motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Punkcja była na fotelu, przemiły anestezjolog zagadywał a ja bałam się jak zwykle rzygania. Po punkcji byłam mile zaskoczona, zero mdłości. Z tego powodu prawie miłość wyznałam anestezjologowi, zapewne nabijali się ze mnie. Otumanioną lekarz odprowadził do łóżka, nie spałam, zżarłam krówkę , godzinę później siedziałam pod gabinetem dr M.
O majtkach mam dwie historie
1. Na punkcje poszłam w majtkach, kładę się na fotel a dr M. "w takiej sytuacji to ja niczego nie zrobię.....proszę się rozebrać. ". Spanikowana bo troje ludzi gapi się, przy nich muszę zdjąć gacie, całe szczęście położna podstawiła "miskę", bo nie wiedziałam gdzie mam je odłożyć.
2. Po transferze byłam tak zaoferowana, że wyszłam sobie bez majtek,.znaczy miałam spódnicę hehe dobrze że nie jakaś super krótka mini.
O majtkach mam dwie historie
1. Na punkcje poszłam w majtkach, kładę się na fotel a dr M. "w takiej sytuacji to ja niczego nie zrobię.....proszę się rozebrać. ". Spanikowana bo troje ludzi gapi się, przy nich muszę zdjąć gacie, całe szczęście położna podstawiła "miskę", bo nie wiedziałam gdzie mam je odłożyć.
2. Po transferze byłam tak zaoferowana, że wyszłam sobie bez majtek,.znaczy miałam spódnicę hehe dobrze że nie jakaś super krótka mini.