reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

mi mi...dzieki za miłe słowa ;-). jakos daje rade ale jak juz pisalam jest bardzo ciezko. ze znajomymi to u mnie jeszcze gorzej bo niektorzy nie wiedza co sie stalo i jak sie spotkamy to lapia za brzuch i z durnym usmiechem pytaja "i jak tam mama i maleństwo sie czujecie??"...to jest masakra!!!i tłumacz teraz co i jak i dlaczego ,staram sie jakos ale jak sobie z tym radzic jak nikt nie wie dlaczego tak sie stało!!!
 
reklama
anja
nie ma znaczenia czy bierzesz 2 zastrzyki czy jeden,. niektore kliniki preferuja klucie 2 razy, inne uwazaja ze to tylko dodatkowe utrudnienie dla pacjenta. tak czy inaczej rob tak jka lekarz chce bo nie ma to zadnego znaczenia
a wyciszanie bedzieszmiala do konca samej stymulki
 
Hejka dziewczynki witam zarówno stare jak i wszystkie nowe babyboomowiczki:-)
U mnie czas jakoś powolutk płynie, jeszzce trochę i nasza mała kruszynka będzie z nami troszke się boje porodu , ale co tam nie ja pierwsza i nie ja ostatnia;-)
Ewelinko kiedy podanie kolejnych mrozaczków?
Mam nazieję że tym razem już się eskimosk zagnieżdzą.
Wierzę że wszystim forumowiczkom w kńcu uda się zafasolkować,trzeba być tylko dobrej myśli i się nie poddawać choć czasmi bywa to trudne,:tak::tak::tak:
Za wszystkie trzymam kciuczki i rzesyłam ciążowe fluidki***********************
******************************************wierzę że wam się przydadzą.
Pozdrawiam :-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć.
Aga27hope- dasz radę!! Jak zacznie się coś dziać to daj nam znać- będziemy trzymać kciuki za łatwy poród.
Ewelina, Dodora, Lolitka, Missdior - ruszajcie do walki - w końcu KSI się nie poddaje!
Anja - dzięki za pamięć :) Dopiero dziś odebrałam wynik HCG 1563 . Estradiol nadal troche niski ( choć wyższy niż poprzednio)ale lekarz tego nie skomentował więc się nie nakręcam.
Pozdrawiam !!!
 
Witam,

Postanowilam sie odezwac, bo juz nie mam sily dusic wszystkiego w sobie.
Moze od poczatku - dla dziewczyn ktore mnie nie znaja:
Mam 29 lat, moj m. 31. Do momentu zdiagnozowania, stracilam 4 ciaze ( w tym 1 ektopowa). Po pewnym czasie nieudanych staran, powiedziano mi ze problem lezy w niedroznych jajowodach. Ivf mialo byc moja jedyna szansa na ciaze. Jak w opisie jest napisane - pierwsze sie nie powiodlo, crio tez okazalo sie klapa. Tyle, ze w okresie oczekiwania na drugie ivf, przeszlam 3 ciaze biochemiczne ( ostatnia w poprzednim cyklu). Na wizycie w klinice, lekarz zasugerowal ze poprzednia diagnoza, moglabyc totalnie bledna jako ze, niemozliwe jest zajscie w naturalna ciaze przy niedroznych jajowodach. Zamiast rozpoczac kolejny cykl ivf, skierowal mnie na badania immunologiczne I genetyczne. Badania mialam robione miesiac temu, a wyniki mialam dostac 15 listopada. Co oznacza, ze ivf w tym roku bedzie raczej niemozliwe. W tamten wtorek dostalam list ze szpitala, ze badania nalezy powtorzyc... Nikt nie byl w stanie mi powiedziec, z jakiego powodu I czy tylko moje, czy emka tez. Jutro rano bede miala pobierana krew ale dola mam maxymalnego. Martwie sie czy cos na maxa nie jest ze mna nie tak. Przeciez musi byc jakis powod tego, ze trace ciaze??? Czuje sie strasznie samotna z problemem. Nigdy nie czytalam o czyms podobnym. Juz niczego nie wiem :/

Wybaczcie, musialam sie wyplakac
 
Witam mam pytanie czy któraś z was jest pacjentką doktora Orlińskiego w Provicie właśnie zapisano mnie do niego na wizytę w piątek na USG czytałam opinie o nim na znany lekarz nie piszą o nim dobrze mojego lekarza prowadzącego nie ma w piątek jestem pacjentką Cholewy.Dzięki za odpowiedz pozdrawiam.
 
Kaprycha! na łzy nic nie poradzę, ale może chociaż słowo pocieszenia.... Po ciąży biochemicznej nie ma przeszkód byś zaszła w ciąże i ją utrzymała. Większość z nas nie widziała 2 kresek nigdy. Tobie ten pierwszy krok się udaje! Musisz przezwyciężyć wszystkie przeciwności i nigdy się nie poddawać. Na pewno przyjdzie ten dzień kiedy będziesz szczęśliwa.
 
Basiu, dziekuje Ci za cieple slowa. Jasne, ze nie chodzi mi o to by sie licytowac kto ma trudniej. Jest mi najzwyczajniej ciezko, ze nie znam podobnych przypadkow do mojego przez co czuje sie niezwykle samotnie. Z drugiej strony, kazda z nas ma tu problemy a jednak cel wszystkie mamy ten sam. Zycze nam wszystkim, by ten upragniony cel szybko sie ziscil.
Pozdro
 
reklama
Witam drogie Panie po przerwie :) widzę że sporo się tu działo . Witam nowe forumowiczki KSI :)
ma-mi - huuuura , gratuluję :))))))) a to zrobiłaś nam niespodziankę...

U mnie bez zmian , nic się nie dzieje ..

kaprycha - bardzo ci współczuję tego co przeszłaś , nie wiem dokładnie co czujesz ale mogę sobie wyobrazić jakie cierpienia przeszłaś , tyle straciłaś.... mogę jedynie powiedzieć , ze sama wiem iż czas leczy rany , a kolejna szansa rodzi nowa nadzieję i znów pojawia się uśmiech choć często za jego plecami stoi strach i obawa , że znowu może być coś nie tak . Moja kolezanka robiła takie badania immunologiczne bo też straciła dwie ciąże i potem dostała zastrzyki z krwi mężą - tzw. autoszczeopionka i powiem ci tyle , że traz czeka na drugie juz swoje dziecko :) Tak więc głowa do góry a uczucie samotności .......ech doskonale je znam , no cóż trzeba to przeżyć i wypisać się tutaj :) . Nie trać sił !!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry