Kto po in vitro?

[motylek24]

Dziwna ta służba zdrowia w UK u nas już by nie puścili ze szpitala przy skurczach co około 10 min, zawsze przebadają dokładnie łącznie z usg wykonanym przez lekarza na izbie.

Oj to bywa różnie. Najlepiej jechać z akcją porodową. Przy pierwszym porodzie skurcze miałam od rana, pojechałam po 13 pewna że mam już ze 3 cm rozwarcia, a tam bylo1 cm urodziłam następnego dnia o 11.
Skoro nie wzięli na oddział znaczy jeszcze nie ten czas, inaczej moment i patologia ciąży zatkana przez kobiety prawie rodzące.

 

[Ewunka]

Moj krwiak zmniejszyl się raptem o 0.5cm, największy wymiar 4.3cm ale lekarz (znów inny) twierdzi ze on nie zagraża na tym etapie jak nie ma świeżego krwawienia i jest daleko od łożyska, bo i może że mną długo zostać ten krwiak.. Twierdzi ze nie mam leżeć a spokojnie funkcjonować żeby krwiak sie oczyszczał a ja nie dostała zaniku mięśni i zakrzepow.. Heparyny tez kazal nie brać. Czasem mam wrażenie że każdy lekarz studiował nieco inna medycyna bo każdy w jakim zakresie gada co innego . Mały rośnie jak na drożdżach prawie wszystkie wymiary większe od swojego wieku i waży niby 234 gramy.. Także chyba zdecyduje się zacząć powoli normalniej funkcjonować bo takie lezenie jest wykańczające a skoro ono nie pomaga to nie wiem jaki sens

Wiesz nie bierz się teraz za mycie okien czy prasowanie zaległości z 3 tyg.....
Ale spokojne życie myślę jak najbardziej spacerek , obiadek , książeczka spacerek

 

[Mirka30]

Dziwna ta służba zdrowia w UK u nas już by nie puścili ze szpitala przy skurczach co około 10 min, zawsze przebadają dokładnie łącznie z usg wykonanym przez lekarza na izbie.

No właśnie... W jaki stres jak Ci mówią ze nie maja miejsca w szpitalu i mi mówią podzwonimy po innych szpitalach w okolicy i spytamy czy mają miejsce..
Dzwoni mi po 15 minutach i mówi że nigdzie nie mają miejsca....
Normalnie ręce opadają....

 

[mona993]

Dzień dobry,
U mnie ładny i słoneczny dzień się zapowiada.
Czytam Was regularnie, ale jakoś nie mam siły czasem pisać. Myślałam, że walka o rodzeństwo będzie troszkę mniej emocjonującą, a tu ten 2 nieudany transfer mnie podłamał. Trochę sie tu wydarzyło ostatnio.
@kate_p7 gratulacje, że dziewczynki lsdnoe rosną.
Wszystkim innym gratulacje pozytywnych wiadomości.
Ja obmyślam plan leczenia i powiedzcie mi jak wpłynąć, żeby facet zmienił swoje nawyki, mamy problem z nasieniem, a mąż żyje bardzo niezdrowo. Nie mam siły do niego.

 

[mona993]

No właśnie... W jaki stres jak Ci mówią ze nie maja miejsca w szpitalu i mi mówią podzwonimy po innych szpitalach w okolicy i spytamy czy mają miejsce..
Dzwoni mi po 15 minutach i mówi że nigdzie nie mają miejsca....
Normalnie ręce

Kurde dziwne to bo człowiek nie wie kiedy to już jest poród. Pewnie jak masz skurcze wydaje się, że już zaraz urodzisz, a to oni odsyłają że szpitala i jeszcze straszą, że nie ma miejsc. Trzymam kciuki za Was, niech Majeczka Cie nie stresuje.

 

[mona993]

Czekam na wyniki histeroskopii.. Raczej w tym cyklu się nie wyrobię, bo może leczenie, itd... Zajrzyj w maju . Dziękuję że pamiętasz o mnie

Gonia Ty w którym dniu miałaś ta histeroskopie?

 

[nieagatka]

@nieagatka ty miałaś torbie na jajnikach? Wczoraj nie spałam w nocy prawie wcale, odczuwałam ból , jakbym miała dwie mandarynki po bokach. Jeśli dziś nie przejdzie to muszę jechać na izbę przyjęć. Biorę te tabletki jednoskładnikowe i chyba jest jeszcze gorzej.
Jeszcze znajoma nastraszyła mnie i zamierzam zrobić markery nowotworowe, ale dopiero na początku przyszłego tygodnia.
Miałaś bóle jajników i czułaś ból?

Ja mialam torbiele czekoladowe, ale zero objawow. Bolesne okresy i nic wiecej.
Ale u mnie te jednoskładnikowe tabsy zdzialaly cuda, bo zajebiście mi endomende kontroluja.
Markery robi die standardowo przy podejrzeniu endomendy. Aha i ja przez rok chodziłam do gin z super opiniami, ktora nie rozpoznala torbieli czekoladowej, mowila, ze to cysta po poronieniu. Rok później okazalo się, ze ppzwolila na to, zeby endomenda sie rozgoscila. Natomist w klinice jeszcze dobrze prpfesor usg nie wlaczyl jak juz mi pokazywal jaka duza torbiel...
Moja gin pewnie zlecilaby Ci tez rezonans.

 

[nieagatka]

Wlasnie wrócilam do domu i spróbuję pospać...

Bardzo dobry plan, jesli sie uda - spij. Mam nadzieje, ze jesli to juz to pójdzie sprawnie [emoji4]

 

[nieagatka]

Czekam na wyniki histeroskopii.. Raczej w tym cyklu się nie wyrobię, bo może leczenie, itd... Zajrzyj w maju [emoji8]. Dziękuję że pamiętasz o mnie [emoji3531]

Zagladam co pare dni, ale nie daje rady czytać wszytskiego, a nie chce przegapić momentu [emoji8][emoji8]

 

[nieagatka]

Dziwna ta służba zdrowia w UK u nas już by nie puścili ze szpitala przy skurczach co około 10 min, zawsze przebadają dokładnie łącznie z usg wykonanym przez lekarza na izbie.

Eee to chyba raczej pobozne życzenie. Co 10min to dopiero początek akcji, zwlaszcza a pierworodki to moga byc jeszcze dlugie godziny wiec rzadko od razu zostawiaja.
U nas tez by odeslali zdby pospacerowac.
No chyba, ze odejda wody - wtedy na oddzial.