reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

No właśnie... W jaki stres jak Ci mówią ze nie maja miejsca w szpitalu i mi mówią podzwonimy po innych szpitalach w okolicy i spytamy czy mają miejsce..
Dzwoni mi po 15 minutach i mówi że nigdzie nie mają miejsca.... [emoji2356]
Normalnie ręce opadają....
Nie martw sie, jak się zacznie naprawdę to znajda miejsce. Ja w czasie pierwszego porodu slyszlalam jak urodzilo sie z 10 dzieci. Wydawalo sie, ze to jakas fabryka [emoji4][emoji4]
 
reklama
Dzień dobry,
U mnie ładny i słoneczny dzień się zapowiada.
Czytam Was regularnie, ale jakoś nie mam siły czasem pisać. Myślałam, że walka o rodzeństwo będzie troszkę mniej emocjonującą, a tu ten 2 nieudany transfer mnie podłamał. Trochę sie tu wydarzyło ostatnio.
@kate_p7 gratulacje, że dziewczynki lsdnoe rosną.
Wszystkim innym gratulacje pozytywnych wiadomości.
Ja obmyślam plan leczenia i powiedzcie mi jak wpłynąć, żeby facet zmienił swoje nawyki, mamy problem z nasieniem, a mąż żyje bardzo niezdrowo. Nie mam siły do niego.
Może mu zrobić awanturę możesz zrobić pogadankę albo się popłakać ale obawiam się, że niewiele to da. Z moim był ten sam problem. Jak palił to krzyczałam, kupiłamu torbę witamin i dawkowalam wieczorem robiłam koktajle z owoców i warzyw a owoce do jedzenia obierałam i kroiłam i stawiałam przed nosem jak siadał na kanapie. Gorzej było z jedzeniem. Co z tego że starałam się dawać mu zdrowe żarcie jak o gdzieś był to kupował batony albo chipsy albo leciał na piwo do sąsiada, ale mu się poprawiły. Myślę że suplementy pomogły.
To smutne bo kobieta się poświęca bez reszty a dla mężczyzny taka głupia sprawa to ogromne wyrzeczenie. Nie zdają sobie sprawy, ile my przechodzimy.
 
Bardzo dobry plan, jesli sie uda - spij. Mam nadzieje, ze jesli to juz to pójdzie sprawnie [emoji4]

Dziękuję kochana, pospałam troszke... Miałam w nocy skurcze ale nie regularne, teraz znowu sie zaczęły.. No ale będę czekać aż będą częste i długie. Powiedzieli mi wczoraj że glowka jest juz bardzo nisko i w kazdej chwili moze sie zacząć... Więc czekam 😘
 
Dziękuję kochana, pospałam troszke... Miałam w nocy skurcze ale nie regularne, teraz znowu sie zaczęły.. No ale będę czekać aż będą częste i długie. Powiedzieli mi wczoraj że glowka jest juz bardzo nisko i w kazdej chwili moze sie zacząć... Więc czekam [emoji8]
Jesli chcesz przyspieszyc akcje to stymuluj sutki jak masz skurcze, to powinno pomoc rozkrecic akcje [emoji6]
 
Wiesz nie bierz się teraz za mycie okien czy prasowanie zaległości z 3 tyg.....
Ale spokojne życie myślę jak najbardziej 😁 spacerek , obiadek , książeczka spacerek 😁
No kompletnie tego nie rozważam, cały czas się cykam czy mogę na półleżąco przy kompie pracować...gotowanie i sprzątanie nawet nie wchodzi w grę.. to już jest blokada psychiczną u mnie wiec bardzo ciężko ją przełamać.. Szew niby trzyma ale też może być różnie jak dziecko będzie rosnac wiec ją musze cały czas uważać.
 
No właśnie... W jaki stres jak Ci mówią ze nie maja miejsca w szpitalu i mi mówią podzwonimy po innych szpitalach w okolicy i spytamy czy mają miejsce..
Dzwoni mi po 15 minutach i mówi że nigdzie nie mają miejsca.... 🤦‍♀️
Normalnie ręce opadają....
Ja pierd..... Jak to czytam to aż mi serce w gardle staje i coraz bardziej boje się tu rodzic
.. Ma Twoim miejscu bym się stamtąd nie ruszała aż nie znajdą dla Ciebie miejsca, to ich zasrany obowiązek.. Co za pojeb.....kraj!
Trzymaj się I nie daj się im zbyć.
 
reklama
Ja mialam torbiele czekoladowe, ale zero objawow. Bolesne okresy i nic wiecej.
Ale u mnie te jednoskładnikowe tabsy zdzialaly cuda, bo zajebiście mi endomende kontroluja.
Markery robi die standardowo przy podejrzeniu endomendy. Aha i ja przez rok chodziłam do gin z super opiniami, ktora nie rozpoznala torbieli czekoladowej, mowila, ze to cysta po poronieniu. Rok później okazalo się, ze ppzwolila na to, zeby endomenda sie rozgoscila. Natomist w klinice jeszcze dobrze prpfesor usg nie wlaczyl jak juz mi pokazywal jaka duza torbiel...
Moja gin pewnie zlecilaby Ci tez rezonans.
Moja gin mnie wnerwia. O postępowaniu uświadomiła mnie moja znajoma, jest w trakcie leczenia nowotworu jajnika. Na pewno zrobię sobie te markery. Muszę pilnie wykupić sobie ubezpieczenie, tam rezonans mam w ramach pakietu.
Dziś w nocy lepiej. Endometriozy nie mam, miałam laparoskopię .
 
Do góry