reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ok rozumiem.
Ja tam nie uwazam polskich lekarzy za bardziej kompetentnych i w zyciu na ciaze w PL bym sie nie zdecydowala. Ale na szczęście tutaj to wyglada zupełnie inaczej niz u Ciebie. Mamy i kompetencje i uwaga - empatie [emoji16] Da sie? Da [emoji6]
U mnie to tez normalnosc jest,takie to niby jasne jest,a jednak nie.
 
reklama
Irlandzka służba zdrowia bardzo przypomina tą w UK i Szkocji ( paracetamol na wszystko) ale bardzo dużo zależy o GP, miałam tu taką panią doktor bardzo mi pomagała, szukała gdzie mogę zrobić badanie, z lekami też nigdy nie było problemu, zawsze dała receptę. Co do porodów, moja siostra dwa razy rodziła, drugie dziecko jak miała prawie 40, pod koniec miała komplikację i cukrzycę cała ciążę, więc wizyty w szpitalu były co 2 tyg, fakt że nie zawsze z USG, ale czuła się bardzo zaopiekowana. Teraz już żyją w Polsce, ale do tej pory mówi że dzięki tutejszym lekarzom i pielęgniarkom ma zdrowe Dzieci! Inna koleżanka wróciła do Polski, zaszła w ciążę i na poród wróciła do IE bo strasznie bała się rodzić w Polsce.... dużo zależy od lekarzy, pielęgniarek, po prostu od człowieka. Jak miałam problemy z żołądkiem to też bujałam się z bólem od lekarza do lekarza, polskie kliniki, każdy mi mówił że to nerwy....a ja cierpiałam z bólu, dopiero jak trafiłam na IP do szpitala na prawdę zajęli się mną mega, wszystko na Cito bez czekania na korytarzu, w pewnym momencie 3 lekarzy nade mną stało, na drugi dzień gastroskopia, przyczyna znaleziona i leczenie wydrążone. Przechodziłam też tu poronienie, zabieg..... Cała sytuacja rozrywająca mi serce, ale tych miłych pań które przy mnie były nigdy nie zapomnę, gdyby nie One to nie wiem jak bym to przeżyła.
 
Ej @motylek24 psiocho, bo ja teraz rozmyślam że mogłas poczuć się dotknięta jak napisałam że wku.rwia mnie zmuszanie do karmienia piersią😱. A wiem, że sobie bardzo chwalisz takie karmienie.
Ty wiesz, że ja o tobie nie pisałam tylko o babach że szpitala 😱. Bo ty Bazylii przedstawiłaś możliwe opcje, które mogą pomóc jeśli się zdecyduje na Kp i to jest w porządku.
A te baby w szpitalu co ją po piersiach ciągle szczypaly i robiły wyrzuty, to jest dla mnie przegięcie.
Moja siostra prawie przez takie szczucie pielęgniarek, prawie się depresji dorobiła 😥. Bo ją pielęgniarki wręcz tyranizowaly żeby karmiła a ona po prostu tego nie czuła i zdecydowała inaczej.
Wybaczysz mi, plisssss🙏
U mnie bylo to samo nacisk taki ze szok.Po pierwszym porodzie słuchałam ich i popadałam w wyrzuty sumienia bo widzialam jak reagowały jak prosiłam o mm.po drugim juz bylam madrzejsza i stanowcza wyszlo na moje bo córka ładnie ssaka cyca pi powrocie do domu i jakbym się uparła to bym ja karmiła ale nie wyszło.
 
Zwariowałaś🙊 bez dwóch zdań karmienie piersią jest najlepszym co możemy zrobić ale daleka jestem od tego aby kogokolwiek nawracać czy przekonywać jak kobieta nie ma na to ochoty. A już obrażać się na ciebie.....nad tobą będę pracowała później 😂😂😂
Natomiast po porodzie większość kobiet chce spróbować i mnie wkur.....że tak szybko się poddają i nie mają pomocy. Karmienie piersią może być trudne, bolesne. Sama pamiętam jak płakałam kilka razy, myślałam o sobie źle, chciałam karmić ale nie szło jak należy. Nie otrzymałam pomocy od położnej środowiskowej, boleśnie ścisnęła mi piersi, głupia baba. Teraz wiem, że są super pomocne babki, przyjeżdżają do domu, tłumacza cierpliwie, pomagają i na pewno nie są to jakieś terrorystki laktacyjne. Nie uda się to nie, często jednak kobieta która zostaje po raz pierwszy mamą jest niepewna, osamotniona, nie wie czy robi dobrze.....nasze matki raczej nie udzielają wsparcia, moja mama kocha mleko modyfikowane, już nawet nie pyta czy jeszcze karmię piersią 😂😂😂
A to ze kobiety sie szybko poddają to prawda sama do nich należę
 
reklama
Dziewczyny MY DZIAIAJ WYCHODZIMY !!!!!!!!! Dzisiaj Natalka zobaczy się z tata !!!!! Oczywiście cały czas rycze ale miałam rozmowę z P psycholog. Mam też zastrzyki z heparyny najwyższa dawka przez conajmniej 30 dni bo jestem z grupy wysokiego ryzyka. Tak dawno nie było mnie w domu. Słoneczko pięknie świeci zaraz poczuje powietrze i wszędzie unosi się jakiś magiczny pył który sprawia że ten dzień i wszystko dookoła jest WYKATKOWE.
najważniejsze ze teraz będziecie juz razem 😍🤗
 
Do góry