reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

A wiecie co wam powiem... W poniedziałek mam wizytę u lekarza 🙈 obmyślamy nowy plan działania... Muszę znów wrócić do gry bo nie wiadomo co tej Godek strzeli do łba... 🙈Mialam siedzieć w krzakach... Nic nie mówić... Rodzinie nie mówię... Na razie mówię im ciągle że chce odsapnac... Ale z wami mogę się podzielić nowina 😁 mam nadzieję że już niedługo będę mogła chwalić się 2 kreskami, życzę tego sobie jak i każdej z was co wyczekuje jak ja ich ❤️
@Mirka30 niedługo znów zaczynam więc zwalniaj ten brzuszek już nooo ❤️

Mam nadzieję że szybko uda mi się zwolnić brzuszek i że Tobie sie uda ❤️✊
 
reklama
Wizyta serduszkowa powinna być w 7tygodniu ciąży, mi lekarz kazał przyjechać miesiąc po transferze czyli w ostatnim dniu 7 tyg. Powinno być już widać serduszko na 90% choć zdarza się że pojawia się w 8 tygodniu, to zależy pewnie od przyrostu bety. Mam nadzieję, że u mnie dalej beta na wysokim poziomie więc w moim przypadku na wizycie zapadnie raczej wyrok, a co to będzie 🤔to się okaże. Psychicznie staram się również przygotowywać na złe inf. aby tak bardzo nie bolało, jak walnie lekarz z grubej rury "puste jajo płodowe".
Ja mam wizytę jutro a to będzie 22dpt
 
My płaciliśmy 7 200
Super wynik, 4 dobre zarodki na 5 🙂zdążysz odebrać wszystkie blastusie? 😄 my też rozważaliśmy badanie genetyczne zarodków ale zrezygnowaliśmy..było kilka powodów.. bałam się że zarodki mogą nie przeżyć procedury biopsji (gdybyśmy mieli 5 blastocyst, to pewnie zdecydowalibyśmy się) Czytalam również, że może się zdarzyć, że badane komórki trofoektodermy nie będą wykazywały wad generycznych, a w zarodku cześć komórek będzie takie wady posiadała. A ponadto trochę odstraszyły nas ceny, koszt PGT-A od 7800 - 9600 w zależności od ilości zarodków a PGT-SR od 8.800 do prawie 11 tys. Niektóre dziewczyny pisały o dużo niższych kwotach..
My płaciliśmy 7200 zł 😱 wiem, że to nie do końca miarodajne, ale obiecaliśmy zrobić wszystko, żeby się udało. Poprosiłam też i dostałam dwa zarodki. Nie wiem czy zrobiłam dobrze. Ciekawe czy jeden czy dwa się wgryzly. Bliźniaki to byłoby to 😀 to badanie obciążające. Fakt. Zostały nam dwa prawidłowe i nie wiem co dalej. Na razie pewnie będziemy je przechowywać. Do dawstwa nie chce dawać w razie co bo jestem obciążona zespołem polipowatości w szczególności jelita cienkiego, mam wszystkie objawy, ale nigdy nie robilam badań genetycznych ani nikt z rodziny. Wiem, że na to też moje dzieci mogą chorować ale...jak mam się czuć winna? Przecież i u zdrowych rodziców też są problemy. Jest 50/50. Muszę z tym żyć po prostu
 
Toy
mam nadzieję, że się uda🙂 mąż zanim się oświadczył zrobił badania genetyczne, żebym wiedziała na co sie porywam z nim 😍 badania genetyczne Twoje lub Męża sa podstawą do zrobienia projektu " jak badać zarodek". Mało tego, jak rozpoczęli przygotowania do projektu tej konkretnej choroby to chcieli żebym z krwi tez zrobiła czy nie mam tej samej mutacji co mąż. Dla mnie to bez sensu, bo to że ja bym miała to co On to jakaś szansa 1 na milard. Na szczęście kosztowało to ok 200 zł chyba.
My będziemy robić pgd choroby męża i dodatkowo pgd-a chorób jednogenowych najczęstszych i całość wyniosła nas 15 000zl.
W ogóle Pani Genetyk przy braku u nas cech niepłodności dopoki nie miała zielonego światła od genetyka męża tj. Zaświadczenia i wyniku badania genetycznego nie wyrazilaby zgody na pgd u nas.
Podobnie było u nas i zrezygnowaliśmy, ale pamiętam że w Invicta podawaj kwoty kosmiczne kilkudziesięciu tys za sztukę. U was to wyszło za ile zarodków?
 
Na razie lekarz nie ustalił wizyty. Mam podać wynik bety i pewnie wtedyustali co dalej. Super! To ty już szczęśliwiec🥰 udało się za pierwszym razem?
W Invicta za pierwszym wcześniej dwie inseminacje i dwa transfery w innej bez powodzenia. Z tego powodu lekarz dał mi tevagrastim, bo powiedział że co co przychodzili z tej kliniki i się nie udało to udawało im się często za pierwszym razem z tevagrastimem xs
 
Dziewczyny czy nadwaga może być przyczyną niepowodzeń ...?
Gdzies czytalam że BMI powyżej 30 może być przyczyną niepowodzeń, ja mam 28, więc też próbowałam zrzucić i czasem się obwiniałam że to przez to się nie udaje...a z drugiej strony odzywiam się zdrowo, staram się ruszać...a na diecie to wieczna depresja;)
 
Gdzies czytalam że BMI powyżej 30 może być przyczyną niepowodzeń, ja mam 28, więc też próbowałam zrzucić i czasem się obwiniałam że to przez to się nie udaje...a z drugiej strony odzywiam się zdrowo, staram się ruszać...a na diecie to wieczna depresja;)
Maskara teraz to w ogóle przez te leki to tylko człowiek puchnie ...albo ja tylko tak mam 😔😔
 
reklama
Ja dzisiaj mialam wizyte
Niuniek ma juz 22 cm i 245gr.Wszystko gra i buczy😉😉😉
 

Załączniki

  • Screenshot_20210408-162022_Chrome.jpg
    Screenshot_20210408-162022_Chrome.jpg
    294,8 KB · Wyświetleń: 86
Do góry