔
Jprdl niech te jajka rosną ładnie i równo.
 
Ja też biore neoparin. Nie mam co prawda guzów na brzuchu, ale takie małe czerwone punkty się robią. To przez te igly, bo one nie są najwyższych lotów niestety
@bzzz1 a powiedzcie mi jak długo macie brać neoparin ? . Tez się właśnie zaczęłam tym kłuć 😏. @Evela.6 wpisz proszę na środę 2 czerwca podgląd mojego kropeczka 😍
 
reklama
Kochane dziękuję ze pytacie ale nie udało się ,potwierdzone już to jest 😥😥😥 nic nie pisałam , nawet nie wchodziłam na forum ... Musiałam jakoś się z tym pogodzić . Teraz nie wiem kiedy podejdę znów do transferu . Na razie chce odpocząć fizycznie i psychicznie . Jutro wybieram się nawet do Częstochowy ... Pół Polski jadę pomodlić się o to aby móc zostać kiedyś mama ... Mam nadzieję że kiedyś mi się to uda ... Na razie odpoczywam i korzystam z życia jak nigdy ... No i oczywiście zbieram kasę na kolejne podejście ... Mam nadzieję że jeszcze w tym roku podejdę kolejny raz do transferu ... Już nie mówię że mam nadzieję że jeszcze w tym roku będę w ciąży bo już nie raz tak mówiłam ,już nie raz się o to modliłam ... No nic cierpliwie czekam na to co jest mi pisane a jutro jadę pomodlić się za siebie jak i za każdą z was ❤️ bo wiem że kiedyś szczęście się do każdej z nas uśmiechnie ... Tylko ciekawe kiedy do mnie 😔😔😔 na tą chwilę mam dość
 
Do góry