Kto po in vitro?

[mala_Mi 80]

Dziwny ten Twój lekarz, ja rozumiem powinien Ci przedstawić realne szanse, ale nie mówić, że na pewno się nie uda. Oby ten maluszek utarł mu nosa, trzymam mocno kciuki. Ja jak brałem estrofem od 2 dc 2x 1 a od 6 dc 3×1 to miałam mieć wizytę 10 lub 11 dc, i za każdym razem miałam jeszcze przyjść za 2 dni czyli od 13 miałam brać progesteron bo Endo było już ładne. Ja na Twoim miejscu to chyba poszlabym tego 12, w sumie zależy też jaka masz dawkę leku.

Ja od 2dc 2x1 a od 8dc 3x1 i USG kazał dopiero zrobić między 12 a 16dc. Kurcze umówiłam się na 15dc bo mieli wolny termin ale chyba poszukam gdzie indziej. Czyli on nie czeka na owulację żeby transfer zrobić po owu tylko sprawdza grubość endo tak? I wtedy transfer. Sorry za głupie pytania

 

[Madlene83]

Dziewczyny jak czytam o tym jak lekarze/ kliniki robią nas w chu_a to aż mnie wkurw bierze, przed żadnym transferem nie miałam nawet sprawdzonego proga serio dobrze że jest to forum, możemy się przynajmniej wymienić doświadczeniami, ja do procedury podchodziłam w Artemidzie w Białymstoku, totalna klapa. Miałam 4 zarodki i żaden nie został z nami, transfer za transferem i kasa tylko żeby się zgadzała.
@mala_Mi 80 mam nadzieję że twój wojownik utrze nosa temu doktorowi.

To Ciebie też olali w badaniu proga? przykre to ja póki co bardzo chwalę sobie invimed we Wrocławiu, bardzo ostrożne podejście lekarza do transferów, dokładne badania przed, przerwy między transferami aby organizm odpoczął.. bardzo podoba mi się też to, że nie ma nigdy opóźnień podczas wizyt, moje najdłuższe oczekiwanie to 15 minut gdyż lekarz był na zabiegu...No i póki co mam za sobą 2 udane transfery, co też jest jakaś zasługą lekarza

 

[mala_Mi 80]

To Ciebie też olali w badaniu proga? przykre to ja póki co bardzo chwalę sobie invimed we Wrocławiu, bardzo ostrożne podejście lekarza do transferów, dokładne badania przed, przerwy między transferami aby organizm odpoczął.. bardzo podoba mi się też to, że nie ma nigdy opóźnień podczas wizyt, moje najdłuższe oczekiwanie to 15 minut gdyż lekarz był na zabiegu...No i póki co mam za sobą 2 udane transfery, co też jest jakaś zasługą lekarza

Wow brzmi tak nierealnie że aż trudno uwierzyć
Jak nazywa się twój lekarz cudotwórca ☺

 

[mala_Mi 80]

To Ciebie też olali w badaniu proga? przykre to ja póki co bardzo chwalę sobie invimed we Wrocławiu, bardzo ostrożne podejście lekarza do transferów, dokładne badania przed, przerwy między transferami aby organizm odpoczął.. bardzo podoba mi się też to, że nie ma nigdy opóźnień podczas wizyt, moje najdłuższe oczekiwanie to 15 minut gdyż lekarz był na zabiegu...No i póki co mam za sobą 2 udane transfery, co też jest jakaś zasługą lekarza

A przed FET też sprawdza się poziom proga? Co tak w ogóle się sprawdza/ robi oprócz modlitwy zalecanej przez mojego doktora?? Ku.wa znowu nic nie wiem, a myślałam że tym razem będzie inaczej

 

[Gonia0605]

Ja od 2dc 2x1 a od 8dc 3x1 i USG kazał dopiero zrobić między 12 a 16dc. Kurcze umówiłam się na 15dc bo mieli wolny termin ale chyba poszukam gdzie indziej. Czyli on nie czeka na owulację żeby transfer zrobić po owu tylko sprawdza grubość endo tak? I wtedy transfer. Sorry za głupie pytania

Biorąc estrofem i progesteron tworzysz sztuczny cykl... Nie ma owulacji. Grubość endometrium decyduje o momencie podania zarodka.

 

[Gonia0605]

A przed FET też sprawdza się poziom proga? Co tak w ogóle się sprawdza/ robi oprócz modlitwy zalecanej przez mojego doktora?? Ku.wa znowu nic nie wiem, a myślałam że tym razem będzie inaczej

U mnie też się nie sprawdza poziomu progesteronu przed transferem, za to sprawdzają 3 dni po... Można zrobić badania na własną rękę, ale nauczona doświadczeniem z poprzednich transferów, brałam więcej luteiny podjęzykowej niż mi zalecił lekarz i poziom przy ostatnim transferze miałam bardzo dobry.
Oprócz grubosci sprawdzają czy endometrium jest trójwarstwowe, ale też nie w każdej klinice. Oczywiście wiele badań można zrobić... Przy nadmiernej kurczliwości macicy można podać atosiban. Ja nie miałam tego badania, ale kroplówkę z atosibanu miałam podawaną prawie do każdego transferu ze względu na to, że lek nie może zaszkodzić... Tyle że jest trochę drogi, jako środek na wszelki wypadek - 800 zł... No ale cóż...
Ale tak standardowo, więcej się nie robi...
Dziewczyny jedzą awokado i piją czerwone wino na lepsze endometrium, ale pisałaś wczoraj, że u Ciebie dobrze rośnie. Po transferze niektórzy jedzą ananasa, bo podobno wspomaga zagnieżdżenie, ale nie wiem czy są na to dowody naukowe....

 

[AninuT]

To Ciebie też olali w badaniu proga? przykre to ja póki co bardzo chwalę sobie invimed we Wrocławiu, bardzo ostrożne podejście lekarza do transferów, dokładne badania przed, przerwy między transferami aby organizm odpoczął.. bardzo podoba mi się też to, że nie ma nigdy opóźnień podczas wizyt, moje najdłuższe oczekiwanie to 15 minut gdyż lekarz był na zabiegu...No i póki co mam za sobą 2 udane transfery, co też jest jakaś zasługą lekarza

Jak tak czasami czytam to forum to myślę że we wszystkim nas olali, tylko o badaniach za które im wpadnie kasa pamiętali zawsze mój Mąż nigdy nie miał szczegółowych badań nasienia, a staramy się ponad 10 lat i nie ma konkretnej przyczyny niepowodzeń, niby wszystko u nas w normie. Teraz mieliśmy dłuższą przerwę w "staraniach z lekarzami" .szykujemy się do nowej procedury, chcemy gdzieś w Trójmieście bo tam mamy najbliżej do rodziny, mieszkam za granicą. Dziękuję bardzo za radę, miło że są lekarze którym zależy na pacjentkach i cudownie, że się udało

 

[mala_Mi 80]

Biorąc estrofem i progesteron tworzysz sztuczny cykl... Nie ma owulacji. Grubość endometrium decyduje o momencie podania zarodka.

Dziękuję ci bardzo, czuję się jak debil ale naprawdę nic nie wiem. A on nie tłumaczy tylko mam się słuchać, bo on wie co robi

 

[Madlene83]

Dziewczyny jak czytam o tym jak lekarze/ kliniki robią nas w chu_a to aż mnie wkurw bierze, przed żadnym transferem nie miałam nawet sprawdzonego proga serio dobrze że jest to forum, możemy się przynajmniej wymienić doświadczeniami, ja do procedury podchodziłam w Artemidzie w Białymstoku, totalna klapa. Miałam 4 zarodki i żaden nie został z nami, transfer za transferem i kasa tylko żeby się zgadzała.
@mala_Mi 80 mam nadzieję że twój wojownik utrze nosa temu doktorowi.

To Ciebie też olali w badaniu proga? przykre to ja póki co bardzo chwalę sobie invimed we Wrocławiu, bardzo ostrożne podejście lekarza do transferów, dokładne badania przed, przerwy między transferami aby organizm odpoczął.. bardzo podoba mi się też to, że nie ma nigdy opóźnień podczas wizyt, moje najdłuższe oczekiwanie to 15 minut gdyż lekarz był na zabiegu...No i póki co mam za sobą 2 transfery, co też jest jakaś zasługą lekarza

Wow brzmi tak nierealnie że aż trudno uwierzyć
Jak nazywa się twój lekarz cudotwórca ☺

Dr Żórawski, mało wylewny gość ale konkretny, rzeczowy

 

[Ewunka]

Ja od 2dc 2x1 a od 8dc 3x1 i USG kazał dopiero zrobić między 12 a 16dc. Kurcze umówiłam się na 15dc bo mieli wolny termin ale chyba poszukam gdzie indziej. Czyli on nie czeka na owulację żeby transfer zrobić po owu tylko sprawdza grubość endo tak? I wtedy transfer. Sorry za głupie pytania

Możesz iść spokojnie 15 dc to jest cykl sztuczny endometrium na takich cyklu nie przerisnie uzyska swój max i koniec.
Chyba można ciągnąć na estrofenu max 40 dni jeśli dobrze pamiętam.
Na wizycie sprawdzi rozmiar endo powinien być miedzi 9-12 I być 3 liniowe . Potem 5 dni prog to transfer Twojej super blastusi.
Powo